mycha_79

nie chciałam nikogo skopiować. Przepis mam od dawna a nie sposób sprawdzić wszystkich wcześniej dodanych przepisów.

Składniki: 1/2 szkl mleka 8 dag drożdży 1/2 kg mąki 1 jajko (do smarowania przed pieczeniem) 1 kostka margaryny 1 szkl cukru nadzienie: ja dodaję albo gorzką czekoladę w kostkach - wersja dla synka albo powidła - wersja dla męża ;) Mleko trochę podgrzać,dodać pokruszone drożdże i łyżeczkę cukru. Mąkę, margarynę, cukier połączyć ale nie zagniatać w kulę. Ja po prostu rozcieram w dłoni a jak się wszystko połączy dodać wyrośnięte drożdże. Wyrobić ciasto, podzielić na 4 części i na ok pół godz włożyć do lodówki. Schłodzone ciasto rozwałkować w kształt koła i pokroić na 8 części (tak jak pizze) Na szerokiej części położyć nadzienie i zwijać w kierunku wąskiego końca. Przed pieczeniem posmarować rozmąconym jajkiem - ładnie się przyrumienią. Piec ok 15-20 minut w temp 180st. Smacznego

hej dziewczyny. ostatnio z tego cista zrobiłam spód do kopca kreta. Też wyszedł bardzo dobry. Może aż za dobry bo wyrósł poza wysokość blaszki haha.

moi drodzy, nie jestem w pieczeniu najlepsza ale się staram :) Mam przepis na ciasto czekoladowe z niespodzianką. Będzie mi miło jeśłi ktoś się zdecyduje spróbować. Może wydawać się podobne do innych - jeśłi tak to przepraszam bo nikogo nie chcę kopiować, recepturę zmieniałam i kombinowałam tak długo aż znalazłam swój smak. 125gram gorzkiej czekolady 3 łyżki mleka 125 gram masła/margaryny 3 jajka 200 gram mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody oczyszczonej pół łyżeczki kakao - nie musi być 110 gram cukru pół szklanki oleju (nie musi być ale dzięki niemu ciasto jest wilgotne i dłużej zachowuje świeżość) czekoladę i mleko rozpuścić. Masło utrzeć z cukrem i pojedynczo dodawać całe jajka. Do masy dodać czekoladę (byle nie gorącą). Potem dodać olej mąkę z proszkiem i sodą i ewentualnie kakao. Piec w piekarniku ok 40minut w temp 180 stopni. Przekroiłam ciasto na pół i przełożyłam masą budyniową. Opakowanie budyniu ugotowałam w połowie ilości mleka. Jak ostygło to utarłam z 3-4 łyżkami masła. Z górnej części ciasta wykroiłam kółka (kieliszkiem) tak aby porobić dziury. Na spód ciasto + masa budyniowa, potem podziurawione ciasto. do każdej dziury dałam po kulce winogrona i zalałam łyżeczką tężejącej galaretki. Dziurę przykryłam kółkiem tak aby kółko lekko wystawało ponad powierzchnię ciasta. wszystko polałam białą czekoladą. Każda porcja ciasta musi być tak ukrojona żeby był ten taki komin. Wtedy jest w jednym kawałku ciasto i winogrono i galaretka - grzechu warte :)