Skocz do zawartości

elzunia10

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez elzunia10

  1. Haniu,to co napisała ina,jest naprawdę super,proszę napisz do nich,media to siła ,oni napewno pomogą,ja nie miałabym pojęcia co ci poradzić,ale naszczęscie sa ludzie którzy mają świetne pomysły,trzmajcie się wszyscy,pisz co u was słychać

  2. witam serdecznie,hanulu,jestemprzerażona tym że masz chore dziecko,jest mi też bardzo przykro,już jakiś czas temu zauważyłam co napisałaś tylko nie potrafiłam napisać,a tak konkretnie to nie wiedziałam co,sama jestem w ciąży,bardzo boje się o dziecko bo to zagrożona ciąża,podziwiam cię bardzo,musisz miec aw sobie dużo siły by to przetrwać,nie potrzebujesz pewnie vpocieszeń,ani współczucia bo słszysz to na codzień i od każdego,ja gdy słysze o chorobach dzieci to ogarnia mnie lęk,moja córka ma 15 lat jest zdrowa,ale boje się o nią,o swoje nienardzone dziecko też,będe o was myślała,nie mogę teraz pomóc,jest mi z tego powodu przykro i wstyd,hanulu proszę informuj co u was słychać,pozdrowienia dla twojej rodziny i dużo siły i wiary

  3. apsik,ja próbowałam chyba wszystkich kremów,po każdym miałam liszaje lub piekła mi skóra,wiesz jakoś nie pomyślałam że mogę iść do dermatologa,kupiłam krem z serii AA są to kremy dla alergików,dzisiaj będe się kremować,narazie córka okopuje łazienkęa jak i ten nie zadziała to pójdę do dermatolga

  4. klamerko serdecznie ci dziękuje za podpowiedz,mówiłam że komputer dla mnie to czarna magia,będe szukać może coś tam znajde,uwielbiam nowości w kuchni,ciągle serwuje moiej rodzinie coś nowego,napewno upiekłam większość ciaśt ze smacznego,oczywiście serwuje też różne dania i sałatki,pa narazie bąde próbować coś znależć

  5. :-( :-( :-( witam wszystkich serdecznie,mieszkam na wsi od urodzenia,to znaczy 37 ,będac nastolatką a nawet już jako dorosła marzyłam o mieszkaniu w mieście,kilka lat dojeżdzałam do szkoły,bardzo podobało mi się miasto,szczeglnie sam fakt że mogłabym komuś powiedzieć że mieszkamm na wsi,poprostu to mi imponowało,ja nie byłam dyskryminowana,chodziło przedewszystkim o wygląd o styl ubierania,nie każdu mógł sobie pozwolić na ciuchy z budiku czy z pewexu,ci gorzej ubrani nazywani byli wsiokami,burakami,były jeszcvze inne przezwiska których nie będe przytaczać,właśnie dlatego imponowło mi miasto,no i dlatego też że nie było tam obory,teraz nie wyobrażam że mogłabym opuścić wieś,uwielbiam spokój każdego ranka gdy wychdze na podwórko,wiem też że maja córka nie jest narażona na pokusy które czyają w mieście,wiem że nie uchronie jej bo idzie do średniej szkoły,ale ona tęż kocha wieś,marży że kidyś tu zamieszka,może nie ma blisko żadnych udogodnień,ale to nic wsiadam w samochd i jestem w mieście,kino,basen,siłównia,córka ma zainteresownia które spełnia a latem jest tak pięknie,sadamy przy stole na powietrzu i zachwycamy się urokami wsi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.