Witam, chciałem się poradzić was drodzy urzytkownicy, a w szczególności osób pracujących w zawodzie kucharza. Chcę zostać kucharzem, niekoniecznie jakimś wybitnym szefem ale chciałbym mieć pracę, która sprawiała by mi przyjemność. Od małego interesowałem się gotowaniem, jednak po skończeniu gimnazjum popełniłem największy błąd w życiu i wybrałem technikum o profilu ekonomicznym zamiast gastronomicznym. Niestety teraz nie wrócę czasu, jedyną szansą dla mnie jest jakaś szkoła policealna. Bo studiów gastronomicznych w naszym kraju jako takich nie ma, oprócz szkoły w Poznaniu, ale ona odpada ponieważ jest za daleko i trzeba za nią płacić.Tylko, że policealne są tylko 2 -letnie, dostanę po niej papier i zatrudni mnie ktoś? Po drugie czy taka osobą jak ja, która nie uczyła się w technikum gastronomicznym 4 -letnim, gdzie uczy się wszystkiego od podstaw, ma się praktyki w zakładach, poradziła, by sobie w takiej szkole, wiadomo że chodzi mi o braki w nauce. Czy tam też się uczy od podstaw? Proszę o wasze szczere opnie i przepraszam że tak chaotycznie. Pozdrawiam.
