Madro Opublikowano 2 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2012 Witam Mam następujący problem kulinarny: Jestem absolutnym antytalentem kulinarnym. W kuchni nic mi się nie udaje, a gdy żona nie podgotuję żywię się kanapkami. Ten typ tak ma i raczej się nie nawrócę. Trudno. Wybieram się w kilkutygodniowy rejs morski. Współpasażerowie również gotować nie potrafią. Kanapki i puszki dość szybko brzydną. Kombinuje się coś na bazie makaronów, ale.... Na jachcie nie jest trudno zarzucić wędkę i wyciągnąć jakiegoś świeżutkiego dorsza czy inną rybkę morską. i tu pojawia się problem - CO DALEJ ?? Przypominam, że nie mamy do dyspozycji normalnej kuchni, tylko niewielką jedno - dwupalnikową maszynkę, kiwającą się radośnie wraz z falami, nie mamy lodówki, nie mamy również masy przypraw oraz nie mamy innych udogodnień które dla każdego kucharza są oczywiste. Nie mogę odstawić np patelni z oliwą żeby poczekała, nie mogę rozłożyć się panierkami i innymi fanaberiami, nie mogę wyskoczyć do sklepu po cośtam, Wszystko (sztućce, przyprawy itd) muszę zabrać ze sobą w podróż, to coś musi być lekkie, nie powinno się zepsuć od wilgoci i temperatury i tak dalej. Wniosek: Poproszę o prosty przepis, co zrobić z rybą morską od chwili wyciągnięcia z wody aż do szczęśliwego sukcesu (danie w misce). Przepis musi być na tyle łatwy, żebym mógł z z jego pomocą przyrządzić danie i na tyle sprytnie wymyślony, żeby było go trudno zepsuć. do boju !! p.s. - Autorzy wykorzystanych przepisów otrzymają po rejsie dokumentację fotograficzną efektów pracy. Słowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.