:D ... to samo!!! Zero znużenia!!!.. od 3 tygodni zajadam się tymi placuszkami otrębowymi ( w wersji "na ostro" ze szczypiorkiem i łososiem wędzonym w kawałkach są bosskie)
a no i polecam Wam Dziewczynki drogie sałatke: ( tuńczyk wędzony, sałata rozdrobniona na małe kawałeczki - ja dodałam wszystkie możliwe jej rodzaje, jajeczka na twardo w kosteczkę i wszystko zalane sosikiem jogurtowym z czosnkiem i przyprawami) pychotka
Dochodzę do wniosku, że w tej diecie nawet nie chce się "grzeszyć" tak mocno... po prostu w ogóle nie jestem głodna. Ha!.. I najważniejsze: można podjadać nawet w nocy... :D ( zdarza mi się czasem i nieodmiennie fascynuje, że następnego dnia waga nie idzie w górę!) :D