Skocz do zawartości

zulka

Smakowicze
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana zulka w dniu 14 Października 2013

Użytkownicy przyznają zulka punkty reputacji!

Osiągnięcia zulka

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. zulka

    Rosołek

    no ja gotuję powoli około 3 godz. bez przykrycia, żeby się przypadkiem nie zagotowało. jeśli się wygotuje dolewam gorącej przegotowanej wody. Szumowiny zbieram, ale to nie one dają męnośc rosołkowi. Rosołu nie można zagotować ani dodać zimnej wody. Tak więc po kolei: do garnka zimna woda z trzema rodzajami mięsa (wieprzowina, wołowina, i drób) nie sól zamyka pory w mięsie, lecz gorąca woda, dlatego mięso trzeba wrzucić do zimnej, i powoli podgrzewać, wtedy mięso odda rosołowi cały swój aromat. gotuję na małym ogniu bez przykrycia po zdjęciu "szumowin" dodaję włoszczyznę, marchew, pietruszkę, por i seler. dodaję w woreczku lnianym ziele ang, listek laurowy, pieprz ziarnisty, majeranek. podpalam cebulkę i dodaję, robi sliczny kolorek pod koniec dosalam do smaku. Nie dodaję, żadnej kostki czy "wegety" dla mnie rosól z kostką czy wegetą to nie jest rosól..... sorry zapraszam http://zulkowegotowanie.blogspot.com/
  2. Dzisiaj chciałabym podzielić się z wami moim sposobem na ryż. Wiadomo ryż nie każdy lubi ponieważ jest trochę mdły i nijaki. Mam nadzieję, że spodobawam się i chętniej będziecie sięgać po te niedoceniane ziarna. Potrzebujemy: szklankę ryżu 1-2 marchewki 1 srednia cebula bulion lub kostka rosołowa tymianek 1 łyżeczka, olej lub oliwa Jak to robimy? Cebulę kroimy w piórka, marchewkę obieramy i ścieramy na grubej tarce. Olej rozgrzewamy na głębokiej patelni, wrzucamy cebulę i marchewkę, czekamy aż się zeszkli. Przygotowujemy szklankę - półtorej bulionu Na zeszklone warzywa wrzucamy surowy ryż. Jak się ryż zeszkli zalewamy wcześniej przygotowanym bulionem. mieszamy i przykrywamy. Dusimy pod przykryciem na małym ogniu, od czasu do czasu mieszjąc żeby się nie przypaliło. Pod koniec duszenia dodajemy tymianek, mieszamy i dusimy jeszcze 3-4 minuty. Ja czasami muszę dorobić troszkę bulionu. Podajemy z mięskiem, sosem lub samo. Pysznego życzę http://zulkowegotowanie.blogspot.com/2011/10/ryz-inaczej.html
  3. Potrzebujemy: 3 kg ziemniaków 20 dag tłuszczu około 1 m grubych jelit wieprzowych (mozna kupić w sklepach mięsnych) 10 dag świeżej słoniny cebyla sól pieprz Jak to robimy? Ziemniaki obrać i umyć, zetrzeć na tarce na małych otworach. Tłuszcz drobno posiekać, przesmażyć, pod koniec dodać posiekaną cebulę. Z masy ziemniaczanej odlać nadmiar soku, dodać tłuszcz z cebulą, sól i pieprz. Wymieszać i dość luźno napełnić masą przygotowane jelito. Końce zawiązać i ułożyć w lekko natłuszczonej formie. Słoninę drobno pokroić i przesmażyć. Kiszkę polać kilkoma łyżkami stopionego tłuszczu i wstawić do nagrzanego piekarnika. Kiedy się ogrzeje delikatnie nakłuć jelito w kilku miejscach ostrym drewnianym patyczkiem, co zapobiegnie pękaniu. Podczas pieczenia polewać kiszkę tłuszczem, a gdy ładnie się zarumieni- obrócić na druga stronę. Piec około 1 godz. Wyłożyć na półmisek, polaż smalcem ze skwarkami, podawać bardzo gorącą z surówkami Pysznego życzę!! http://zulkowegotowanie.blogspot.com/2011/10/kiszka-ziemniaczana.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.