Dziękuję za odpowiedzi... W poniedziałek lub wtorek udam się z mamą do dietetyka. Na siłownię chodzić nie muszę, ponieważ mam zrobioną na strychu. Codziennie jeżdżę na rowerze (np. dzisiaj jeździłem od 13 do 19;30) oraz wieczorkiem chodzę czy jak to ująć na szybkie marsze... A co do słodyczy to rzadko jem, a jeżeli już to loda raz na tydzień, czy "ciasto z kubka", albo koktajl bananowy lub bananowo - truskawkowy.