Skocz do zawartości

Styczniowa

Smakowicze
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Styczniowa

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Czesc Dziewczyny (Rodzynek chyba juz sie nam wysuszyl i wykruszyl)! Nie wiem, czy ktoras z Was mnie jeszcze pamieta, bywalam tu rok temu, niestety niezbyt czesto ze wzgledu na chroniczny brak czasu. Ale przychodze z dobra nowina! Od poczatku: mam spora niedoczynnosc tarczycy i jakies pol roku temu na kolejnej wizycie lekarz spytal mnie, ile przytylam, bo taka chudzinka ze mnie i ze wczesniej musialam wygladac „niezbyt zdrowo”. No to ja mu na to, ze dopoki nie wiedzialam, ze to od tarczycy, to sobie tak jakies 20 kg na kregoslup wrzucilam, nastepnie w mekach i bolach przez ponad rok schudlam 6 kg i dopiero pozniej z reszty slicznie mi sie schudlo (czyli na Protalu) i zostaly mi jakies 4 kg (wczesniej jak bylam mloda i piekna wazylam przy wzroscie 180cm 58-60 kg, teraz 61-63). A zostalo mi tylko dlatego, ze juz wiek nie ten i trzeba troszke tluszczyku do wypelnienia zmarszczek zostawic :) No to moj doktorek szanowny zaniemowil!! Po dlugich mekach i bolach powiedzialam mu o naszym drogim Dukanie. O diecie slyszal, ale szczegolow nie znal, bo ksiazka ( z tego co wiem) nie zostala jeszcze przetlumaczona na niemiecki, ale zaproponowal mi, ze zrobi mi wszystkie badania, zeby zobaczyc, gdzie diabel ukryty. No i sie zaczelo: poczawszy od krwi a skonczywszy na tomografii komputerowej (!!!). I co?? Jestem zdrowa jak rydz i od tego czasu jestem chodzacym przykladem i darmowa reklama naszej diety w calej gminie i juz dwie moje sasiadki sa na Dukanie! P.S. Zapomnialam jak sie zmienia suwaczek !
  2. Witam Was serdecznie, wiem, ze rzadko tu bywam, ale czasu w dalszym ciagu brak. W pracy mlyn i stres (dzis "ucieklam" wczesniej, bo mam kontrole u lekarza), jak wpadam do domu to marze o prysznicu i lozku. A tak ma zostac do konca roku, nie wiem, jak to wytrzymam ;) Przyszlam do Was po mobilizacje:moja waga waha sie miedzy 61,5 a 63 od dwoch tygodni! No i chyba z frustracji, zmeczenia i braku swiezego powietrza zaczynam jesc slodycze. Ja i czekolada! Nigdy za nia szczegolnie nie przepadalam, nie wiem o co chodzi. Nie sa to kosmiczne ilosci, ale przedwczoraj i wczoraj zjadlam po trzy kosteczki. Tragedia! Wpadne tu jeszcze wieczorkiem, postaram sie choc czesciowo nadrobic, co napisalyscie. Pozdrawiam!
  3. Dobra wiadomosc, jezeli jedziesz przez Zgorzelec w kierunku Wroclawia: autostrada jest juz podobno otwarta :) Sama jeszcze nie korzystalam, do Polski wybieram sie dopiero w grudniu, ale juz sie ciesze, bo to byl dla mnie najgorszy odcinek. Milego pobytu w Polsce, pozdrawiam! No i zapomnialam o najwazniejszym: STO LAT!
  4. Z tym sportem to nie przesadzajmy :) Ja sie w ten sposob zaczelam w zeszlym roku w lecie opalac i tak mi zostalo :) A za sportem nie przepadam, rowerek sprzedalam, bo sluzyl za wieszak do wyprasowanych koszul mojego meza :)
  5. Nie wiem, granulowanego u mnie niestety nie ma :) moze takie normaöne w proszku jest ok, moje jest mialkie i jak dodam lyzke czy dwie mleka robia mi sie twarde grudy. Ale moze to nie wina mleka, tylko moich umiejetnosci kulinarnych? :) Pozdrawiam!
  6. Dzien dobry! Dziekuje Wam wszytkim za gratulacje: jednak przedwczesne, bo dzis waga pokazala dokladnie kg wiecej 62,5 :) Nie mam pojecia dlaczego. No chyba ze powietrze u mnie ma duzo weglowodanow, bo wczoraj bylam na trzygodzinnym spacerze i sporo sie go nawdychalam :) Jestem zalamana, z tymi ostatnimi trzema kg bede walczyla chyba do Bozego Narodzenia :D Ale jak mus to mus, trzecia faze zaczne z Nowym Rokiem :) Dzis u mnie slonko, 20 stopni, niebo jak z widokowki, wiec zaplanowalam sobie z ranka godzinke nordic walking, ale boje sie powietrza! Moze by tak z maska? Zycze Wam milego niedzielnego dnia, :)
  7. Zaskakuj moja droga, zaskakuj, ja lubie niespodziewajki i zaskakiwanki :)
  8. Gdybys znalazla odluszczone niegranulowane (sypkie jak maka) to uprzedzam, ze niestety do wiekszosci pysznosci z przepisow sie nie nadaje. Sprawdzilam! :)
  9. Bozenko, dlaczego tylko do Graz? jak nastepnym razem bedziesz jechac to moze troche dalej na zachod? :) No wiesz, na kawke...
  10. Witam Was! Cala w skrowronkach jestem! No bo kto jest wytrwalszy: ja czy waga? Uparta ponad dwa tygodnie stala -pol kg mniej, pol wiecej, ale nie ze mna takie numery! Czekalam, czekalam i sie doczekalam: w tydzien dwa kg mniej! Wiem, dla niektorych to normalka, ale dla mnie SUKCES! Caluje Was dziewczynki zyczac milego weekendu!
  11. Witaj Bozenko, nie pisze, bo czasu mam jak na lekarstwo. przychodze z pracy padnieta, czasami cos poczytam, ale po calym dniu harowki nie mam juz nawet sily na pare slow. Ale sie ciesze, ze mnie jeszcze pamietasz :D No i trzymam sie dzielnie i nie grzesze! Pozdrawiam!
  12. Witam o tak nieludzkiej porze! Postanowilam sobie dzis wczesniej wstac i nadrobic czesciowo u Was zaleglosci. Moja waga stoi. No moze nie calkiem, ale codzienie widze cos pomiedzy 63,6 a 63,2 i nie moge zmienic suwaczka, chociaz to uwielbiam! :D Ide poczytac a Wam zycze milego weekendu!
  13. Witam Dziewczeta i Chlopaki :) Dopiero wrocilam z pracy i padam na twarz. W przerwie obiadowej bylam w sklepie, bo zlapala mnie ochota na parowki i zglupialam. Parowki drobiowe: ok. 20% tluszczu, wieprzowych dwa rodzaje: 4,2% i 7%. Wiem, wieprzowina zabroniona, ale wlasnie ze wzgledu na tluszcz... Wiec nie kupilam zadnych, bo nie wiem, ktore protalowo lepsze. Co Wy na to? Milego wieczoru!
  14. Czesc Dziewczyny i Chlopaku! Po chorobie i weekendzie praca mnie zawalila a dodatkowy kg dobil. Suwak zmienilam, chocaz juz bylo blizej jak dalej, a teraz jest odwrotnie, no coz sama jestem sobie winna. A i jeszcze jedno, ja Was czesto czytam, tylko pisac znow nie mam kiedy :) Pozdrawiam goraco!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.