Skocz do zawartości

zuziorek

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zuziorek

  1. Apsik brawo dla ciebie! Mądre słowa, każdy jest kowalem swojego losu.... Jestem typowym mieszczuchem ale najpiękniejsze chwile w moim życiu spędziłam na wsi. Nigdy nie stanę po jednej stronie. Jeśli ktoś potrafi być elastyczny w każdym srodowisku bedzie czuł się dobrze.
  2. Kochani czyżby nikt nie chciał już do nas dołączyc? Swięta się zbliżają pewnie robicie juz porządki, szykujecie prezenty.....
  3. Parówki zrobine! Dziewczynki miały zabawę przy przygotowaniach. Jako dowód załaczam zdjęcie. Szczerze powiedziawszy naszej rodzince smakują parówki w cieście francuskim /świeze do nabycia w sklepie/ ale to przeciez kwestia smaku....
  4. Marra nic nie podpadniesz!!! Działasz w dobrej wierze...... :grin:
  5. U mnie jak u doruni zupka ogórkowa + pieczony w folii filet z dorsza z warzywami
  6. zuziorek

    Szybkowar

    Justynko moja mama używa szybkowaru, który dostała w prezencie ślubnym, czyli ma dobrze ponad 30let. Sprawdza sie przy dotowaniu wywarów do zup, duszenia mięs, bigosu...
  7. Basiu, mój mąż to ogień a ja woda, więc często go gaszę bo wyznaję zasadę że każdy ma miejsce w swoim szeregu. On porywczy ja spokojna dlatego nam tak dobrze.... Między moimi dziewczynkami tylko dwa lata, bo młodsza to czysty przypadek :grin: Teraz mam z tego same korzyści: te same zabawki, wspólny pokój i siostrzana miłość... :mrgreen:
  8. My z mężem znamy się juz 16 lat / chodziliśmy do jednej klasy w liceum/ a małżeństwem jestesmy 6 rok. Stanowimy dwa rózne charaktery a mówią, że przeciwiństwa się przyciągaja.... i to może jest nasza recepta. A moje największe osiągnięcie to moje lalunie. Rany, jakie zycie bez dzieci byłoby smutne.... :razz:
  9. Halinko wyrazy uznania dla uzbieranej liczby. Też jestem zdania , że z facetami trzeba krótko. Ja to mówią jak sobie pościelisz tak się wyspisz....U mnie najwazniejszy jest podział obowiązków. Jak ja potrafię przejąc męskie obowiązki pod nieobecnośc lubego to mąż jak wraca przejmuje część moich. Dobrze,że lubi porzadek więc z chęcia odkurza, myje okna, podłogi.....czego ja poprostu nienawidze.
  10. Widzę , że spore te Twoje bułeczki. Ale o to tu chodzi by zjeść je tego samego dnia, na drugi to nie to samo.
  11. Halinko wypowiedz trafiona w 10! Najlepsze są powroty choć bardzo stresujace, bo mąż wraca z Brazylii a lot ma zazwyczaj z trzema przesiadkami co w sumie daje ok 16 godzin w samolocie. Czasami dwa dni w podrózy, bo nie uda sie załatwic lepszego połączenia. Nie ma za co mnie podziwiać.....takie zycie Aneto masz rację. Nie tylko mężowie ale też młodzi ludzie teraz wyjeżdzaja za groszem. Wcale im się nie dziwię. U nas bez porządnych pleców nie mozna liczyć na udany start w życie.
  12. zuziorek

    Paprykarz Do Chleba

    Elud la mnie nazwa zawsze mówi za resztę. A tu pewnie chodzi o paprykarz szczeciński taki co jest w puszkach w sprzedaży? Przepraszam za zamieszanie :razz:
  13. Mąż pływa w systemie 10tygodni na morzu 10tyg. w domu. Najgorzej jest jak jest choroba w domu albo święta i trzeba być zdanym tylko na siebie. Bywa tak iż mamy babskie świeta bo wszystkie chłopaki na morzu. Moje dziewczynki sa jeszcze małe i nie do końca zdają sobie sprawe z zaistniałej sytuacji. Poza tym mąż na statku ma internet i codziennie możemy sobie poklikać :razz: Nie jest tak żle :wink:
  14. Ja wyssałam to z mlekiem matki. Pływał mój dziadek a teraz tato, teść, wujek, mąż no i od roku mój brat. Jak to sie mówi rodzinne tradycje i kwestia przyzwyczjenia.
  15. Czasami mówi sie trudno! Ja w szczególności zapraszam "Adama i Ewe" od nich sie zaczeło.... A dla poprawienia humoru wklejam fotke z serii: widoki marzeń. Do takich portów zawija mój małzonek :razz:
  16. zuziorek

    Paprykarz Do Chleba

    jak to paprykarz to gdzie ta papryka w przepisie?
  17. Zrobiłam kluski z połowy porcji (same niejadki w domu) i wspólnymi siłami zostały skonsumowane. Zrobiłam zdjęcia, wklejam je bo do odwaznych świat należy.....nie wiem czy taki miał byc efekt koncowy. Posypalam tylko cukrem bo dziewczynki nie lubia bułki z masłem.
  18. Dziękuję za miejsce na Twojej liście. Cieszę się, że dzięki forum mogłam zyskać tyle pomocnych duszyczek i Twoja także..

  19. :grin: Halinko święta racja! Ja dopiero sie rozkrecam, nabieram doświadczenia dzieki forum. Dziewczyny są takie super, ze opiszą Ci wszystko czarno na białym. Czasami w duchu dziękuję, że los mi umozliwił zycie na takim poziomie, że w domu mam komputer i dostep do internetu. Pozdrawiam
  20. Też nie miałam pomysłu na jutrzejszy obiad, ale Renia wie kiedy wstawic coś nowego :grin: Dzięki
  21. Basga zdolności faktycznie masz wszechstronne. Ja jestem wizjonerką a w głowie pełno pomysłow. Niestety dzieci jeszcze małe i za duzo czasu mi zabieraja a myslę też o powrocie do pracy.... :grin: Halinko faktycznie moje mieszkanie choć ma 60m to jest bardzo ustawne. Trzy pokoje i każdy ma pełno swobody, mimo iż dziewczynki maja wspólny pokój. A to mój widok z sypialni. Zdjęcie zrobione nocą:
  22. Ja też dopiero nabieram szlifów cukierniczych. Halinka mnie motywuje i eksperymentuję... Równiez pozdrowienia dla Ciebie i trzech muszkieterów :grin:
  23. Doruniu miałam super twardą marmoladę, ale bułeczki tak rosły, że nie które troszkę z góry popekały. Nic jednak nie wypłyneło. Cżęsto robię je z mniejszą ilością cukru i odrobinką soli a na wierzch sypię makiem. I są prawie maślane bułeczki do sniadania albo na wycieczkę. Ten pomysł Katarzyno z parówkami troche mnie zaskoczył, ale mozna spróbować..... A to bułeczki w przekroju
  24. Justynko zapraszam z dziewczynkami. My wypijemy kawke a dziewczynki sie pobawia... :grin:
  25. Składniki na ok 10 większych sztuk: ok 2,5szkl maki / ja zawsze sypię na oko, w razie co dosypac / 1 jajko 3/4 szkl mleka 8 łyżeczek cukru 1 mały cukier waniliowy 1 łyzka masła 2 dkg drożdzy twarda marmolada Zrobić rozczyn z drożdzy, pozostawic do wyrośnięcia. Połączyć z resztą składników, wyrobić. Gdyby ciasto za bardzo kleiło się do ręki podsypac mąki i pozostawić do wyrośnięcia. Z ciasta formować placki, nałożyć po łyzeczce marmolady i utworzyc kulkę. Posmarowac rozmąconym jajkiem, posypac cukrem. Piec w temp ok 175 s ok 20min
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.