Witam. Zastanawiam się, czy nie kupić sobie do akademika robota kuchennego. Jestem osobą początkującą - potrafię zrobić jedynie pomidorówkę, zupę warzywną, naleśniki i placki ziemniaczane - niczego innego nie próbowałem :) Ogólnie rzecz biorąc chcę się nauczyć gotować, ale też nie mam zbyt dużo czasu. Dodatkowo jeszcze będę studiował 4 lata.  Dlatego pomyślałem o robocie. 
  
Czego oczekuję od blendera? 
- Możliwość szybkiego przygotowania placków na placki ziemniaczane 
- Robienie sałatek 
- Robienie ciast 
- Robienie past do chleba 
- Robienie koktaili 
- Robienie soku? Jabłko, cytryna, pomarańcze, etc. 
  
  
Co ponadto biorę pod uwagę? Cena - wolałbym, żeby cena nie przekroczyła 200 zł. To i tak dużo. Ale jakbyście mogli polecić nieco droższą maszynę, to jestem otwarty na propozycje. 
  
na razie skłaniam się ku Zelmer prymus-877 (600W, 180 zł).