Powitanko,
Dzięki Alienka za odpowiedź - bardzo mnie ona cieszy :sad:.
Miałem na początku ten sam opór co i Ty ale znalazłem sobie na to sposób - następny posiłek po "królewskiej uczcie" robię typowy dla I fazy - to działa na psyche ;)
To kwestia stereotypów, każde wyliczenie wagi optymalnej wychodziło dla mnie w zakresie 72-82kg, ale po miesiącu bezskutecznej walki odpuściłem - szczególnie po przypomnieniu sobie co pisał Dukan o wadze. W obecnej wadze doskonale się czuję - nikt nie znał mnie w takich wymiarach i mam teraz niezły ubaw jak spotykam dawno nie widziane osoby.
Życzę wszystkim powodzenia, za 345 dni okaże się jak skuteczna jest faza stabilizacyjna (mam nadzieję, że wytrwam bo ciężki okres przede mną - grille, pępkowe, kawalerskie, wesela itp :sad:
pozdrowionka