a jeszcze sie spytam o jedna rzecz...co byscie pomyslesli i ludzich ktorzy zapraszaja Was na imieniny na sobote godz 20;nastepnego dnia dzwonia,ze moze jednak na niedziele bysmy przyszli...po czym za kolejne 3 h telefon,ze jednak na sobote bedzie lepiej...a w sobote od 19 telefon,ze moze jednak nie na 20 tylko tak przed 21 bo oni jeszcze nie przygotowani...no ludzie!!!!!
napiszcie co myslicie?? :)
WITAM ja osobiście olałam bym taką gościnę bo jeżeli ktoś mnie zaprasza
i umawia się na tą i tą godzinę to jest święte.
Sama jak kogoś zapraszam to robię wszystko żeby wyrobić się czasowo bo
to świadczy o szacunku do gości.
Ale się wymądrzyłam zawsze można wykręcić się tzw wirusówką :D