Czasem mam wielką ochotę na kanapki, ale nie takie zwykłe. Zazwyczaj kupuję sobie chrupkie pieczywo, robię masło czosnkowe, a na to kładę sałatę, pomidora, ogórka. Ostatnio nie mogę się obyć bez szynki. Jakiś czas temu spróbowałam u mojej znajomej pysznej szyneczki, robionej według tradycyjnej receptury. Byłam pewna, że był to wyrób domowy, a tu się okazało, że zamówiła ją w necie. Byłam bardzo zaskoczona, ale od razu poprosiłam o namiary, bo też chciałam mieć taką pyszność u siebie w lodówce.