Skocz do zawartości

Suszarka Do Warzyw I Owoców


Dorota

Rekomendowane odpowiedzi

Ooo... Basiu no to miłą niespodziankę miałaś :smile: Moja suszarka "przyjechała" w piątek późnym popołudniem. I ma tak: 4 sita, nawiew od dołu, przezroczysta, moc 300W, sterowanie mikroprocesowe, dwa stopnie regulacji mocy, ogranicznik temperatury, praca ciągła, pojemność komory suszącej 11,5 litra. Nawet nie jest taka głośna, czytając opinie spodziewałam się że będzie wyć... Tak sobie porównując te parametry to masz lepszą Basiu :mrgreen: Ja też zaczęłam ją testować od jabłek :mrgreen: post-8-0-11226000-1316432074_thumb.jpg Suszyłam je w sobotę 6 godzin i nie były jeszcze wysuszone do końca... tak mi się wydaje ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja też suszyłam około 5-6 godzin na próbę,takie nieobrane ze skórki cząstki pokroiłam na plasterki i tylko się podsuszyły.Dziś już obrane suszą się gdzieś 3 godziny i pewnie do nocy będą się suszyć.A to wyłączanie samoczynne to było wczoraj,jak używałam tylko 1 sito,dziś przy pięciu nie wyłącza się.Może to jest zależne od pojemności jaką akurat się używa,nie wiem jeszcze.Jutro jak kupię pomidory/lima podobno najlepsza/ to spróbuję je ususzyć.Mam zamiar jeszcze owoce czarnego bzu zerwać i wysuszyć.A Ty co planujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja suszarka od kilku dni pracuje prawie cały czas...wczoraj o 17.30 na 3 dolne sita nałożyłam bardzo grubo prawdziwków pokrojonych w plastry,a na 2 górne rozłożyłam dużo małych opieniek i dzisiaj rano prawdziwki były suche,a opieńki musiałam jeszcze włączyć na dobre 4 godz. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doruniu...ale produkcja grzybowa idzie!U mnie grzybów nie ma kto ani zbierać ani jeść bo tylko ja je lubię i dostaję je od mamy.Ciekawe jak smakują suszone pieczarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basiu ja też przymierzam się do wysuszenia owoców czarnego bzu :smile: zrobiłam już sok, a teraz będę chciała go ususzyć właśnie, ale może po przymrozkach dopiero :smile: Suszyłam wczoraj na próbę liście malin, chętnie suszyłabym też grzybki, bo u nas wszyscy je uwielbiają ze mną na czele, jednak nie ma ich jeszcze w lesie... Doruniu fajnie macie, tyle grzybków :smile: O suszonych pieczarkach jeszcze nie słyszałam, może ich się nie suszy, bo zawsze są świeże. Nie wiem, chyba że suszymy wtedy gdy są tanie ;-) O pomidorach przyznam, że nie myślałam, ale może, może... Zastanawiam się nad suszeniem plasterków cytryn i pomarańczy, bo zawsze mi się podobały, tylko nie wiem czy suszy się je głównie do dekoracji, czy też można je potem do czegoś użyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suszone pomidory w plasterkach można zalać oliwą i jest fajna przekąska a potem aromatyczna oliwa.Właśnie o tych okazyjnie kupionych pieczarkach myślałam,by je ususzyć choć ja zawsze przesmażałam i mroziłam.Dorotko-nie czekaj na przymrozki z czarnym bzem bo przyjdą deszcze i wszystko najlepsze obleci.Ja jeszcze przymierzam się do jarzębiny ale jakoś wszystko wysoko rośnie.Ją to trzeba koniecznie przemrozić kilka dni nawet.Kusi mnie dżem z dodatkiem jarzębiny no i suszona mogłaby być jako dodatek do zimowych ciast czy herbaty.W tamtą zimę suszyłam plasterki pomarańczy na kaloryferze ale służyły mi do dekoracji takiego wielkiego bukietu z wierzby mandżurskiej-wiecie-takie powyginane gałęzie.Czy ususzone nadają się do jedzenia-pewnie tak ale trzeba by je chyba jakoś przechować zasypane cukrem...nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobietki, suszyłam pieczarki tradycyjną metodą na grzejniku lub na słońcu, pokrojone w plasterki, rozłożone jedną warstwą na papierze do pieczenia. Po całkowitym wysuszeniu wstawiałam na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 100 st. żeby nie zalęgły się mole spożywcze. Suszona pieczarka dodana do zupy lub sosu ze świeżych bardzo poprawia aromat potrawy. U nas niestety jest taka susza, że grzybów nie ma. Pozdrawiam :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku suszyłam banany pokrojone w plasterki i potem zajadaliśmy je jako czipsy :)Rodzice dzisiaj przywieźli mi do suszenia 2 wiadra opieniek,a jedno mama wzięła i zrobi jutro sałatkę,którą bardzo wszyscy lubimy :) Przy takiej ilości to moja suszarka pochodzi około 36 godz.bez przerwy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz,myślałam o bananach bo je lubimy a te sklepowe chipsy są strasznie twarde.U mnie póki co suszą się jabłka,tym razem kroiłam nie na cząsteczki tylko na raczej równe plasterki i takie o wiele szybciej się suszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.