Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Wtam popołudniowo i niesamowicie wiosennie :) :-D :-D

Chodząc codziennie do pracy przecinam Ogród Saski, w którym dzisiaj zakwitło mnóstwo krokusów na wszystkich trawnikach. W ogródkach przydomowych też już się pięknie rozwijaja. Wystarczyło kilka dni i wiosna buchnęła z całą mocą.

Grtulacje dla Śliweczki i Malynki, wspaniale, że ruszyło po zastojach :D

Witam Jagnę i życzę Ci wielu wspaniałych chwil z dietą i na naszym forum :D

Iriss, ja nie mogę patrzeć na Twoje nieuśmiechnięte posty więc zrób to dla mnie i humorek postaw do pionu. Przesyłam Ci miliony uśmiechów i promyczków słoneczka :-D :D :D :D :D

Pozdrawiam Wszystkie Protalki bardzo serdecznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtam popołudniowo i niesamowicie wiosennie :-D :-D :D

Chodząc codziennie do pracy przecinam Ogród Saski, w którym dzisiaj zakwitło mnóstwo krokusów na wszystkich trawnikach. W ogródkach przydomowych też już się pięknie rozwijaja. Wystarczyło kilka dni i wiosna buchnęła z całą mocą.

Jej ale mi narobiłaś ochoty na taki spacer ... a ja w pracy ;)

Odbiję to sobie w piątek :)

Bożenka ale ty masz już tylko 1/3 trasy do mety :-D JUPI!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich !

Ciepło, słonecznie, wiosennie.... nareszcie !!! :)

Cześć dziewczynydziś mój pierwszy dzień na protalu jakieś porady na początek macie ???

Jagna1 - witaj z nami Protalkami ! :-D Super, że do nas trafiłaś, u nas też były/sa dziewczyny z trzycyfrowym wynikiem na liczniku i udało sie zrzucac, ale wymaga to troche cierpliwości... wytrwałości, ale wsparcie forum duzo daje, pomijam juz rady dziewczyn, przepisy, które sa bezcenne. Tobie zycze super spadków i osiągniecia celu ! Popatrz na mój suwak czy Sliweczki, Sagi czy Sniezynki - zobacz jak fajnie spada. Tobie tez sie musi udac.... :-D

Bóle głowy to jakoś z bańkami mało mi się kojarzą, nie bardzo jest jak je stawiać.

Sagus - mnie też .. ale przytoczyłam te informacje z ulotki, jak to czytałam to sama sie śmiałam, najbardziej z tej impotencji i hemoroidów.... ;)

Zazdroszczę ci Sago mieszkania w Gdańsku, to takie piękne miasto. Mam mozliwość korzystania od czasu do czasu z mieszkania mojego kuzyna, które stoi puste w Gdyni, niedaleko skweru Kościuszki i kilka razy spedzałam urlopy w Trójmieście właśnie, tam sie zatrzymywałam i robiłam wypady SKM albo pieszo brzegiem zatoki do Sopotu, do Gdańska. Znam dzięki temu dość dobrze te okolice, bo juz jako dziecko z rodzicami spędzałam tam wakacje... na odpoczynek jest super, jak sie chce to tramwajem wodnym na Hel można i na otwarte morze, a jak nie ma pogody plażowej to pozostaje gdańska starówka albo kino, wystawy, imprezy plenerowe, koncerty... super ! :D

witam Jagnę specjalnie mocno trzymam za Ciebie kciuki dasz radę...

Też muszę sobie poczytac o tych bańkach na cellulit bo ja mam straszny trochę go zredukowałam balsamem ale do świetności to mi daleko

Idę spać po padam dziś na paszczę taki power dziś miałam że :Po pracy ok 16.00 zrobiłam obiad dla męskiej załogi, umyłam 3 okna wyprałam i wyprasowałam firanki ( z organzy )powiesiłam je na okna o 19.00 poskakałam 90 min na aerobiku, wróciłam zrobiłam biadek na jutro, poczytałam zaległości na forum a teraz idę do łożeczka

D O B R A N O C

No rzeczywiście power masz Boguniu - a ja odwrotnie... chyba mnie przesilenie wiosenne dopadło.... podziwiam cie !

hejka protalinki moje:)

wczoraj humor mialam nienagorszy dzis wymiekam...znowy przez te cholerne zaparcia..brzuch mam wywalony jak w 5 mieciacu ciazy:(od tygodnia codziennie jem otrebianke do tego od czwartku colon c i lipa...nie bylam na kibelku 5 dni........wsciekla jestem az mi sie chce plakac;teraz chleje herbatke przeczyszczajaca a i tak pewnie jutro bez sposobu mojej Babci(ktory czasem przyznam sie szczerze stosuje a chyba nie powinnam)- na mydelko, sie nie obejdzie..

juz nie wiem co robic...

zanim zaczelam Dukana jadlam duzo wiecej ortebow niz doktorek zaleca;tez w postaci otrebianki rano ale i dosypywalam po lyzce generalnie do wszystkiego..jakos czesciej wtedy odwiedzialam toalete;no ale jadlam tez owoce...

od jutra znowu jestem na bialkach to nie bede taka napuchnieta mam nadzieje..

dobrej nocki:)

:-D

Iriss - ja za radą Bożenki tez cie prosze o uśmiech ............. :D :D

A co do sposobu "na mydełko" - to chyba za często nie powinno sie tego stosować, podobnie jak lewatywy bo sie od tych metod uzależnisz i coraz trudniej bedzie ci wtrócic do normalności w tym zakresie. Uważaj....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gosiu może ja coś pomogę,

kwiaty przesadzać najlepiej teraz bo na wiosnę jest dobra na to pora.

Storczyki można teraz nawozić, jest specjalna odzywka do tych kwiatów (byle nie przedawkować), ziemia też jest dla nich specjalna, bo one lubią taki torf raczej. Ale to znajdziesz w sklepie :) podlewamy je nieza obficie, bo korzonki nie lubią być mokre, nawet się poleca aby czasem je lekko przesuszyć, pnącza po przekwitnięciu też warto pozostawić bo storczyk często wypuszcza nowe pędy, obcinamy je dopiero gdy obeschną :-D mam 2 takie kwiaty, jeden pieknie wypuscił po zimie pąki i prawie kwitnie, a drugi stoi w miejscu ... widac każdy potrzebuje troszeczke innego podejscia ;) z kwaitami jak z ludzmi :-D

To może jeszcze mnie wesprzesz. Mam 2 storczyki, jeden białe kwiaty, drugi takie fioletowawe. Ale ten z fioletowymi gdzieś go chyba nie upilnowałam i zaczeły sie przebarwiać te gałązki i uschły i musiałam uciąć przy samych liściach, moje pytanie co teraz? Nie wypuszcza nowych :/  Tylko liście i korzonki, a ten drugi już zakwitł raz w tym roku, ale kwiaty po 2 miesiącach zwiędły, a może w grudniu zakwitł:/ no nieważne 2-3 miesiące się trzymały kwiaty, a reszta gałązek nic, też korzenie puszcza jak głupi i chyba jeszcze jedną gałązkę wypuszcza... 

A może któraś z Was ma Bromelię? Ponoć tzw. język teściowej. Mam i nie wiem co z nią zrobić. Mówią żeby rozsadzać, ale jak to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahahahahahahaha ja we wrześniu 27 latek ;> to po pierwsze :-D :-D :D

a po drugie i tu już w ogóle leżę ze śmiechu :)

jaki ja inżynier?? mechanika i Budowa Maszyn :-D :D :D :D Tylko kierunek ciut inny - automatyka i robotyka - elastyczne systemy produkcyjne :D

nie no, nie myślałam, ze aż tyle wspólnego mamy :D

;)

A ja teraz próbuję upiec Faworki.. Tylko trochę mi to nie wygląda

na co Śliweczce wyszło.. No ale jeszcze są w piekarniku.

A zaraz potem wstawiam serniczek!!! MNIAM!!!

Ale po tym wszystkim góra zmywania mi zalega. Chyba dziś już

przed tym nie ucieknę..

Ale w planach wieczornych - to spacerek z narzeczonym :D

Trzeba wychodzic wczorajszą niefraobliwośc.

Już myślałam, że dzisiaj do Was nie zajżę.. Ale od niedzieli

mam stół w kuchni - wcześniej była tylko ławeczka. I tak sobie

komputerek na stole postawiłam i czekam aż mi się coś upiecze :D

A Adasiek na mecz patrzy..

Dobra, zabieram się za to zmywanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze się miałam zapytać... Zakuopilam odtłuszczone mleko granulowane i.... zapomniałam do czego można je wykorzystać:/ Podpowiecie?? :)

Kojarzę że do protalowej nutelli dziewczyny używały, ja kupiłam na pierwszych dukanowych "łowach" jeszcze przed uderzeniówką , bo czytałam, że któraś podjada czasem w napadach "na słodkie" ale przyznam, że ja tylko raz dziubnęłam ze 3 łyżeczki a potem zapomniałam, że je wogóle mam.

Ach! I jeszcze kojarzę, że mleko w proszku występowało w przepisach na różne protalowe deserki ale to już nie moja specjalność :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babciu Magdo - miło cie znów widzieć na forum. Nie pomoge ci bo nie znam sie na zawiłościach informatyczno-forumowych. Może zmień sobie ustawienia na "fabryczne", włącz i wyłącz, zaloguj sie ponownie to cos pomoże.... :-o

Malyna - mysle że kiełki są akceptowane na fazie B + W jak najbardziej, byle by nie przesadzić z ich ilością, bo jako zbiorniki zapasów dla przyszłej roślinki mogą mieć w sobie jakieś zwiększone ilości węglowodanów czy innych cukrów...

Marudko - suwaczek ślubny sympatyczny, w ogóle okres przygotowan, nawet jesli z jakimis kłopotami po drodze to tez jest sympatyczny... zazdroszczę... :-D

A co do suwaczka ślubnego to zmień te kg na dni ( o ile sie da... :-D ) bo wygląda jakbyś do dnie ślubu chciała zjechać o te 32 kg.... to juz by z ciebie nic nie zostało, bo ty przecież kruszynka jesteś.....

Gosiulek - zanim zdążyłam odpowiedzieć to juz sama "przećwiczyłaś" otrebianke na zimno... myślę że w zimnym mleku trudniej by napęczniała, a dopiero takie napęczniałe otręby sa smaczne, przynajmniej dla mnie.

Misza, Malyna, Śliweczka - wielkie gratulacje za spadki !!! :-D

Maleństwo - ja też Gośka, cóż, tak moda na imiona i tyle nas Gosiek dookoła......... :) :D

Szyszunia - nowy avaterek owszem ładny, a sympatyczny piesio gdzie ?

Bożenko - pozdrów synka , niech wraca do zdrowia. Zazdroszczę ci wiosennych spacerów przez park do pracy, ja gdybym chciała iść pieszo - nie mam daleko - ale siedziba firmy mojej jest w takiej przemysłowej części miasta, przy przelotowej trasie więc niewiele ze zdrowiem i przyjemnością miałoby to wspólnego ......... :razz:

A moja waga niestety bez zmian, nawet jakby lekko w górę.........

Do tego plecy bolą mnie nadal a dziś musiałam iść do lekarza bo niewyleczony przez 2 tygodnie katar wlazł mi w ucho i skończyło sie wczoraj na wielkim bólu ucha, dziś na wizycie u lekarza pierwszego kontaktu i u laryngologa, na antybiotyku i w ogóle na samopoczuciu do bani...a za oknem taka wiosna.. a ja wrócę do domu, wezme leki i bedę rozgrzewać to chore ucho. A swoja droga to ta nasza służba zdrowia tez jest chora żeby z bolącym uchem nie mozna było iść od razu do laryngologa tylko najpierw po skierowanie, przecież do cholery umiem odróżnic czy mnie boli ucho czy oko i wiem do jakiego lekarza powinnam sie zgłosić.....

Cóż wiele jest takich osobliwości w dziedzinie ochrony zdrowia więc nie powinnam się dziwić, był czas żeby sie przyzwyczaic, ale .... tym sposobem straciłam prawie cały dzień w pracy a nie godzinke czy dwie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marudka mnie wyprzedziła, nie zauważyłam, wybacz :)

A ja mam pytanie odnośnie WODY którą pijemy...Coś mnie tak ostatnio zastanowiło, bo przecież woda wodzie nie równa...I chociaż pewnie ten temat był już na tym forum poruszany, ale jest dużo nowych "młodych" protalek i może przydałoby się troszkę Waszych opinii co do tej kwestii...Kojarzę, że Dukan pisał coś o rodzaju wody, ale nie mam teraz ksiązki w domu, żeby sprawdzić co tam zalecał, nie pamiętam...

Więc jak Kobitki jaką wodę najlepiej wybrać? Czego szykać/unikać w jej składzie?

No bo skoro pijamy jej nawet po kilka litrów dziennie myślę, że jednak jej jakość i skład jakieś znaczenie ma, prawda????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kojarzę że do protalowej nutelli dziewczyny używały, ja kupiłam na pierwszych dukanowych "łowach" jeszcze przed uderzeniówką , bo czytałam, że któraś podjada czasem w napadach "na słodkie" ale przyznam, że ja tylko raz dziubnęłam ze 3 łyżeczki a potem zapomniałam, że je wogóle mam.

Ach! I jeszcze kojarzę, że mleko w proszku występowało w przepisach na różne protalowe deserki ale to już nie moja specjalność :D

U mnie podejżewam że zniknie, nawet jesli nie wykorzystane do deserków to  napewno łyżeczką podsubię :-o Uwielbiam mleko w proszku, tylko trochę się klei :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marudka mnie wyprzedziła, nie zauważyłam, wybacz :)

A ja mam pytanie odnośnie WODY którą pijemy...Coś mnie tak ostatnio zastanowiło, bo przecież woda wodzie nie równa...I chociaż pewnie ten temat był już na tym forum poruszany, ale jest dużo nowych "młodych" protalek i może przydałoby się troszkę Waszych opinii co do tej kwestii...Kojarzę, że Dukan pisał coś o rodzaju wody, ale nie mam teraz ksiązki w domu, żeby sprawdzić co tam zalecał, nie pamiętam...

Więc jak Kobitki jaką wodę najlepiej wybrać? Czego szykać/unikać w jej składzie?

No bo skoro pijamy jej nawet po kilka litrów dziennie myślę, że jednak jej jakość i skład jakieś znaczenie ma, prawda????

Dukan w książce Marzeniu zwracał uwagę aby starać sie pić wódę nisko-sodową, czyli jak rozumiem z najniższą zawartością sodu jako pierwiastka czyli symbolu Na. Poza tym jak wszyscy lekarze- dietetycy polecał raczej niegazowaną zamiast gazowanej. Ja niegazowanej zbyt wiele wypic nie umiem, szczególnie zima mi nie wchodzi więc albo ja piłam z plasterkiem cytryny albo starałam sie wybierać taka nisko gazowaną, sa takie w dużych marketach gdzie jest duży wybór wód. Więcej rad nie pamiętam.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.