Skocz do zawartości

motylek8787

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    167
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O motylek8787

  • Urodziny 21.10.1987

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Mrowino k/Poznania

Osiągnięcia motylek8787

Współtwórca

Współtwórca (7/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • core_badges_ Unikat
  • core_badges_ Unikat

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam Was :-( Wpadłam na chwilę obaczyć co u Was i widzę że nadal dzielnie walczycie :grin: podziwiam :-D Niestety przez pracę mam spore zaległości w czytaniu Waszych postów i mało czasu ale ważne że ta praca jest. Zaliczam małe spadki wagowe sukcesywnie pomimo utrwalania :) Pozdrawiam ciepło :)
  2. Sliweczko GRATULACJE !!! Witam Was dzisiaj ciepło! Mam dobrą wiadomość :-P w piątek późnym popołudniem dostałam telefon że otrzymałam pracę i od poniedziałku zaczęłam. Więc obecnie pracuję w dziale sprzedaży w hurtowni farmaceutycznej :D najważniejsze że zapowiada się ciekawie ta praca...no i będę mogła sobie dodatkowo drugi etat znaleźć :-P więc szukam jeszcze czegoś dodatkowego :grin: szczególnie że czekam cały czas za odpowiedzią z jednej firmy z którą mogłabym pogodzić obecne obowiązki :) Wszystkim spadkującym gratuluję!!! Reszcie oczywiście wytrwałości życzę :) Miłego wieczoru!
  3. [b]Motylku [/b]- witaj u nas, ciesze sie że utrwalasz bo lepiej tak niz znudzenie dietą i grzeszki. Martwi mnie ta twoja walka o prace, ale nie dj sie, trwaj w poszukiwaniach. Powodzenia ! Witam Was Drogie Czcicielki Twarogu :) Maragrete - z tą walką z praca to ja am już dość za przeproszeniem to chyba zacznę d*pą zarabiać...albo burdel założę :-( już czasem dzikie pomysły dostaje, bo od tego siedzenia w domu w zasadzie bezczynnie bo ile można prać, prasować, gotować, sprzątać itd...głowa od tego tylko boli :) najgorsze w tym wszystkim jest czekanie...Twoje zazwyczaj zmarnowane nadzieje, że może tym razem zadzwonią z informacją, że przyjęli mnie do pracy... Nutko - wzrostu to ja mam 168 cm ale jestem typem grubokościstym więc uważam że waga i BMI nie jest wykładnikiem w tym momencie dla mnie, bo one są liczone dla ludzi z normalną budową. Może ktoś ma jakieś istotne tabele wzrostu i wagi dla dla różnych typów budowy...:) A co do męża zacznij się p trochu rozglądać może już jakiś tajemniczy wielbiciel rzuca Ci maślane rozmarzone spojrzenia :) Gratuluję wszystkim spadającym z wagi :) Miłego popołudnia :P
  4. Witamy w naszym goronie ;) Uda sie uda!!! tylko trzymaj się zasad i sama się zaskoczysz :-( pozytywnie oczywiście :)
  5. Widziałam Cie Podglądaczu :D :D U mnie...bez zmian...próbowałam zacząć utrwalać moja dietę...i tak jakoś mi lepiej, stan zdrowia się poprawił, jelita inaczej działają, drobne ranki zaczęły się szybciej goić i jest git... Ale pomimo tego że na utrwalaniu można więcej rożnych rzeczy jeść to tylko od czasu do czasu zjem makaron, albo chrupka wase, jakiegoś owocka i nie mam chęci na więcej...jak już wolno to tak nie cieszy :smile: poza tym chyba już się przyzwyczaiłam d tego protalowego jedzenia :) Więc dojechałam do rozmiaru 38 i nie chcę już więcej chudnąć, nie chcę być wieszakowata, a przy tej wadze co teraz mam czuję się dobrze i jest jeszcze miejscami za co złapać, jak uda mi się zjechać, bo waga pomimo wszystko powolutku i tak sobie zmierza w dół to płakać nie będę :) ale więcej nie chce ;) A z pracą ciężki temat...nadal lipa, nadal jeżdżę po rozmowach i więcej mnie to nerwów i pieniędzy kosztuje niż to wszystko warte...smutna prawda ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem co zrobię. Nutko coś wiem na temat obcinania włosów...jak swoje ostatnio obcięłam to męża znalazłam, też właśnie podobnie jak Ty, wnioskuję z opisu Twojej fryzurki :) ale teraz muszę zapuszczać, mam czas do przyszłego roku, wesele - upięte włosy a do tego muszą być trochę dłuższe :-( Mam nadzieję, że znów zacznę regularnie zaglądać do Was, bo humor wreszcie lepszy i że tak powiem ogarnęłam się trochę :) Ale nasmażyłam uff...ale kończę :) Pozdrawiam!
  6. witam Was :smile: Stęskniłam się za Wami dziewczyny więc zaglądam ;) i pozdrawiam serdecznie :-( Słonecznego dnia!
  7. Dziekuje Sago oby...o naprawde mam juz dosc wszystkiego...
  8. jeszcze mi sie coś pochrzaniło z cytowaniem ;) no zobaczymy jak będzie Sliweczko...ale z drugiej strony wydaje i sie ze rozmiar 38 i to male juz mi wystarczy a kg w mom przypadku nie sa zbyt wymierne niestety...tez nie wiem czym to jest spowodowane...i tak sie zastanawiam czy zjezdzanie do 60 kg ma sens bo czasem moge przestac cien bic w te piekne wiosenne dni. a co z apteki ys polecala?
  9. Nie wiem czy to poprostu przesilenie wiosenne czy poprostu totalny tumiwisizm. Nic mi nie wycodzi, pracy nie ma...i generalnie fatalne samopoczucie...mam mega osłabiony organizm, bywa że nie mam siły wstać. Dieta oczywiście trochę upadła...zjadam jedną pomarańczę dziennie, zmieniłam tryb odchudzana z 5/5 na 2/7 i nadal nie widzę poprawy. Jak ta dalej pójdzie to do końca marca naprzemienna i z początkiem kwietnia zacznę utrwalać...
  10. Witam, Wpadłam sie przywitac...nie jestem w stanie przeczytać wszystkiego co napisałyście...ale powiem jedno mam już dość... Trzymam za Was kciuki Protalki w dalszym dietowaniu i gubieniu kilosków.
  11. Dziękuje dziewczyny moje kochane :twisted: z Wami to zawsze raźniej... ale jak tak dalej pójdzie to chyba przy głównej szosie stanę i dorabiać będę, albo się ogłoszę że sponsora szukam...ino co na to mój narzeczony? :D Może macie rację z tym charakterem...niestety mój jest raczej trudny i ciężki do opanowania :) może to dlatego... Miłej nocy!
  12. Sandra z tymi skokami wagowymi to mam podobnie już się przestałam tym przejmować, pigułki odstawiłam już jakiś czas temu, a najbardziej widzę przy pierścionku jaka zapuchnięta jestem i też nie wiem skąd mi się to bierze i to ostatnio coraz częściej ;/ Kraj-raj pięknie powiedziane Tuskowe cudy z nad Wisły...teraz to już nawet pracodawcom przeszkadzają studia zaoczne, bo przecież pani nie będzie miała kiedy odpoczywać...no szlag by to trafił. Skąd jakiś zasrany pan prezes ma wiedzieć ile i kiedy powinnam odpoczywać... A z dietą...może utrwal to co zdobyłaś, daj organizmowi odetchnąć i wtedy wróć?
  13. Witam Was Dziewczęta :) Poczytałam zaległości, które mi doszły od wczoraj. Piękne te Wasze historie miłosne :twisted: Kropelko i Nutko będzie dobrze pamiętajcie mimo wszystko zawsze odwracajcie twarz do słońca a wszystko będzie w jaśniejszych kolorach widoczne. Złe chwile nie trwają wiecznie! Co do zjazdu Protalinek jestem za!!! Nawet w Bieszczady trafię :D a cały czas marzy mi się by tam pojechać 8-) tylko nie wiem jak finansowo będę stać bo z pracą nadal lipa...może ja za głupia jestem na jakąkolwiek pracę, bo ja już sama nie wiem co ze mną nie tak. Dieta mi nie idzie zaczynam się strasznie męczyć, pracy nie ma...wiecznie rozdrażniona jestem wszystko mnie wyprowadza z równowagi i zaczynam męczyć otoczenie. Gratuluję wytrwałości i spadków na wadze :-D Pozdrawiam
  14. Witam serowe siostry :D Ja tylko na chwilę, nadrobić zaległości bo jak w weekendy na forum mało się działo to teraz taki tu ruch :( i za godzinę muszę sunąć na uczelnie...miałam jechać na 8 ale pojadę tylko na laborki na 15..tak mnie głowa boli że ledwo widzę na oczy ;/ Maliszko dziękuję za miłe słowa :) dopiero dzisiaj je przeczytałam :) lubię wyraziste kolory bo jest w mi w nich dobrze, tak więc czerwienie, szmaragdowe zielenie, chabrowe, fuksje wszystkie goszczą w mojej szafie :) Witam nowe twarze, gratuluję spadków :) Miłego dnia o pewnie wieczorkiem do Was zajrzę :)
  15. Dzień dobry! Sobota czyli wpadłam się przywitać i lecę na zajęcia...zobaczymy czy dzisiaj też orła z nudów wywinę :( Miłego dnia!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.