Skocz do zawartości

acha100

Smakowicze
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez acha100

  1. Witajcie słodziutkie!!! :) ;) :)

    Bardzo wszystkim dziekuje za rady dotyczące wesela no i diety. Benek zrobie tak jak mówisz troszkę szaleństwa a potem od początku. Bożenko życzę udanej podróży i czekamy na relację, jak tam jest u naszych "sąsiadów" haha

  2. Acha, ja się pilnuję jak nie wiem co, bo się boję i jest mi wstyd, że grzeszę. Najłatwiej mi zgrzeszyć w pieleszach domowych, niestety... ;) ??:

    No w domu się zdarza a co dopiero na takiej imprezie, wiesz ja nie mówię o jakims totalnym przegięciu w jedzeniu, no ale co nie co się zje. A szkoda tego co już się osiągnęło....

  3. Acha, z tego co sobie przypominam, to jak któraś z dziewczyn miała impreze to póxniej robila uderzeniówkę. i dalej naprzemienną.

    No to też jest rozwiązanie, dziekuję bardzo Edytah proszę o potwierdzenie pozostałe protalki, no i czy wtedy jecie na co macie ochotę(na weselu czy imprezie oczywiście rozsądnie ) czy też bardzo sie pilnujecie? ;)

  4. :) :) :) Witajcie !!!

    U mnie pogoda raczej beznadziejna rano było duszno a teraz leje z małymi przerwami. Wiecie co muszę się przyznać , że mam na sumieniu mały grzeszek.Zjadłam 5 pierogów z kapusta i grzybami .Masakra!!!!! Ale moja rodzinka jadła, ja popełniłam błąd bo nie zaopatrzyłam się w nic "protalowego" na obiad no i efekt był taki, że zjadłam te pierogi nieszczęsne ;) Ale wiecie cooooo? były dobre jak cholerka! Przyda się chyba pałka od Śliweczki, i trzeba lać i to ostro! No i mam mały problem, mam nadzieję, że poradzicie co z tym zrobić. Dzisiaj mam 11 dzień diety na przemiennej. We wtorek wybieram się na wesele, no i będę się oczywiście pilnować ale cały dzień i poprawiny raczej trudno będzie utrzymać tak po "protalowemu". I zastanawiam sie czy nie zacząc teraz fazy stabilizowania, żeby nie stracic tego co uzyskałam. Wczoraj miałam 1 kg mniej. Czyli w sumie 3kg od początku. No a potem znowu rozpocząc od początku. Co o tym myslicie, jak to zrobić żeby było dobrze. Czy może zostać przy tym co jestem??? POradźcie kochane pozdrawiam serdecznie

  5. Juggin bravo za "załatwienie" sprawy. Tylko niestety nocka będzie ciężka hihi

    A jesli chodzi o rybne klopsiki to jadłam takie kiedyś, były kupne ale naprawde smaczne. Czyli te zrobione po domowemu muszą byc jeszcze lepsze!!! Pozdrawiam was i dziekuje za wstawienie przepisu .Dobranoc protalki:-)

  6. potwierdzam Feine speisestärke to mazeina a mazeina to skrobia kukurydziana ;) ktora poleca dukan

    Dziekuję Balbinko za potwierdzenie, nie ma to jak fachowa rada :) :) .Bożenko ja dopiero zaczynam przygotowywac te pyszności ze skrobii kukurydzianej, ale juz mi to odpowiada. Nawet mąż zajadał naleśniki jak zrobiłam, czyli rodzinka też skorzysta ze zdrowego jedzonka :)

  7. Nie,Acha to jest nazywana skrobia kukurydziana i wyglada jak mąka ziemniaczana, taki krochmal

    Ok znalazłam, to ja chyba pomyliłam mąke ze skrobią, tylko to co kupiłam to chyba to samo bo pisze z boku skład. Co nie co potrafie zrozumieć po niemiecku, więc tak mi się wydaje. No ale cena bez porównania!!! Ja mam 400 g za 8 zł a w sklepie o którym piszesz ciut mniej za praktycznie połowę ceny.

  8. Dziewczynki

    Już podawałam link do sklepu int. z maizeną po 4,50 zł za 350glhttp://www.bomar.istore.pl/

    Ja kupiłam kilka opakowań wiec się zwraca za koszty przesyłki, a placki i ciasta sa naprawde bardzo smaczne Polecam ;)

    To drugie opakowanie w sklepie to było takie jak wczesniej opisywano

    img-resized.png Zmniejszono 83%post-6578-1245235448_thumb.jpg 1728 x 1296 (274.82K)

    Czy to jest mąka kukurydziana czy ta majzena ? Czy może to jedno i to samo? Wiem że wczesniej juz to było wyjaśniane ale będę wdzięczna za ponowne wyjaśnienie :)

  9. A gdzie Ty znalazłaś maizene?? Ja co prawda do Opola mam jakieś półtorej godziny

    ale może u mnie bym coś znalazła - gdybym wiedziała gdzie szukac!!??!!

    W mojej miejscowości jest taki warzywniak, w którym można kupic od groma produktów z Niemiec, no i pomyslałam że tam spróbuję. No i się udało . To znaczy tak mi zanjoma powiedział że to jest majzena, nawet były 2 rodzaje ale powiedziała żebym wzięła Dr.Oetkera. Może napisze jak to się dokładnie nazywa to potwierdzicie czy to to czy może nie? Firma: Dr.Oetker GUSTIN Feine Speisestarke Fur lockere Gebacke. prosze o potwierdzenie czy to to? ;)

  10. Hej protalki!!!!

    Wczoraj mnie nie było na forum ale nadrobiłam zaległości w czytaniu, troche sie tego nazbierało haha:D Ale to dobrze widać że forum ŻYJE pełnym życiem:DDD Serdecznie gartuluję wszystkim tym, u których waga drgnęła. To super cieszę się razem z wami. Ja ważenie zrobie sobie za jakieś 2 dni i zobaczymy czy cos sie poruszyło. Widzę natomiast że brzuszek się zmniejszył i w bodrach jakoś lżej hihi Dzisiaj 10-ty dzień diety i trzymam sie mocno. Wczoraj zrobiłam sobie naleśniczki przez was proponowane z maizeną oczywiście i wyszły super!!! Troche droga ta maizena umnie 8 zł za paczuszkę, no ale cóż nie co dzień wcinam naleśniczki. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego wieczorku:DDD

  11. Acha, gdyby ktoś mi 5 lat temu powiedział że będę walczyła z nadwagą, to bym go wyśmiała. Odkąd tylko pamiętam, miałam zawsze problemy z przytyciem (prawdopodobnie przez tarczycę). Przec ciążę problemy hormonalne zniknęły i pojawiły się inne :-(

    Edytah no widzisz mamy przegwizdane, jak nie jedno to drugie, ale cóż trzeba stawić czoła każdej przeciwności i do przodu. Dobrze , że jest te forum bo można sobie ulżyć prawda? :)

  12. Może bym się cieszyła, gdybym nosiła rozmiar C/D, ale ja mam 75-80/E-F i odwieczny problem z kupnem bluzek/sukienek, że o kostiumach plazowych nie wspomnę. Mimo wszystko mam nadzieję, ze wraz z ubywającymi kilogramami, to i tu coś stracę :-(

    Mari trzymam kciuki i za tą sferę twoich marzeń. Ja też myslę, że w tej części ciała musi sie coś ruszyć, bo tak zwykle bywa . Kiedy mi przybywało parę kilo to wyraźnie zauważyłam , że piersi też "urosły" i na odwrót. Więc trzymam kciuki za ciebie i daj znać kiedy efekty będą widoczne:)

  13. To Ty sie Kochana ciesz. Ja zamiast nowej bielizny kupie sobie nową parę skarpetek :grin: i założę zamiast :) . Mam całkowity zanik mięśni piersiowych. Całkowity powiadam :-(

    No i gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie powiedzcie laseczki??? BRAK Ale to tak jak z wagą my się męczymy żeby stracić co nie co , a inne dziewczyny modlą się żeby trochę przybrać. No ale cóż taki NASZ los kobietek i trzeba się wspierać:grin:))

  14. Ja dziś zaczęłam białka, wczoraj nic nie chciało mi się przygotwywać do jedzenia i wymiotłam co się dało z lodówki, po południu na zakupy :) Śniadanie: 2 jogurty naturalne, niedawno 2 serki wiejskie lekkie ze szczypiorkiem. W domu mam tylko kabanosy drobiowe, więc pewnie je zjem i pojadę na zakupy :grin: Rano na wadze było 400g mniej jak wczoraj, zaczynam gubić potruskawkowe szaleństwo :grin: I ze zdumieniem twierdziłam, że mimo +1 kg na wadze, to ubyło mi po 1 cm w obwodach :D

    W czwartek mija miesiąc odkąd jestem na diecie, obmierzę się tak jak I dnia i podam dokładne parametry :-(

    Trzymajcie się cieplutko ! Miłego dnia :-D

    :grin: Witaj Mari

    No serdecznie GRATULUJĘ! ubywającego obwodu! Ja niestety byłam tak przejęta rozpoczęciem diety, że nawet się nie zmierzyłam na początku. Uwierzysz?! Masakra szkoda bo pewnie widziała bym jakieś efekty centymetrowe:( , ponieważ spodnie zrobiły się luźniejsze:))))No ale cóż chyba zrobię to teraz i w miarę upływu czasu poobserwuję, co będzie się działo.

    Trzymam kciuku za Ciebie !

  15. :grin: :grin: :D

    Witajcie dziewczyny!!!

    Musiałam nadrobić kilka stron bo jeden dzień mnie nie było, a czytania że hej. Ale to fajne piszecie o różnych sprawach, i tych związanych z dietą i tych bardziej prywatnych. A najwazniejsze to, że można uzyskac wsparcie i dobre rady!!! Dziękuję za powitanko tym , którym jeszcze nie dziękowałam. U mnie dzisiaj tez pada , od rana kawka i jogurcik z otrębami, i szczerze mówiąc jakoś mi się jeść nie chce. Dziś 8 dzień diety i nie dałam się skusic na żadne słodycze. :) Jestem dumna bo bywało tak, że do kawki to koniecznie musiało coś pyszniutkiego się znaleźć! A teraz kawka i nic do tego więc jest OK. W perspektywie wesele kuzynki za parę dni , więc się trzymam . Pewnie cos tam skubnę "zakazanego" ale naprawdę wszystko z głową.(Taki mam plan:)). Gratuluję protalkom, którym waga drgnęła choćby o ciut i trzymam kciuki za resztę! Buziaki :-(

  16. Witaj Mari :)

    Ty grzesznico, witaj w klubie!!! :grin: . Ja też od czasu do czasu zjem kilka, ale waga i tak się nie podnosi, i to jest pocieszające.

    Słyszę, że niektórzy się próbują wyłamać. Szkoda by było, bardzo. Ja w każdym razie zostaję na bank, mnie też ta dieta odpowiada. Co prawda nie piekę sobie chlebka ani ciast, ale będę sobie protalowo dogadzać w wakacje, a co! Tak naprawdę to tych słodyczy mi nie brakuje aż tak bardzo, a jak mnie już najdzie to kupuję Colę zero. Ponieważ stale jestem poza domem to najłatwiej mi zabrać serek, jogurcik i najeść się w razie dużego głodu. Byłam już na diecie South Beach, ale te obostrzenia mnie dobijały. No i byłam głodna!!!

    :grin: Dziękuję za powitanko

    A ja też parę słów o tych nieszczęsnych truskaweczkach. Nie da się im oprzeć prawda??? Teraz sezon , no i perspektywa , że za parę chwil ich nie będzie !:-( Ale myslę, że kilka truskaweczek nikomu nie zaszkodziło hahha Cieszę się, że nie tylko mnie kuszą . Pozdrawiam "truskaweczki" :grin: :-D :D

  17. Witam popołudniowo

    Dzisiaj ostatni dzień warzywek, więc sobie dogodziłam potrawką z kurczaka z warzywami. Pychotka :)

    Ale liczę na czyste proteinki(jeśli się oczywiście nie przyplącze coś niedozwolonego), bo już się stęskniłam za spadkiem wagi.

    Polu, przykro mi z powodu Mini, nie wiem jak bym przeżyła, gdyby moja Iskierka bezpowrotnie zginęła.

    Acha, gratuluję, to naprawdę świetny wynik. Ja też w uderzeniówce schudłam 2 kg, ale w ciągu 5 dni, poza tym mam dużo więcej kilosików, więc teoretycznie powinno mi być łatwiej. Dlatego uważam, że to duże osiągnięcie. :grin:

    :grin: Dziekuję Bożenko, dziekuję za miłe słowa ale jak to Tobie łatwiej? Myslę, że każdej z nas jest trudno na początku obojętnie czy ma 5,15,czy 30 kg do zgubienia. Trzymam mocno kciuki za Ciebie całuski :-(

  18. Hehe,ok,zgoda...jak zgrzeszę to lanie :-(

    Acha,to chyba Balbinka wysyłała skany...ja nie mam skanów :) Nam protalkom pogoda nie straszna,zgoda,ale impreza czeka :grin: a leje i leje...

    Ale zaczyna się przejaśniać ,więc może do 20.00 będzie pogoda :grin: Aaaaa,zapomniałabym...gratulki !!! 2 kiloski mniej to powód do radości!!!

    Oj myslałam o Balbince a napisałam Śliweczka, a to przez to że macie takie "słodziutkie" ksywki ale mam nadzieję, że Balbinka mi wybaczy:DDDD Brzdo dziękuję za wsparcie, 6 dni i 2 kg -to wynik bez głodzenia się!

  19. Jak nie dasz rady 5 dni to nie ma co się forsowac.

    Ja na początku byłam na fazie 5/5 - ale, że jakoś zawsze coś mi się

    w obliczeniach myliło teraz jestem w 7/7 - w pracy, w kalendarzu

    na początku tygodnia piszę czy są białka czy warzywka - i tego

    staram się trzymac :-(

    Trzymam mocno kciuki za Ciebie! Mi ta dieta również pasuje, nie chodze głodna i żołądek sie skurczył zjem troche i to wystarcza. To mnie pociesza :) Wiesz ja też dlatego wybrałam ten 3 dniowy atak, ponieważ czytałam na forum sporo informacji i wszyscy mówili, że jesli chcemy schudnąć poniżej 10 kg 3 dniowy wystarczy więc tego się trzymałam. Oczywiście każdy organizm jest inny, więc trzeba to dostosowac do siebie. :grin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.