Skocz do zawartości

kasiek_79

Smakowicze
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O kasiek_79

  • Urodziny 15.10.1979

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia kasiek_79

Odkrywca

Odkrywca (4/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam ,witam gorąco wszystkie Protalinki :D i te z długim stażem, i oczywiście świeżynki. Wróciłam do pracy i jak widać cierpię na chroniczny brak czasu :) na forum nie było mnie od święta (11.11) a wy naprodukowałyście taką liczbę postów że chyba nie uda mi się ich nadrobić - bo muszę znaleźć jeszcze czas dla mojego synka. Siedzę sobie w ten niedzielny ranek przy kawce i śpieszę zameldować że u mnie postęp, waga okazała się łaskawa i pokazała mniej o cały kg. Udało mi się zejść poniżej suwaczka i oczywiście musiałam go (z wielką przyjemnością) uaktualnić. Uaktualniam dziś bo waga pokazała taką wagę drugi dzień z rzędu. znikam bo synek domaga się drugiego śniadanka pozdrawiam wszystkich i do później ps. gratuluję wszystkim spadków a tym z zastojem życzę cierpliwości
  2. Nareszcie dotarłam do końca oczywiście czytania. Zostawić Was na chwilkę i tyle wyprodukowanych postów. Zupełnie nie mam teraz czasu,ale pozdrawiam wszystkich. Jusia25 - sorki że odpisuję po takim długim czasie, moja metoda na napady głodu jest następująca: wcinam wszystko protalowe co mi tylko wpadnie w łapki, gorzej jest gdy czegoś takiego nie mam bo wtedy niestety tak jak Maruda - walczę z nałogowym pochłanianiem słodyczy - i właśnie te grzeszki muszę wyeliminować w 100% Saga - muszę zapamiętać bo może dzięki temu uniknę kolejnych grzeszków. Gdy zachce mi się coś słodkiego będę myśleć o tym jak o kostce smalcu i może wtedy sobie obrzydzę słodycze :grin: i wyeliminuję grzeszki dziś się nie ważyłam, mam @ i dziś pierwszy dzień na B; zważę się jutro i mam cichutką nadzieję że odnotuję choć maleńki spadeczek gratuluję spadkowiczom, tym cichym również :-D witam wszystkie nowe Protalinki znikam i do później
  3. Witam wszystkich sporo miałam do nadrobienia w czytaniu postów, po weekendowej przerwie :D teraz będę niestety rzadziej zaglądała, bo za tydzień wracam do pracy (po rocznej przerwie) a do tego czasu chcę spędzić jak najwięcej czasu z synkiem żeby się nim nacieszyć (troszkę na zapas) ale postaram się odezwać od czasu do czasu i zdać relację jak mi idzie Maliszka i Patryszka121 - dołączam się do składanych Wam życzeń wszystkiego naj, naj, najlepszego i sukcesów w dietkowaniu. Bożenko66 - mam podobne ataki głodu, pojawiają się wieczorkiem i przez to pojawiają się grzeszki tym bardziej że teraz mam @ więc to tym bardziej powoduje moje grzeszenie :grin: Marudko - jesteś szczęściarą jeżeli chodzi o godz.pracy, ja niestety nie mam wyboru albo pracuję od 8.30 do 16.30 albo od 10.30 do 18.30 :-D a do tego do pracy muszę jeździć samochodzikiem bo mam spory kawałek (ok.43-45km w jedną stronę) i niestety komunikacją miejską zajęło by to zbyt dużo czasu. Tym bardziej teraz chcę jak najwięcej czasu spędzać w domku ze względu na synka. u mnie waga tuż przed @ pokazała ok.1,5kg więcej ale teraz, jak już jestem w trakcie to wróciła prawie do poprzedniej wartości :D a do tego jestem jeszcze na B+W; mam nadzieję że pokaże spadek jak przejdę na same B. zastanawiam się nad zmianą rytmu naprzemiennego z 5/5 na 3/3 może będę miała większe efekty znikam do później
  4. Witam wieczorkiem przy kolejnym kubku zielonej herbatki, dzisiaj to już chyba ze 2 litry jej wypiłam i dalej mi się chce - dziwne nigdy nie miałam aż takich ciągot do zielonej herbatki. Esperantina ja bym się na twoim miejscu nie martwiła żadnymi zwisami, bo przy takich ilościach białka i wody nie ma takich możliwości. Po pewnym czasie można zauważyć zmniejszenie się cellulitu i poprawę wyglądu skóry, więc chyba można wyglądać tylko lepiej ;) pozdrowionka ps.gratulację dla zniżkujących, dla stojących - wytrwałości wytrwałości też dla tych co mają "trudne i upierdliwe" teściowe ;)
  5. Nutko naprawdę nie poddawaj się w walce ze swoim organizmem, ja na diecie jestem prawie 2 miesiące i jak na początku spadłam to teraz też brak spektakularnych osiągnięć. Nie poddawaj się zobaczysz jak twój organizm odpuści prędzej czy później (bo i tak nie ma on innego wyjścia ;)) to już pójdzie z górki i osiągniesz swoją wymarzoną wagę.
  6. Witam wszystkich po przerwie, kilka dni mnie nie było i ile musiałam nadrabiać w czytaniu postów - masakra, ale to bardzo dobrze że forum żyje. Witam wszystkie świeżynki na forum, tu naprawdę można liczyć na wsparcie ze strony dziewczyn. Muszę zakomunikować że chyba jestem wyjątkiem w protalowej rodzince, mój zastój ciągnął się i ciągnął (zaczęłam mieć "maleńkiego" doła) więc postanowiłam że muszę zwiększyć ilość mięska w mojej dietce (zgodnie z waszymi radami) i jakie było moje zaskoczenie gdy po kilku dniach moja waga wzrosła - poszło aż 1,5kg w górę w stosunku do suwaczka. Z mojej strony straszny dół ale postanowiłam się jeszcze nie poddawać i wróciłam do większej ilości nabiału a zmniejszyłam ilość mięska i wczoraj rano moja waga (po kolejnych kilku dniach) pokazała spadek. Natomiast dziś wróciłam już do wagi na suwaczku hip hip hurra!!! Doszłam do wniosku że chyba mój organizm woli jednak nabiał bardziej niż mięsko ;) ale to dobrze bo ja też ;) Gratuluję wszystkim spadków i stojącym w miejscu jeszcze troszkę wytrwałości - nie wolno się poddawać i trzeba znaleźć sposób na pokonanie swojego organizmu pozdrawiam i do później padam na twarz po zajęciach na baseniku z moim maleństwem
  7. Witam wszystkie Protalinki przez jakiś czas mnie nie było i musiałam najpierw nadrobić zaległości, sporo czytania miałam Bardzo, bardzo dziękuję Benek za pamięć, właśnie też dlatego mnie nie było przez weekend na forum. Zamiast kolacji z mężem i imprezki w domku w ramach części prezentu urodzinowego mąż zabrał mnie do www.termabukowina.pl (przynajmniej nagrzeszyć nie mogłam za bardzo, na wyjazd przygotowałam sobie protalowe jedzonko), chociaż udało mi się zaliczyć maleńki grzeszek - nie udało mi się oprzeć pokusie na oscypka ;) Dzisiaj natomiast moja siostrzyka zabrała mnie na zakupki, żebym mogła sobie w ramach prezentu dobrać torebkę do kozaczków które ostatnio zakupiłam:) Także cały weekend poza domem. Benek narobiłaś mi smaka tym serniczkiem, muszę go wypróbować - już mi ślinka cieknie :shock: pozdrawiam wszystkich spadkowiczom gratuluję a reszcie życzę wytrwałości
  8. Nutko nie ma za co przepraszać bo chyba po to tu jesteśmy aby sobie pomagać, czasami ty nam w czymś pomożesz a czasami my Tobie. naprawdę cieszę się że mogłam pomóc :shock: tak jak mnie została udzielona pomoc jak zaczynałam Edytah - chyba jeszcze nie miałyśmy przyjemności, bardzo mi miło poznać i oczywiście przyłączam się do Nutki z GRATULACJIAMI!!!!!!! Sama jestem mamą 5-ciomiesięcznego szkraba to wiem jaka to radość. pozdrawiam i znikam do później
  9. ja tylko na chwilkę, jednak dzień zapowiada się całkiem, całkiem bo moja waga chyba w prezencie dziś była łaskawa (po dłuższym zastoju) pokazała mniej o całe 600g. idę zrobić sobie kawkę bo muszę się zagrzać troszeczkę
  10. ja jeszcze raz :) Nutko ni wiem jakie wydanie masz książki ale w mojej w rozdziale "Faza równomiernego rytmu. Naprzemienna kuracja proteinowa" jest coś takiego jak "Warzywa dozwolone i warzywa zabronione" (str.83) cyt. "...Dozwolone są pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi, pory, zielona fasolka szparagowa, kapusta, grzyby, seler, koper, wszystkie sałaty włącznie z cykorią, boćwina, bakłażany, cukinia, papryka, a nawet marchew i buraki, pod warunkiem że nie będziemy ich dodawać do każdego posiłku. Zabronione są warzywa zawierające skrobię: kartofle, ryż, kukurydza, groch, zielony groszek lub groch łuskany, bób, soczewica, fasola flażoletka. Nie jest dozwolone awokado - owoc na dodatek bardzo oleisty, przez niektórych chętnie skonsumowany jako zielone warzywo. Karczochy i sasefie, rośliny pośrednie między warzywami zielonymi i skrobiowymi, również trzeba usunąć z jadłospisu, ponieważ nie możemy ich spożywać w dowolnych ilościach jak innych warzyw." teraz już naprawdę znikam :)
  11. Witam wczesną porą :) Mój synek zrobił mi dziś prezent i obudził się godzinę wcześniej (czyt.o 4.00), ale dość marudzenia - dłuższy dzień będę miała :) Nutko co do odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie to w książce "350 nowych przepisów" znalazłam kilka przepisów z brokułami, więc jak najbardziej są dozwolone - jak tylko je lubisz to wcinaj, Smacznego!!! Natomiast co do drugiego Twojego pytania - to uważam tak jak babcia magda, że to właśnie o zieloną fasolkę szparagową chodziło. Później postaram się poszukać tego w książce. pozdrawiam
  12. Witam Was wszystkie i nowe i stare (stażem oczywiście) Protalki Nie zajrzeć tu jeden dzień i masakrycznie dużo czytania do nadrobienia ale to bardzo dobrze - forum żyje:D. U mnie pada śnieg, jak zaczął wczoraj w nocy tak nie może przestać sypać. Dużo stłuczek na drodze dziś widziałam i samochody, które miały problem z zakrętami i górkami. Jestem do tego zimno i musiałam kupić sobie ciepłe kozaczki na taką pogodę. Moja waga stoi jak zaklęta, staram się tym nie przejmować bo do jutra jestem na p+w; jutro już same białeczka - zastanawiam się jak to zniosę - mąż zaprosił mnie jutro na romantyczną kolację z okazji zmiany cyferki z przodu (niestety nie tej wagowej;)) a do tego w sobotę imprezka urodzinowa. Straszne!!! Muszę iść za radą Nutki i wybrać się na basen i trochę popływać - może wtedy waga ciut drgnie. Nutko co do tego że u Ciebie waga na uderzeniówce spadła niewiele a Ty czujesz że zeszczuplałaś w niektórych miejscach - zmierz się!!! na pewno ubyło Ci cm, nie wiem na czym to polega ale u mnie na uderzeniówce też nie było spektakularnych osiągnięć wagowych natomiast od początku odchudzania w pasie straciłam 8cm. Sprawdź jak jest u Ciebie. pozdrawiam i kolorowych snów życzę
  13. Witam wszystkich wieczorkiem Coś mi się wydaje, że będziemy musiały założyć klub emerytek lub weteranek Protal :) bo z tego co czytałam chętnych jest więcej. Marudka - moje najszczersze gratulacje z okazji zaręczyn Balbinko - Życzenia aby fajne dni w żółwim tempie upływały, by co dzień uśmiechał się do Ciebie świat caly. By nigdy nie było porannej pobudki i wiatr specjalny, co rozwiewa smutki :) Serdecznie witam nowe Protalinki :D Gratuluję Maleństwa - prześliczna dziewczynka. Mój szkrab jest miesiąc starszy :D na to bieganie za nimi chyba jeszcze troszkę sobie poczekamy :) pozdrawiam i życzę kolorowych snów
  14. Witam wszystkie Protalinki :D Ja dziś troszkę wcześniej niż zazwyczaj (na nogach od 4.00) ale Igorkowi chyba idą zęby i biedny bardzo się męczy - trzeba po prostu przeżyć to. I ja i Igorek mamy swój zestaw witamin przepisany od lekarza, ja ostatnio robiłam badania i wyszły (w porównaniu do tych przed dietą i nawet i do tych przed ciążą) dużo, dużo lepiej. Odkąd jestem na diecie okazuje się że jestem okazem zdrowia :) Co do basenu, sama miałam pewne wątpliwości, rozmawiałam z moim lekarzem i z pediatrą - oni nie widzieli żadnych przeciwwskazań do takiej formy ruchu dla dziecka, przynajmniej jeśli chodzi o Igora. Ile ludzi tyle opinii na ten temat. Żeby móc chodzić na takie zajęcia to musisz przedstawić zaświadczenie od lekarza i prowadzi je osoba z odpowiednimi uprawnieniami, przynajmniej u nas - podobno zdarza się że prowadzą je zwykli ratownicy bądź instruktorzy pływania. Poza tym jestem zwolenniczką tego aby dziecka nie wychowywać zbyt sterylnie (bo takie dzieci "łapią" wtedy praktycznie wszystkie zarazki - znam sporo takich przykładów) oraz aby dzieci miały jak najwięcej ruchu (szczególnie w dzisiejszych czasach gdzie dzieciaki zasiadają przed tv lub kompami - dobrym przykładem, z najbliższego otoczenia jest moja pasierbica). Maragrete - gratuluję osiągnięcia półmetku:) oczywiście ja również wpraszam się na taką imprezkę - może zarażę się i mój zastój też zniknie;) Fajna imprezka u Ciebie - popatrz do której trwała :):) pozdrawiam gratuluję wszystkich spadków i zmykam chociaż na chwilkę do łóżeczka - ciekawe na jak długo moja latorośl zasnęła tym razem
  15. Witam ponownie, siedzę sobie przy kawce i czytam :D Nutka pogoda taka jak u Ciebie u mnie była wczoraj, zimno i strasznie lało. Dzisiaj nadal pochmurno, zimno ale jak na razie nie pada - ciekawe jak długo. Moje Maleństwo to synek Igor w czwartek skończył 5 miesięcy. Jeszcze nie raczkuje, rączkami umie się podciągać do przodu i nóżki też podciąga pod siebie na przemian ale jakoś nie potrafi jeszcze zsynchronizować rączek z nóżkami :) Rośnie jak na drożdżach, w tej chwili waży już 8kg. Karmię go piersią i dlatego moja dieta jest ciut mniej rygorystyczna :) i może dlatego tak powoli schodzą u mnie te nagromadzone kiloski. Igorek rośnie zdrowo, jak do tej pory nic mu nie dolega i mi nie choruje:) Co do ćwiczeń to moje jedyne ćwiczenia to zabawy i spacerki z synkiem oraz zajęcia z nauki pływania dla niemowląt. pozdrawiam, do później :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.