Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Gochna! - wiesz co... te słowa masz rację, są dosć magiczne... aż sobie je zapisałam :) może będą moim mottem na te najbliższe dni i tygodnie... dzięki :)

Agabyd - oczywiście Ty i dziewczyny macie pewnie rację z tym czekaniem an swoje szczęście etc... ale ja już tak długo czekam... kilka lat jest tak jak jest.. niestety... jakos nie mam szczęścia do tego by trafił się ktoś, kto chciałby ze mną tak na poważnie podzielic swój czas... jakieś takie znajomości na chwilę, jakieś takie "półśrodki", ale nic na całej linii... nic na długi dystans... bez sensu :D ...

Mam nadzieję, że te piękne chwile nadejdą faktycznie.... choc wiecie... chciałoby się na nie nie czekać aż zaczną pojawiać się zmarszczki... bo wtedy juz na cellulit i zmarszczki to nikogo nie wyrwe hehehehe :( :) [ah aż się w głos zaśmiałam :) ]

Widzisz chyba mamy podobnie...ja od dokladnie 3 lat (wtedy rozstalam sie z moja wielka miloscia) nie potrafie stworzyc nic wielkiego, trwalego...mysle ze sie zakochalam a to mija po paru miesiacach i znowu jest tak samo...nie wiem moze nie potrafie juz nic poczuc..? moze jest cos ze mna nie tak...sama nie wiem...czasem trace ta owa nadzieje, ale czasem usmiecham sie rano do siebie jadac w samochodzie do pracy...ciesze sie z pieknego wschodu slonca i wierze ze kiedys, nagle, niespodziewanie pojawi sie ta bratnia dusza z ktira pojde przez zycie...a jak nie to pozostaje mi moj kochany kotek..:) no i falujacy z cellulitem tluszczyk na posladkach :) Nie poddawaj sie...!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkie Panie coraz piękniejsze jak zwykle wpadam na chwilkę widzę że suwaczki przesunięte to jest najważniejsze tak trzymać dziewczyny .Nie mogę się doczekać wiosny będzie trochę więcej ruchu . Do następnej wizyty pa pa .

ANUUULLLA co słychać na naszej górce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczęta :( i witam również mężczyznę :) wśród nas :)

W końcu napiłam się kawki z mojego nowego ekspresu. Dzięki za liczne odwiedziny bo w towarzystwie zawsze raźniej i lepiej smakuje. Nie nadążałam tej kawki parzyć, bo i córcia i mamcia i zięć i wasza cała gromada, to co że tylko wirtualnie :) . Na pierwszy rzut poszło capucino... mniam ze spienionym mleczkiem pycha ...

Obiecałam, że jak wypróbuję, to podzielę się wrażeniami. Tak więc, na początku nie wiedziałam jak się zabrać do parzenia, więc z instrukcją w ręku ... i jakoś poszło. Ten mój ekspres to clatronic na ciśnienie 15 bar. Nie mam porównania z innymi, bo to moja pierwsza maszyna więc mogę tylko powiedzieć, że mi smakowała kawka, ale dużo zabawy z tym parzeniem zanim wszystkim się przygotuje, bo jest tylko na dwie filiżanki i nie wiem czy w ogóle dobrze się do tego zabieram...???

Poczytałam Was wczoraj tylko wieczorem, ale ponieważ spała u mnie wnusia i jej mamusia, nie miałam już mocy na pisanie. W każdym razie dziękuję za wszystkie miłe słowa :) I przekazuję pozdrowienia od Śnieżynki, bo ona biedna zagoniona po powrocie z Anglii a w dodatku oba kompy jej się posypały :D

Witaj Makiia córko marnotrawna :) Będziemy Cie wspierać z całej naszej mocy, dasz radę!!! A winko odpuść sobie na czas II fazy, szkoda wysiłków aby poszły na marne. Mi też brakuje drineczka od czasu do czasu. Jak się skusiłam, to później żałowałam. Lepiej się troszkę bardziej pomęczyć i szybciej osiągnąć upragniony efekt, czy nie?

Jak ja ci zazdroszczę ...

Wysłałam Ci Basiu, ajk tylko przeczytałam Twojego posta :)

Witaj Grazzio Tobie też wysłałam :)

Witaj Dav19 Super, że jesteś wśród nas :)

Śliweczka już Ci odpisała, więc pozostaje się z nią zgodzić i powodzenia w dietowaniu życzyć :-D

Nutko kochana!

Zapamiętaj sobie raz na zawsze!!! Jesteś piękna, młoda i wiele pięknych chwil przed Tobą!!!

Jeśli mogę to jak zwykle sięgnę do swoich doświadczeń żeby Cię pocieszyć. Kiedyś jako bardzo młoda dziewczyna też byłam w dołku, prawie że leju... Chyba było widać moją całą nieszczęsliwość tylko na mnie spoglądając, bo pewna starsza pani bibliotekarka, bardzo serdeczna jak się potem okazało, zagadnęła mnie czemu taka żałość ode mnie bije i smutek. Cóż nie za bardzo chciało mi się otwierać przed całkiem prawie obcą osobą, więc tylko się niemrawo uśmiechnęłam i zrobiłam pewnie głupią minę. I wtedy ta starsza pani powiedziała do mnie bardzo ciepłym głosem: "Nie smuć się kochana. Pamiętaj, że im ciemniejsza jest noc, tym jaśniejsze są gwiazdy". I jakoś lepiej mi się zrobiło ... a od tamtej pory zawsze, kiedy było mi bardzo źle powtarzałam sobie jej słowa, bo to co mi wtedy przekazała sprawdziło się w moim życiu... Były chwile, kiedy czułam się naprawdę wręcz ekstremalnie szczęsliwa i myślę, że o tych bardzo jasnych gwiazdach wtedy mówiła... Warto poczekać na swoje szczęście ... bo ono napewno nadejdzie :lol: :grin: :grin:

Gochna dopiero teraz zuważlam że tY JETES ZE SZCZECINA - mieszkałam tam przez 6 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nutko no coooo Tyyyy!!! Ja lubie czytać Twoje posty i myślę że fajna dziewczyna jesteś. Tak to jest że czasem jest się w czarnej dziurze i wszystko jest bleee, ale co Cię będę pocieszać w głębi na pewno wiesz że paskudne nastroje miną z pierwszym wiosennym słonkiem a wiosna to jak wiadomo czas... na zakochanie:) To zawsze przychodzi nie wiadomo skąd i akurat wtedy kiedy się najmniej spodziewasz. A zresztą lepiej dłużej poczekać niż trafić na bylekogo:)A może Ty jesteś przed@?? Ja przed @ to mam taki humor że lepiej zamknąć w pokoju z miekkimi ścianami i nie wypuszczać :( I właśnie się zaczyna.....

Namoralizowałam to teraz popytam:)

Śledzie solone-dobrze wypłukane żeby mało słone były -mogą być???

Warzywa ze słoika-np marynowana papryka?Grzybki w occie??

Ponawiam pytanie którejś z nas wcześniej- jeśli nie aspartam to co? Są jakieś "zdrowe "słodziki??

Miłego wieczoru!!

Co do słodziku kupiłam w aptece 1200 tabletek za ok14 zł i nie ma aspartamu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh chciałam tyle napisać, ale przez to, że nie robiłam tego od razu opuściła mnie wena :(:(:) Tak więc krótko...

Przede wszystkim NUTKO trzymaj się ciepło i nie przejmuj się - przyjdzie i na Ciebie pora (ze wszystkim - i z ukochanym i na spadki duuuże)

Widzę, że dążymy do tego samego celu, startując z tego samego progu :) Tak się tylko zastanawiam - od czego tak naprawdę to wszystko jest zależne...

Ja przez pierwsze 4 dni uderzeniówki straciłam prawie 4 kg (żeby nie skłamać z 74.8 właśnie, na 71.1) - uderzeniówkę przeciągnęłam do dzisiaj (od poniedziałku, czyli 7 dni łącznie) i waga od czwartku stoi jak zaczarowana na tym 71.1. Ale generalnie wczoraj i dzisiaj zjadłam trochę serniczka na sernixie, więc muszę to potraktować jako fazę przejściową pomiędzy uderzeniówką, a fazą II. W środę mama zrobiła mi placuszki z odrobiną mąki (nawet nie wiem jakiej i jeszcze wtedy nie wiedziałam, że jej nie wolno - tak to jest jak się książki nie miało) ,a i tak spadek jakiś tam był.

Dla porównania napiszę Ci co ja jadłam. Jakoś specjalnie dużo nie wcinałam, bo często w domu mnie nie było (miało to trwać chwilę, a pół dnia czasem zlatywało..).

No więc w tych moich 4 dniach, gdzie traciłam kilogramy były: szynka wieprzowa i indycza parzone (dużo białka, i około 2% tłuszczu i węgli), Pierś książęca z indyka chyba, piersi z kurczaka (smażone na teflonie, ale zawsze z odrobinka oleju, bo się przypalały bez niego), jajecznica, jajka gotowane w całości, mleko łaciate 0%, wspomniane placuszki ( z odrobiną mąki), łosoś wędzony w czymś tam jeszcze, pstrąg gotowany na parze. i w sumie chyba to wszystko... Aha no i w tym czasie wypiłam chyba z 2 herbatki i zalewałam się dzennie jakimiś 2-3 litrami wody niegazowanej. Potem jeszcze jadłam, wołowinę z grilla, udka kurczaka z piekarnika, jajko sadzone, sernik na sernixie (ale to już okres tego przestoju).

Trzymam mocno za Ciebie kciuki, aby wszystko było ok, aby spadki były spektakularne i w ogóle wszystkiego naj naj naj i pogody ducha przede wszystkim - bo to jest najważniejsze :D

Makiia witam również - to Ty pisałaś o alkoholu??

W każdym bądź razie też myślałam, że będzie ciężko, ale daję radę.

Wczoraj byłam na wspomnianej imprezce - znajomi usłyszeli o diecie i stwierdzili, że zaczną mnie naprostowywać, bo przecież po co mi to, że jestem zgrabna, dobrze wyglądam itp (dobra ściema :):):) ) A najlepsze, że pierwszymi osobami, które to mówiły były osoby taaak chude, że sozk :):):)

Ale generalnie najpierw w lokalu to jak się do wody przyssałam, to w ciągu chyba 2 godzin wypiłam tam 8 czy 10 takich małych (0.3l chyba) buteleczek wody Kropla beskidu. Wszyscy patrzyli na mnei jak na czubka. Najgorsze było potem, już w domu, jak wszyscy chipsami się objadali jakimiś sałatkami i alkoholizowali się... ale ja byłam twarda (aż jestem z siebie dumna - ani ja ani mój luby nie myśleliśmy, że będę miała tyle samozaparcia:) ) - na otarcie łez wypiłam prawie 1l coca coli zero i wodę + do tego miałam swoje udka z piekarnika. Tylko coś czuję, że teraz zawsze będę robiła za kierowcę, ale co tam...

A ich głupie gadanie - to zobaczymy co powiedzą jak uda mi się schudnąc, już widzę ich miny :):):):):-D:):lol:

No i co ??? Miało byc krótko a wyszło.... nie za bardzo :grin:

Poza tym witam jeszcze także innych pozostałych Dukanów i Dukanki :grin:

Miłej nocki życzę i miłego dnia wszystkiiiim ! ( na mnie w koncu czas do łóżka - jakoś w ciągu ostatnichdni -od piątku spałam łącznie jakies 9 godzin.. trzeba to odbić.. ) całuję wszystkich jeszcze raz gorąco.

Aha Gochna dostałam od Ciebie pliki w Word, ale też kilka z jakimś innym rozszerzeniem i nie mam pojęcia co z nimi. Daj znać w czym to dopalać lub poprpszę jescze raz (gosia424@wp.pl). Chodzi oczywiście o przepisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam MalinowąMammbę poczytujacą nas od kilku dni :)

Może odezwiesz się? Zapraszamy :D

hahaha Śliweczko, dopiero teraz przeczytałam ten post;) a czytałam, czytałam:) zaczęłam od 1 strony i tak do setnej :( później co drugą do trzy setnej ale w końcu musiałam się przerzucić bliżej końca bo szybciej chyba bym dietę skończyła niż przeczytałabym wszystkie posty:) tym bardziej, że przybywa ich w zastraszającym tempie:)

Szczerze to juz się wcale nie wylogowuje i ciągle mam włączoną stronę z forum..ehh to juz chyba uzależnienie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam porannie!!

Kobiałeczki kochane na początku to wszystkiego najlepszego, sppełnienia marzeń i spadającej wagi z okazji Naszego Święta!!!

Wykrakałam sobie te strony do nadrabiania wczoraj hehe :( No nic nadrobiłam Was już, a więc za wszystkie spadki małe i duże gratuluję!!! Ja miałam zamiar od dzisiaj biegać, ale znów poczułam zimę... brrrrr :)

Nutko głowa do góry, ta miłość to zawsze tak niespodziewanie, a może znasz i kumplujesz z nią?? Nigdy nic nie wiadomo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Moje Ulubione!!!

Wracając do mojego BOOLEWOOD – to niestety za duży jest ten plik żeby

go na pocztę przesłać. Ale niżej podaję chętnym linki.. Trzeba to wszystko

ściągnąć i jak już będziecie to miały – to tylko się ‘rozpakowuje’ i potem jakoś

samo się zapisuje jako jeden plik!

http://www.megaupload.com/?d=OI02TP2K

http://www.megaupload.com/?d=QBV2Z2P9

http://www.megaupload.com/?d=DK9FUKF9

http://www.megaupload.com/?d=5GQ21XWL

http://www.megaupload.com/?d=BC2GVJTS

http://www.megaupload.com/?d=6YPH5G8W

http://www.megaupload.com/?d=9URK8TTC

Oj, pięć minut w pracy jestem i mam dość.. no co zrobić.. się rozleniwiłam

przez ten tydzień. A zaraz muszę po jakieś ciacho lecieć – z okazji tego dnia

kobiet.. Ale nie martwcie się – sobie nie kupię!!

Nuteczko moja kochana już tyle pocieszeń dostałaś, że aż głupio, że ja znowu

będę rozgrzebywać Twoje rany.. Ale z doświadczenia wiem, że w tych sercowych

sprawach niektórym idzie trochę wolniej niż by sobie tego życzyli. Tak jak z wagą..

choć u Ciebie to wszystko tak się skumulowało.. Może akurat na studiach kręci się

ktoś koło Ciebie, kogo nie zauważasz, a wart jest uwagi.. Może będziesz miała jak ja,

że studia się musiały skończyć, żeby coś mogło się zacząć w moim życiu.. Obawa

przed straceniem kontaktu z kolegą z grupy – doprowadziła to powstania ściślejszego

związku.. Choć parę miesięcy się przemęczyliśmy.. nie wiedząc do końca czego tak

naprawdę chce drugie zanim nastąpił mobilizujący koniec..

Trzymam za Ciebie kciuki!!!

NANA już wrzuciłam ostatnie Twoje pisanie na forum. Chcąc do nas napisać,

musisz kliknąć 'odpowiedz' na samym dole strony - to powinno być wszystko

w porządku!!! I wszyscy będą sobie mogli poczytać :(

A pozostałym miłego dnia.. byle do piątku!!!

Lece po te ciacha – ech…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim, juz nie tylko Kobiałkom :)

Witam po weekendzie, oczywiście ledwo sie odkopałam od postów,

ale dobrnęłam :D

Humorek po weekendzie lepszy, choć do pełni szczęścia daleko.

A dziś Nasze Święto, więc nie nalezy się smucić.

Kierownik w pracy dał mi ... czekoladki ...bardzo to miłe, ale kto to zje? Chyba mój Łukasz skorzysta...

A ja tak liczyłam na kwiatka :( ale dobre i to !!

Na wskazowce kolejny malutki spadeczek.

No i nie zagościla @ więc nadal czuje sie jak na 5 min przed.

Jutro lece do lekarza, tylko ciezko się dodzwonić...wiec jak nie prywatnie to pojde do przychodni.

No może coś się wyjaśni, w te albo we wte...

Co do humorów poniektórych osób, chciałam podtrzymać na duchu i napisać że wiele z nas tak ma.

Takie napady dolów, kiedy wydaje się że tylko jakiś specjalista może nam pomóc. A to wszystko w główce siedzi ... jak same ze soba się zaprzyjaźnimy to już polowa sukcesu. :)

U mnie w pracy (obok w biurze) znów borują młotami udarowymi ... myśli własnych nie słychać :)

Masakra.

To raz jeszcze składam Wszystkim Moc szczególnych życzeń.

Spadków z gatków :)

Całusy

Olinka,

aha witam wszystkich nowych Twarogożerców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.