Skocz do zawartości

Izunia2007

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    137
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Izunia2007

  1. dlaczego większośc ludzi boi sie pieczenia chlebka na zakwasie?ja osobiście na zakwasie nie piekłam tylko na drożdżach i żurku z butelki :-( chlebki były zawsze smaczne aczkolwiek wyczuwałam w nich drożdże.Może ktos napisze mi wady i zalety pieczenia na zakwasie,będę wdzięczna za każdą radę.

    Drożdże sklepowe to sztucznie drożdze.Zakwas to naturalne drożdze.

    Chleb na zakwasie jest przez to zdrowszy i lepiej trawiony przez nasz organizm.Dlatego polecam zrobienie zakwasu i pieczenie na nim.Minus? Długie oczekiwanie.

    Co do automatu, to on ma program dostosowany do ciast drożdżowych a nie na zakwasie.Nie znaczy to że nie można w nim piec takich chlebków.Wiąże się to właśnie z pilnowaniem.Ja taki chleb na zakwasie zostawiam poprostu w wyłączonej maszynie na noc i włanczam rano :-D

  2. 200 kcal to duzo i malo.Zalezy czy masz na mysli jeden caly posilek czy jeden produkt.Poszukaj sobie Tabele Kalorycznosci i tam sa podane kalorie na 100 g danego produktu.Odchudzajac sie a nie glodzac powinnas jesc ponad 1200-1500 kcal dziennie.Zalezy od tego ile wazysz, jak aktywnie spedzasz czas i od kilku innych czynnikow.

    • Sad 1
  3. Halinko, dziś od rana chciałam upiec chlebek z Twojego przepisu. Niestety nic z tego nie wyszło. Nie wiem co zrobiłam nie tak, bo postępowałam zgodnie z Twoimi wskazówkami. Rozczyn wcale nie chciał rosnąć, mimo tego, że dobrze rozmieszałam drożdże z cukrem, mąką i wodą. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. Postawiłam rozczyn przy włączonym palniku więc ciepło było na pewno.

    Nie mam doświadczenia w pieczeniu na drożdżach, to miał być mój pierwszy taki wypiek, z pewnością coś musiałam zrobić źle, tylko co?

    Halinko i tak dziękuję Ci za wskazówki, zawsze dobrze radzisz i jesteś pomocna. Muszę chyba po prostu ZOBACZYĆ jak się robi drożdżowe wypieki. Nie zamierzam się poddawać i jeszcze na pewno spróbuję a wtedy dam Ci znać.

    Halinko pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia,

    Kinga.

    Ina12 ma racje - do wzrostu drozdzy nie potrzeba az takiego ciepla.Ja mysle ze powody mogly byc dwa.Pierwszy to nie swieze drozdze,a drugi to taki ze chcialas dobrze i postawilas je kolo palnika,a za duze cieplo zabija drozdze.

    Kaliope - mam do Ciebie takie pytanie: jaka konsystence mialy Twoje rozrobione drozdze?Moze byly za bardzo plynne aby sie podniesc?Ja tez daje cukier, troche wody i tyle maki aby byly gesciejsze jak na nalesniki ale lejace.Nie dodawaj czasem soli, bo to tez je zabije.

    Czasem drozdze maja jeszcze dobry termin przydatnosci,ale sa zle przechowywane w sklepie lub domu i przez to tez moze byc cos nie tak.

  4. Zawsze mozesz sprobowac, ale wez sobie pod uwage ze na wage chleba nie sklada sie tylko sama maka. Przyklad: 540 g maki i 300 ml wody, to juz 840 g.A nie masz w swojej instrukcji proporcji na 2 lub 3 rozmiary chleba? Bo ja w swojej mam do kazdego przepisu podane 3 proporcje.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.