Wiecie co dziewczyny moja siostra mnie załamala:( jestem grubsza od niej, ona nigdy nie musiała walczyc z kg tak jak ja. A dzięki naszej dietce odżyłam i myśle tylko co by tu zjeśc protalowego. A to sernik zrobiłam, placuszki, deser zebra, a to jakieś wymysle serki jadłam. A ona zaczeła mi wyrzucać ze cały czas o zarciu myśle, ze tylko "żarłabym" cos słodkiego, ze nie wiem co to jest dieta, ze mam mniej jeść a nie obżerać sie słodkościami.....
Podłamałam sie:( sorcia ze marudzenie, ale nie mam nawet do kogo się zwrócić