Skocz do zawartości

Analena

Smakowicze
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Analena

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dziewczyny, chwalę się !! Po I fazie mam - 3,2 kg !!!!!!!!!!!!!! Nigdy na żadnej diecie tyle nie zrzuciłam, nawet na zupkach Cambridge !!!!!!!!!!! Czyli jednak chyba coś w tym jest :()) W związku z powyższym śmiało brnę dalej, tym bardziej, że już czuję się prawie normalnie, dolegliwości minęły ! No i nigdy na diecie tyle nie jadłam, serio... Ściskam Was najgoręcej! A.
  2. Powiedz Analeno gdzie zaopatrujesz się w zioła Bonifratrów? Może pomogą na moje zaparcia? Bo nie chciałabym się uzależnić od jakiegoś badziewia. Gosiu; w zioła zaopatruję się w łódzkiej aptece przy szpitalu Bonifratrów: http://www.bonifratrzy.lodz.pl/ Nie wiem jak wygląda dystrybucja na kraj, więc po prostu przedzwoń i zapytaj. Gdyby był problem, mogę zakupić i przesłać do Ciebie pocztą:( Od wczoraj nie piję ziół, a biegunkopodobne objawy i tak rano miałam, ale przemyślałam jadłospis i objawy występują głównie po spożyciu w krótkim odstępie czasu kawki z mlekiem i jogurtu z otrębami:)) Kawa zawsze działa na mnie, ekhm, wydalająco, ale teraz na białkach i w połączeniu ze sporą ilością nabiału to szkoda gadać:) Ale może to i lepiej, organizam pewnie wie co robi i się oczyszcza! W poniedziałek się okaże na wadze czy jest taki mądry za jakiego go mam:) Przy okazji powiedzcie dziewczęta, czy na pewno otręby należy stosować w uderzeniówce, a potem na dniach białkowych? Kurcze, nie sądziłam, że owsiane otręby są takie pyszne! Zasmakowały mi okrutnie i cięzko mi się ograniczyć do tych 3 łyżek dziennie. Dzisiaj wymyśliłam słodki deser: jogurt Zott naturalny, 3 rzeczone łyżki otrąb, słodzik i odrobina cynamonu. Po prostu boskie:))) Zamiast cynamonu pewnie możnaby dać jakiś zapach do ciasta, ale przeca one wszystkie na oleju... Poza tym dzięki Dukanowi odkryłam, że przeca mam funkcję grill w piekarniku! Do tej pory jechałam wyłącznie na termoobiegu. Dziś na obiad zrobiłam piersi wcześniej zamacerowane w maggi i curry. Nie rozbijałam ich wogóle, więc były dość grube i własnie te najgrubsze fragmenty wyszły najpyszniejsze, bo niesamowicie wilgotne, soczyste. Nie spodziewałam się, że tak może wyjść pierś z grilla:) I czy mogłabym prosić o przesłanie na maila Waszek książki z przepisami? silie@gazeta.pl Z góry dziękuję! A.
  3. Dzięki za odp:) Może mam taką specyfikę, że białka działają na mnie biegunkowo, poza tym, naprawdę czuję się dziwnie - zawroty głowy, ogólne robicie, mdłości, śpię po 10h, więc chyba wniosek ogólny mam taki, że dieta działa na mnie faktycznie uderzeniowo (tym bardziej, że u mnie biegunka to jak zobaczyć w PL tsunami:) ) i mam nadzieję, że w poniedziałek rano zobaczę to na wadze ! Zioła które piję nie mają za bardzo działania przeczyszczającego, tylko wspomagają przemianę materii. Są od Bonifratrów również zioła stricte na zaparcia i te dopiero działają, że hej. Jeśli macie z tym problemy to szczerze polecam, ponieważ nie mają działania uzależniającego jak te wszystkie herbatki figury itp. Pozdrawiam Wa serdecznie i dziękuję za wszystkie rady i komentarze ! A.
  4. Dziewczyny - proszę o pomoc, mam problem. Dzisiaj 5ty dzień I fazy a ja od wczoraj mam biegunkę. U mnie jest to niesamowite, ponieważ całe życie mam zaparcia. Regularnie piję zioła od Bonifratrów 'na odchudzanie' ponieważ bez tego miałam wieczne zaparcia. Mój repertuar codzienny: - serek Piątnica light ze szczypiorem, wędlina z indyka, piersi kurze pieczone bez tłuszczu w musztardzie - ok. 1,5l wody niegazowanej, trzy herbaty, kawa Ricore 2 x dziennie, zioła I nie wiem co się dzieje:( Może odstawić zioła? Za dużo wody? Masakra. Nigdy nie miałam takich problemów, zawsze w drugą stronę:( Helpppp! Dziękuję, A.
  5. Dziewczynki; czy te muffinki nadają się do I fazy?? Albo do dni tylko białkowych w naprzemiennej? A.
  6. No to poniekąd się cieszę, że nie jestem sama i nie tylko ja popełniam błędy:( Wiecie, wiem po sobie, że odchudzanie nie jest żadną sztuką, bo robiłam to wielokrotnie. Sztuką jest utrzymanie efektów. I to mi się nigdy nie udało. W ubiegłym roku byłam najbliżej, bo chciałam zobaczyć 5tkę z przodu na wadze. Ale i przy tych 66 czułam się bosko. Mam nadzieję, że tym razem będę mądrzejsza ! Pozdrawiam porannie, A.
  7. Dziewczynki; uświadomcie mnie proszę, bo jestem wciąż głupia w tej kwestii - jak jogurt się nadaje?? Bo wiem juz że Danone nie. Ale jak patrzyłam dzisiaj na składy Bakomy i Zotta nawet tych o% to w każdym suma węgli i tłuszczy jest większa niż białek. To jak to w końcu jest ?? I jak się robi tę otrębiankę o której wspominacie? dziękuję ! A.
  8. Witajcie. Skąd jojo? Po prostu lubię jeść. Zawsze tak było. Zawsze mam apetyt. Nie lubę tylko dwóch rzeczy: karpia w galarecie (bo smażony i owszem, uwielbiam) i zup owocowych. Poza tym nie jestem wybredna. To jak każdy inny nałóg. Ileś tam wytrzymujesz, a potem wracasz :wink: Akurat teraz przyczyna była inna, bo po to kupiłam bardzo dobrego orbitreka, żeby utrzymać efekt i zamierzałam jeść jak jadłam, bo byłam z tego zadowolona i apetyt wilczy minął...ale...poznałam faceta swojego życia:) Pomieszkujemy razem od pół roku, a ja, jak to babka, chciałam sobie zrobić dobry marketing:) i zaczęłam popisy kuchenne:) A, że gotować potrafię, dopadła mnie wena i robiłam coraz wymyślniejsze dania, no to jak można nie zjeść? Jak nie jeść kolajci we dwoje, popijąc ją butelką wina,a drugą po kolacji? A wtedy to już ćwiczyć się nie chce...Jak nie dac się zaprosić na obiad do restauracji, jak nie zjeść swieżych bułeczek (co z tego, że razowych) przyniesionych przez lubego o świcie? A on do tego wielbi mnie mimo to i mówi, że jak będę ważyć kole 160 to MOŻE mu to zacznie przeszkadzać? No więc w skrócie tak to wyglądało. Poznaliśmy się ostatniego czerwca 2009 i wtedy ważyłam 65,9. Dzisiaj 81,7 :wink: Na szczęście zrozumiał i widzi, że ta sytuacja wpędza mnie w niesamowitą depresję, chodzę smutna, zła, nie mam ochoty na nic, nie uśmiecham się, więc ustaliliśmy, żę razem będziemy jeść to samo dietowe jedzenie, wykluczamy alkohol ( a on wielbiciel piwa...i smakosz tegoż), a on pilnuje moich codziennych ćwiczeń.(chociaż póki co odkręcił mi pedał od orbiego, żebym nie mogła ćwiczyć dopóki się dobrze nie poczuję:P ) Zobaczymy:) Odchudzanie było banalnie łatwe jak byłam sama. Poświęcałam sobie max czasu: orbi, dieta, pływanie, aerobik w wodzie, marsze...a teraz; wolę się poprzytulać:D Nie wiem czy też tak macie, że przytycie doprowadza Was do czarnej rozpaczy? U mnie dodatkowo tak jest bo przed chwilą dosłownie zaznałam zupełnie innej siebie - pewnej, odważnej, przebojowej, radosnej, a teraz zamykam się w swojej skorupie. Tak mam i już. Wiadomo, do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja, a kiedy dobre mija to czarna rozpacz. Mam świadomość, żę sama jestem sobie winna - dlatego chciałabym przejść cały cykl Dukana...chociaż szczerze Wam powiem, że nie wierzę w to, że będę mogła w IV fazie jeść wszystko od czego tyję, jeśli zastosuję 1 dzień białkowy:) Ale póki co muszę spróbować tam dojść:-P Pozdrawiam Was ciepło i przepraszam za te wypociny, ale chyba się musiałam pożalić. A. ps. a co do pytania jak daję radę dużo ćwiczyć: orbi jest bardzo wciągający. jak ćwiczy się regularnie, to nie ma bata żeby codziennie nie wejść, bo normalnie tego człowiekowi brakuje. Poza tym ciało robi się bardziej zbite, jędrne, ładnie się kształtuje. No i bardzo bardzo pomaga w zrzucaniu wagi - więc jak tu na nim nie biegać? Bardzo polecam osobom które nie mają czasu na bieganie do klubów, albo nie mają możliwości, żeby zaplanować że w czw i wt aerobik o 17 bo mają taką pracę. Na orbiego wchodzisz kiedy masz czas, włączam serial i godzina (bo tyle ćwiczyłam wcześniej) leci jak z bicza. Oglądasz i jedziesz, po prostu. A opornym polecam ćwiczenie przy filime MammaMia - daje niesamowitego kopa - przy tym filmie pobiłam swój rekord 1h 40min na orbim i zeszłam tylko z rozsądku :D))
  9. No jest to pocieszająca informacja:) Przeczekam w takim razie może dwa cykle dni P i w drugim cyklu P+W rozpocznę ćwiczenia. Z jednej strony mi ulżyło, bo nie wiem jakbym dała radę dzisiaj przejechać te pół godziny, chyba na rzęsach... Dziękuję ! A.
  10. Bożenko; po prostu mam jeszcze w głowie poprzednią filozofię dietową, która zresztą przyniosła mi wspaniały rezultat, tyle, że po pół roku zabrnęłam w stare koleiny obżarstwa... czyli 3x dziennie 200g mięso+warzywa + ruch. Nie byłam głodna, żołądek obkurczony, czułam się wspaniale, niczego mi nie brakowało, miałam masę energii, którą obdzielałam wszystkich wokół i patrzyłam na siebie jak na bóstwo :D No i teraz mam 16kg na plusie, więc szukałam czegoś co da mi spektakularny efekt bo czuję się tragicznie we własnym ciele - zwłaszcza, że tak niedawno byłam 'szczupła' - no i znalazłam Dukana. Chciałam go więc połączyć z poprzednim stylem - czyli porcjami podobnymi i ruchem. Książkę przeczytałam dokładnie, wiem, ze mogę jeść dużo, ale mam opór psychiczny przed tym no i oczywiście jestem 'najmądrzejsza' :wink: Ale jestem zdecydowana ciągnąć Dukana, jeść więcej, tylko czy i kiedy będę mogła ćwiczyć? Pozdrawiam Was serdecznie... A.
  11. Dukaneczko, nieźle mnie nastraszyłaś:wink: To co ja mam robić? Kiedy mogę zacząć ćwiczyć? Wcale nie będę mogła?? Jeśli tak to chyba będę wolała przejść na swoją poprzednią dietę, czyli 3x200 gram mięso +warzywa + orbitrek + basen:( Czy poczekać z miesiąc na jakiś spadek i zacząć ćwiczyć? Albo tylko w dniach P+W? Hellllp !! W skład posiłków wchodzi: np. przed chwilą na 'II śniadanie': jakieś 150g chudego sera z jogurtem + szczypior i kilka grubych plastrów wędliny z indyka. Na obiad pewnie zrobię z 200-250g piersi w ziołach w folii. Za mało?? Pomóżcie Kochane! Po prostu jestem strasznie niecierpliwa i wściekła na siebie zimowe - dosłownie - obżarstwo i za zrobienie z orbitreka wieszaka na ubrania:( I chciałabym już natychmiast efekty, a wiem przeca, że to niemożliwe i nierozsądne. Powiedzcie tylko kiedy mogę znowu ćwiczyć... Dziękuję, A.
  12. Pewnie masz rację, może ja tak po prostu reaguję. Nie wiem czy bym wytrzymała 2 mce zastoju. Ciężka sprawa. Dodatkowo ćwiczę, więc mam nadzieję, że to nie będzie miało miejsca... A.
  13. Ja zawsze ważę się raz w tygodniu, poprzednio były to czwartki, teraz akurat wypadł poniedziałek jako 1 dzień diety - ważę się zawsze rano, po wizycie w toalecie i takim porannym rozruszaniu 15minutowym, nago jak mnie pan Bóg stworzył:wink:) Uważam, że codzienne ważenie nie ma żadnego sensu, a tygodniowe odstępy dają pojęcie o tempie i intensywności całego procesu. A jeśli waga pokazuje +, to musiałyśmy mocno zgrzeszyć:wink:) Nigdy jeszcze na diecie nie udało mi się przytyć, co nawyżej zanotowałam dwu-trzytygodniowe zastoje, ale potem tym fajniejsza nagroda, w postaci np. 2 kg w tydzień:P Osobiście polecam taki sposób kontrolowania wagi. O ile już zaczniemy się ważyć i nie omijamy wagi z daleka, a u mnie stoi ona centralnie przed lodówką jako dodatkowy bodziec. Nie przeszkodziło mi to jednak wrzucić 16 kg w pół roku:( Pozdrawiam i życzę wytrwałości Wam i sobie :D A.
  14. Analena - witaj z nami na forum. Powodzenia w dietkowaniu ci życzę. Na pewno złe samopoczucie minie, u mnie 3-4 dzien tez był podły. Organizm pozbywa sie toksyn które przechowujemy w tłuszczach, przestawia sie na inny metabolizm, bardziej dla niego trudny i wymagający więcej pracy, a więc jest to dla niego szok i dlatego tak sie czujesz, po 2-3 cyklach naprzemiennych te dolegliwości powinny całkowicie ustapic.
  15. Cześć Dziewczynki w tym słonecznym dniu ! (przynajmniej w Łodzi :wink: ) Mam do Was pytanie o samopoczucie w pierwszych dniach I fazy i ew potem w dniach proteinowych: jestem w 3 dniu I fazy i czuję się jak zwłoki:( Nie mam wogóle siły, ledwo dzisiaj podciągnęłam się, żeby wsiąść do tramwaju:( Mam wrażenie, że są tez lekkie zawroty głowy i ogólnie mocne rozbicie. Nie jem bardzo dużo, średnio po 250 g 3x dziennie, ale ćwiczę na orbitreku 30-40 minut. Dotarłam wczoraj w książce Dukana do momentu o ćwiczeniach, że niby nie wolno. Ale ja muszę, bez ruchu nic się u mnie nie uda. Dajcie znać, czy macie podobne odczucia, czy ja jestem jakimś ewenementem?? Pzdr, Ania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.