Skocz do zawartości

Malwi

Smakowicze
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Malwi

  1. Anula, zasadniczo to wszystko co do tej pory jadlas tylko ze bez rytmu naprzemiennego, plus dwie kromki chleba pelnoziarnistego dziennie, 40 gram sera, dwie porcje produktow skrobiobych na tydzien, jedna porcja owocow dziennie, szynke, no i do krolewskiego obiadu mozna sobie alkocholu polac i deserek dodac. tyle pamietam :grin:

  2. zgrzeszylam dzisiaj strasznie....zjadlam 3 m&msy od kolezanki bo juz mi sie lapki trzesly jak na nie patrzylam...ale i tak jestem z siebie dumna, w sobote bylam na wycieczce firmowej i jako jedyna nie obzarlam sie ciastem, nie spilam darmowymi drinkami i nie objadlam sie salatkami( bo mi dzien protein wypadl...ahh...). Za to zachahmecilam prawie cala karkowke jaka byla na grillu :grin: do tego wytanczylam sie za wszystkie czasy i wczoraj waga mi pokazala 55,5 kg. ale nie rusze suwaczka az mi jutro nie pokaze waga moja okropna tego samego wyniku.

    zasadniczo to zmienilam plan, zamiast do 51 kg zejde do ilu mi sie uda do konca tygodnia i przechodze na 3 faze oraz zaczynam cwiczyc. mysle ze zdrowsze to bedzie niz zmuszanie swojego ciala do zrzucenia kilogramow ktore tak naprawde nie sa juz nadprogramowe. a te pare faldek na plecach i podusie na brzuchu to brzuszkami w miesiac pokonam :-(

    Michasia, ja na droge jak jechalam na ta wycieczke z pracy wzielam jajko, rybke wedzona i twarozek, co nie bylo mega przyjemne dla moich znajomych z pracy ale coz...przeca glodowac nie bede... jogurt jest jeszcze ok jesli go nie przegrzejesz.mozesz sobie jeszcze upiec ciastecza protalowez otrebami czy to na slodko czy to na pikantnie.

  3. waga ruszyla :D 400 gram mniej wiec jest dobrze...

    Co do zdjecia to zdjecie jest z czasow gdy warzylam 51 kg :grin: ale tak jak mowie waga to tylko plan zalozeniowy, ubrania sa dla mnie wazniejszym wyznacznikiem.

    A co do poprawnosci wagi to przedzial dla mojego wzrostu to jest 50kg - 61 kg. wiec 51 to juz takie maximum ile zejde bo mniej nigdy nie udalo mi sie wazyc miej :-( co dla mnie jest dobrym znakiem bo moj orgaizm jakby sam sie broni przed niedowaga :D

  4. mam 159, zasadniczo wazylam juz 51 kg i wygladalam normalnie. chcialabym wrocic do moich starych rozmiarow z przed roku wiec bardziej sie sugeruje paskiem w spodniach niz waga teraz, jak bedzie 53 i spodnie beda lezec dobrze to sobie podaruje i przejde na III faze :)

    otraby jem 2 lyzki dziennie z jogurtem, slodzika uzywam sweet top, mam 27 g weglowodanow i 22 bodajze bialek, wiec faktycznie nie powinien przeszkadzac...moze to poprostu chwilowy przestoj...chociaz dzis zaczelam faze warzy wiec obawiam sie ze jutro zobacze wiecej na wadze niz dzis :roll:

    Mam male podejrzenia co do kurczaka z niedzieli....zrobilam piesri z kurczaka i tluszcz sie niby wytopil, ale mimo wszystko troszke tluste miesko bylo no i szczatki przypieczonej skorki sie ostaly po boczkach...moze to mnie przystopowalo w tym tygodniu...

    zrewiduje jeszcze w domu lodowke i napisze co dkoladnie jem, moze cos przeoczylam

  5. a ja znowu nie nadazam za forum :-D dziekuje wszystkim za zyczenia urodzinowe... :-D troche po czasie..ale szczerze mowiac to nie sadzilam ze ktos sie pofatyguje i pozyczy mi na forum.... :-D

    moja waga stoi...strasznie to demotywuje ze od 2 tygodni oscyluje miedzy 56-58 kg :roll: a trzymam sie zasad wrecz rygorystycznie...nawet slodzika przestalam uzywac :-D mam nadzieje ze ruszy w nastepnym tygodniu.

    Benek, zyczenia sie spelnily bo w koncu cos ruszylo :D

    strasznie mnie draznia te obrazki ktore wcinaja sie w posty gdzie popadnie :)

  6. ojoj nie bylo mnie z dwa tygodnie na forum i obawiam sie zaleglosci nie nadrobie przez kolejne trzy :sad:

    ja na bole mestruacyjne lykam ibum...dziala na mie lepiej niz ibuprom a jest tanszy

    wracam do pracy, sprobuje w weekend poczytac troche, moze cos madrego w koncu napisze na forum :grin:

  7. :-D chylę czoła...dwie rożne osoby...to niesamowite...

    u mnie tak drastycznej zmiany nie będzie bo co to 12kg...zresztą w awatarze widać jak wyglądałam, to jest mój cel i się go trzymam :-D

    śliweczko, zdjęcia twojej koleżanki na pewno zmotywuje każdego kto nie dowierza w dietę dukana :-D

  8. ja sobie dzisiaj w pracy zrobialm jogurcik naturalny 0%z otrebami, kropeleczka aromatu waniliowego i pastylka slodzika...prawie jak jogurt waniliowy z musli :-D

    moja waga stanela od niedzieli, ale wrocilam na 3 dni do proteinek wiec pewnie ruszy.

    Rozczarowalam sie niesamowicie dzisiaj sledziami:( Kupilam sobie sledzie w zalewie korzennej (bez oleju), tak sie cieszylam ze znalazlam jakies nie w occie ktore mozna spalaszowac i ku mojemu zaskoczeniu okazaly sie tak slone ze ledwo przelknelam jednego fileta :/ coz...wracamy to koreczkow sledziowych z korniszonami :-D

  9. ja pozwolilam sobie na cole zero, bo jst zero :-D cola diet mnie nie przekonala...po za tym naczytalam sie ze produkty light sa czasem bardziej szkodliwe niz te nie light wiec wogole z nich nie kozystam.A ze cola zero wogole nie ma smaku to wierze ze nic w niej nie ma :-D chociaz tak na prawde to staram sie wogole unikac takich napoi teraz, jedyne co pije to woda, herbata smakowa i znikome ilosci kawy :-D

  10. Dziewczyny, powiedzcie prosze w jakiej sieci mozna dostac jogurt grecki light? lub0%? bo ja zwiedzilam okoliczne markety i niestety nic interesujacego nie znalazlam....dzieki z gory :-D

    ja sobie dzisiaj kupie slodzik aromat waniliowy i szrobie ciasteczka z otrebow bo juz mnie nosi za slodkim...dzis porwalam klezance malego suchareczka z biurka... :-D

  11. Saga, z moim lubym wykombinowaliśmy 3/3 bo 1/1 było dla nas za łatwe a 5/5 za trudne :-D

    na poważnie to wszystko zależny od twojej determinacji, ja na przykład nie dałabym rady z 5 dniami protein a z kolei jeden to mi się wydaje za mało w kontekście diety. Jeśli chodzi o PW to spadek wagi nie jest tak spektakularny jak w fazie protein wiec tez skróciliśmy ten okres do 3 dni; ale tu powinny doradzic Ci (nam w zasadzie :-D ) bardziej doswiadczone proteinki :-D

    Nie mogę podać rezultatów bo dopiero 3 dzień jestem na II fazie ale w przyszłym tygodniu już powinnam mieć jakiś ogląd

  12. droga Polu, ja uwaznie doczytalam do 3 fazy, 4 razy powtarzajac najwazniejsze rzeczy czego zapomnialam to mi moj luby przypomni bo chodzi z ksiazka w reku nawet do lazienki :-D

    Jako ze oboje mamy tyle samo kg do zrzucenia przeslismy juz w druga faze... jestesmy na drugim dniu PW i poki co moja waga ma tendencje spadkowa :-D u mojego lubego tez calkiem wporzadku, zeszlo mu juz 5kg :-D

  13. Z tego co mi moj endokrynolog powiedziala( a jakala sie straszliwie, wiec nie wiem czy sama nie wie czy jakas straszliwa prawde prze demna ukrywa :-D ) to choroba hasimoto jest uposledzeniem ukladu immunologicznego ktory atakuje wlasne tkanki - w tym przypadku tarczyce - jakby byly cialami obcymi. Choroba wiaze sie z niedoczynnoscia tj. przybieraniem na wadze, slaba gospodarka wodna itp. Leczenie polega na braniu hormonow do konca zycia. nic cpecjalnego :grin:

    a ja wam powiem, wczoraj na urodzinach kuzynki pozwolilam sobie na 4 plastereczki wawelskiej podsuszanej i jakies 8 plasterkow poledwicy wieprzowej, jakies jedno jako(majonez sciagalam z niego z 5 minut :D ) i moja waga dzis pokazalami 60.3 kg... :-D nic mi nie przybylo...a nawet zmalalo...

    mysle ze ta szyneczke moge sobie wybaczyc bo i tak oparlam sie moim ukochanym salatkom meksykanskim, sledzikom w podsuszanych pomidorach i torcikowi z biszkopta przekladanego masa budyniowa z truskawkami w bitej smietanie na gorze( za ktory dalabym sobie obciac moje dlugie do pasa wlosy....) iii co najfajniesze - zaczelam II faze :D boze - dawno mi tak pomidory nie smakowaly! zrobilam sobie cala salaterke salatki do kurczaka z grilla.

    a co do zaparc...to niestety od poniedzialku do soboty wieczorem pomimo spozywania soku z cytryny i oleju parafinowego (bleeeeeeee :D ) moje wizyty w toalecie konczyly sie na siusiu...a najdziwniejsze jest to ze wogole nie czulam potrzeby na cos wiecej... :-D ale jak wciagnelam pare warzywek to od razu mi sie lzej zrobilo w brzuchu :grin: wiec mysle ze problem mam z glowy.

    zycze powodzenia wszystkim :-D i przegladne forum w poszukiwaniu przepisu na jakis majonez, bo ten z ksiazki wyszedl mi obzydliwy

  14. Do-Do - powodzenia w Irlandii :-D ja sie wybieram na wyspy brytyjskie w przyszlym roku, zawsze chcialam zobaczyc troche szkocji,Anglii, Walii i Irlandii.

    Hurra! jestem 3kg mniejsza, a od jutra wchodze w druga faze :grin: warzywka juz czekaja w lodowce!

    Nie wiem czy dzis czegos nie skubne na urodzinach kuzynki...mam nadzieje ze oprocz lazagnie i ciast polozy na stol jakaz papryczke lub ogorka dla ozdoby :-D

    Co do wlosow- jeszcze mi nie wypadaja bardziej niz zwykle( a mam je jakos do pasa i to farbowane wiec leci ich sporo zazwyczaj :-D )ale ja dopiero co koncze I faze wiec jeszcze pewnie wszystko przedemna....

  15. nie wiem...ja na przykld zawsze przed okresem zaczynam gromadzic wode jak dromader :)

    moja waga tez jest niestabilna...albo samo urzadzonka mam popsute ;) wczoraj wieczorem sie warzylam wyszlo mi 63 kg. dzis rano stanelam na wage - 61...zwarze sie jeszcze wieczorem i jak sie wynik utrzyma w miare ponizej 63 przesune sobie suwaczek :roll:

  16. przepraszam...pomylilo mi sie z serkiem homo :) moj jogurt ma 1% tluszczu,jogovita zott'a,dostalam go w Carrefourze :roll: a serek homo ostrowia o ktorym juz pisalam raz co ma 0% tluszczu tez kupilam w Carrefourze.

    dziewczyny, sprawilyscie ze mojs swiat stal sie piekniejszy ;) w przyszlym tygodniu jak wejde w druga faze upieke sobie cos dobrego ;>

  17. bo w drugiej fazie chyba nie mozna jeszcze jesc ciast...a ja jestem na poczatku pierwszej :roll: a druga miala trwac az do osiagniecia pozadanej wagi..wiec optymistycznie zakladam ze do konca wrzesnia mi sie uda i od pazdziernika przejde na stabilizacyjna ;) jak sie uda wczesniej to super ;)

    powiedzcie mi jesli cos zle zrozumialam... :)

  18. wreszcie zrobilam sobie swoj suwaczek :roll:

    na razie nic sie na nim nie zmienilo, bo jeszcze sie nie warzylam, mysle ze w piatek spokojnie moge podac pierwsze wyniki ;)

    ja na ciasta bede mogla sie skusic dopiero za jakis miesiac...mam nadziejeze za miesiac :) a wtedy na pewno wyprobuje ktorys z nizej podanych przepisow ;)

    pozdrawiam! :)

    ________________________________________________________

    [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE]

  19. ja sie zajadam pledwica z indyka o obnizonej zawartosci tluszczu "swiat drobiu"(0,5g bodajze) ale za to mnoooostwo chemi...na razie trudno mi cos o niej powiedziec blizej bo jestem 3ci dzien dopiero na diecie, poki co mam mieszane uczucia jak ja jem... :)??:

    jak ktos zna jakis lepszy zamiennik to bylabym wdzieczna :roll:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.