Skocz do zawartości

vanghern

Nowi Smakowicze
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia vanghern

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witajcie, Jestem na tym forum nowy, nie zakładałbym nowego wątku, gdyby odpowiedzi na moje pytania dało się wygooglować. Mój problem polega na tym, że nie potrafię zrobić dobrej zupy. Podjąłem już kilka (albo i więcej) prób, ale zawsze coś jest nie tak, chociaż bardzo dokładnie odtwarzam przepisy i wskazówki z internetu. I tak: - Mój rosół drobiowy nie ma smaku, dopóki nie sypnę tam jakimiś magicznymi ziarenkami. Chciałbym, żeby moje dania były zdrowe, pozbawione wzmacniaczy smaku. Wszystkie dania, które nie są zupami potrafię tak przyrządzić, rosołu po prostu nie potrafię. - Moja pomidorówka smakuje włoszczyzną albo rosołem. Przygotowałem bulion warzywny i pulpę pomidorową (w drugim garnku), chociaż proporcje były rozsądne, to i tak w pomidorowej nie czuć było pomidorów. - Ogórkowa na wywarze z żeberek była dobra w smaku. Oprócz tego, że smak ogórków był mało wyrazisty, a zupa była rzadka (chociaż zagęszczałem ją śmietaną). I tak dalej. Najbardziej demotywujące jest to, że łatwo jest kupić zupę, która jest zwyczajnie smaczna. Niedaleko mojego domu jest bar mleczny, w którym zupy są dobre, wyraziste i gęste, a pomidorówka jest lepsza niż u babci. W bufecie, w pracy (pomimo tego, że jedzenie jest kiepskie) zupy są również bardzo, bardzo smaczne. Nawet kiedy kupuję gotową zupę do odgrzania w mikrofalówce w jednym-z-bardziej-znanych-marketów, to jest lepsza niż ta, którą przygotuję ze świeżych składników. Jestem w kropce. Chciałbym przygotować jakąś prostą zupę, która będzie zwyczajnie smaczna. Rosół (nie musi być nawet klarowny, kolor mi nie przeszkadza), gęstą pomidorówkę na pulpie z pomidorów, wyrazistą, gęstą ogórkową, zupę gulaszową, albo ziemniaczaną. Ale zwyczajnie wychodzi mi byle co. Co więcej, kiedy szukam w internecie przepisów, to są albo bardzo mało precyzyjne, albo zawierają jakieś ziarenka g***a, albo przeciery pomidorowe (w przypadku pomidorówek), jeśli natomiast szukam porad, to najczęściej, w komentarzach, znajduję garść wskazówek od analfabetów, którzy nie potrafią zastosować interpunkcji, czy dużych liter. A same wskazówki można rozbić o kant d****. Podsumowując - ogarnia mnie frustracja, że nie potrafię zrobić, w domowych warunkach, bez pośpiechu, zupy, która będzie chociaż przypominała tę z baru mlecznego. Chociaż wspieram się internetem i wskazówkami babci przez telefon. Zatem, czy ktoś może mi wytłumaczyć, jak totalnemu debilowi, jak przyrządzić smaczną, domową zupę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.