Witaycie Smakosze!

[Gość Arcydziegiel]

Mam na imię Karol, choć na forum zdecydowałem się na ksywkę Arcydzięgiel (Litwor), gdyż ziółko to zacne, zażyte w odpowiedni sposób przed ucztą, wzmaga apetyt, zaś po niej przyczynia się do powstrzymania zgag, wzdęć i niepożądanych fermentacyj wszelakich. W mojej rodzinie sztuka kulinarna była nadzwyczaj cenioną od pokoleń, a ja jestem jej kontynuatorem. Moja Babcia po kądzieli, Panie świeć nad jej duszą, jak i jej całe rodzeństwo, posiadało wielki talent do przyrządzania potraw, a rodzinne spotkania u Babci, tudzież jej sióstr należały do niezapomnianych, również ze względu na bogactwo i smak tego, co znajdowało się na stołach. Moja mama, wraz z bratem i siostrą, również są mistrzami w kuchni. Ja, choć czasy ku temu niesposobne i gonitwa za groszem przyćmiewa nieraz wszystko inne, staram się, kiedy tylko mogę, aby przyrządzanie posiłków wykraczało znacząco poza sztukę parzenia porannej kawy i robienie kanapek do pracy. Dlatego też z wielką radością przyjąłem ongi prezent, w postaci legendarnej już książki kucharskiej autorstwa Marii Ochorowicz Monatowej, która była pomocą dla mojej mamy, a wcześniej babci i jej matki. Właśnie teraz, przewracając kartki tego niesamowitego dzieła, pomyślałem, że nadszedł czas, by poszukać nieco nowocześniejszej płaszczyzny wymiany doświadczeń, nie zaniedbując rzecz jasna tradycji. Dlatego też zarejestrowałem się na forum. Niniejszym pozdrawiam i witam wszystkich. P.S. A może ktoś ma wspomnianą książkę? Bo w mojej brakuje stron od 1 do 16 i gdyby znalazł się jaki zacny, co zechciałby pobawić się skanerem, to byłbym szczerze zobowiązany...

[Dorota]

Witaj na naszym forum, być może znajdzie się osoba, która będzie mogła Ci pomóc, pozdrawiam :(