kar_mel Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Nie pamiętam swojego dzieciństwa ani młodości. Pamiętam tylko działki pracownicze w wielkim mieście i kochaną moją opiekunkę, która pozwoliła mi odchować moje malutkie dzieci w swojej działkowej altance. Moje dzieci już dawno są w swoich własnych domach, wyrosły na piękne koty. Ja miałam zostać na działce, bronić jej przed myszami w czasie nieobecności mojej Pani. Ale działki przestały być miejscem bezpiecznym – moich kolegów zamordowano. Została nas jedynie garstka, ale to i tak za dużo na jedną naszą opiekunkę. Nie może zabrać nas wszystkich, a tu gdzie jestem – czeka mnie straszna, okrutna śmierć. Mam na imię Pasja, jestem młodą, burą kotką, mój wiek określono na 2 lata. Jestem grzeczna i wysterylizowana, chociaż nie przepadam za kocimi towarzyszami, stanowczo wolę ludzi i ich miękkie kolana. Czy ktoś da mi szansę? już niedużo czasu mi zostało, w końcu mnie dopadną… Jej zdjęcia na stronie https://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61191 Cytuj
Kasiulek Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Smutne... Chociaż muszę przyznać, że niecierpię kotów... Cytuj
minia51 Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Bardzo smutne. Ja mam psa ze schroniska. Małego szczeniaka podrzucono pod bramę schroniska. Zabrałam go do domu. Chorował na parwowirozę. Rzadko szczeniaki przeżywają tę chorobę. Mój przeżył, choć leczenie mojego kundelka kosztowało mnie ponad 500zł. Mam też kocurka przybłędę. Kot z psem bardzo się lubią. Myślę że i Pasję ktoś przygarnie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.