Skocz do zawartości

kania82

Smakowicze
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kania82

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. hej, ale mi wstyd, słuchajcie tyle czasu prawiłam, że jestem twarda, że nie dam sie słodyczom, a dziś masakra -poległam na całej linii, jutro miałbyć ostatni dzien białek, a dziś wtrąbiłam słodyczy, że hoho ;( i jutro znów białeczka. Dziś miałam w pracy "początek" konieca roku szkolnego, bo pracuje w szkole i dzieiaki przyniosły full słodkości i koleżanki otworzyły to i owo i tak mnie namawiały i korciły, że tylko jedno ciasteczko, jedna czekoladka, no i niestety na jednej się nie skończyło, wstyd mi!!! A teraz nie dośc, że mam kaca moralnego to jeszcze okropne bóle brzucha, w sumie dobrze mi tak mam za swoje. Wybaczycie :mrgreen:, bo ja sobie nie potrafię.
  2. hej, ale zimno, ciemno i wogóle beee, pada i końca nie widać, nie chce się nosa na dwór wychylać, fajne to lato ;( Ja zjadłam już pyszne i lekko oklepane śniadanko, zrobiłam obiad do pracy i zaraz zmykam, miłego pochmurnego dnia wszystkim życzę :grin: papapap
  3. hahaha :grin: żle mnie zrozumiałaś, ja gum nie słodzę słodzikiem, poprostu żyje takie jak kupie, kupuję te bez cukru, one od razu zawierają inne substancje słodzące, wczoraj w carfourze kupiłam gumy "mentos" o smaku owocowym, bez cukru - fajne są i niedrogie, paczka 25 szt. ok 3 zł. Co do budyniu to wczoraj pytałam na forum czy można, dziewczyny pisały, że jadały i jadają, także pewnie i ja ktoregoś dnia się na niego skuszę, bo bardzo lubie czekoladowy oczywiście ja jem go nie słodzonego, bo taki mi smakuje. Pisałam też, że kupiłam budyń czekoladowy, który składa się ze skrobi kukurydzianej i ziemniaczanej i kakao odtłuszczonym, czyli nawet lekko pasuje do duncana, tylko ciekawa jestem jak smakuje, jak spróbuję dam zanć. narka :)
  4. wisienko ja też jak wezmę jednego cukierka czy oczko czekolady, po drugi już łatwo mi sięgnąć, a po trzeci jeszcze łatwiej, ale teraz od jakiegoś czasu 0 cukru. A z napadami na słodycze radze sobie w taki sposób, jak chce mi się coś słodkiego to poprostu żuję gumę mientową lub słodzoną słodzikami bez cukru - to pomaga, czasem opakowanie (25szt.) gum starczy mi zaledwie na 4-5 dni :grin: powodzonka i walcz z tymi pokusami :)
  5. Maragrete wszystkiego najnajnaj... i wagi jaką sobie wymarzyłaś :grin: W końcu dotarłam do domu i tak jak myślałam, pogoda zepsuła się, ziąb jak cholera, a ja w tuniczce 3/4 rękawek (rano było ok) a teraz zmarzłam:) Ale już po obiadokolacyjce i kawce (ince) więc już się rozgrzałam. Słuchajcie dobry ktoś miał pomysł na te naleśniczki ala tortilla z piersią kurczaka, muszę to zrobić narobiliście mi smaka :), narazie zmykam mam trochę pracy :-D do potem
  6. witam i ja :grin: wpadłam na momencik, bo nie wyobrażam sobie nie zajrzeć do Was zanim rzucę się w wir pracy :). Co do pogody, to u mnie za oknem też ładnie, ale nie łudzę się,że będzie gorąco, bo wczoraj byłam pewna ze jest ciepło i znow byłam ubrana nieadekwatnie do pogody, hihihi, ale naszczęście nie zmarzłam. Co z moją wagą nie wiem, bo tak jak postanowiłam zważę się dopiero w sobotę rano i poki co wytrzymuje, ale widzę bo buźce i ubrankach,że chyba nie jest źle. Tymczasem zmykam "prasować się" do pracy i uciekam z domku, papap, do wieczora, miłego dnia. Ps. dziś biore do pracy wspomniane naleśniczki, ciekawe czy "ja" je zjem, czy znów ograbią mnie z jedzonka :-D pa
  7. Magda mi te sosiki smakują, bardzo też lubię naleśniki z mąki kukurydzianej, tylko z tą mąką ja nie przesadzam sypie ją na oko, ale raczej mało. Właśnie zaraz zmykam zrobić sobie 3 naleśniczki do pracy, bo tyle wychodzi mi z jednego jaja i niewielkiej ilości mąki, ale za to jakie żłóciutkie i smaczne - mniam. Słuchajcie dziś kupiłam w carfourze budyń czekoladowy (to tak na wypadek słabości do słodkości) w skłądzie z kakao odtłuszczonym, ze skrobią kukurydzianą, skrobią ziemniaczaną, myślicie, że w II fazie mogę się na niego skusić??
  8. witam wszystkich gorąco :) choć na dworze nie jest za ciepło, ale nie jest też źle, ja w sumie lubię taką pogodę, wolę niż upały. Ja już po obiadokolacji zjadłam serek biłay z jogurtem i potem serek wiejski, bo nie dałam rady na szybkiego nic zrobić, a dziś byłam głodna że szok. Zrobiłam do pracy placuszki z otrab i prawie wszystkie mi wyjedzono, ja zjadłam 2 także od rana o suchym pysku :0). Ale cieszę, się ze smakowały im nasze placuszki. Co do zagęszczania sosów to Magda ja dodaje np. do koncentratu trochę mąki kukurydzianej, w zależności od tego jakiej konsystencji chce mieć sos. Narazie zmykam, ogarnąć mieszkanie i po zakupy bo w lodówce już powoli pusto :grin: pa
  9. hej, ja właśnie z godzinke temu wróciłam z centrum z reklamówkami czego???!! no jasne ciuszków, kupiłam sobie sukieneczkę w h&m, tuniczkę w orsay, spódnice czrną ołówkową w orsay, jakąś biała tunikę za wszystko zapłaciłam nie zgadniecie nie całą stóweczkę, bo teraz są już wyprzedaże i ceny pozbijane nawet po 70%, ale jestem happy :grin: a i chodząc półpopołudnia i wieczora po sklepach kilanaście kalorii straciłam, jupii, dziś aż żyć się chce. Widzę, że coś o kremiku kakaowym jest mowa, też czekam na przepis, tymczasem zmykam do łóżeczka, papap, kolorowych :)
  10. witam, ja już po pracy i nawet po obiadku (serek wiejski i ukochane placuszki) i normalnie pękam, muszę się ruszyć, bo jestem pełna na maxa. Na wagę póki co nie wchodzę, zrobięto w sobotę rano, bo do soboty chce być na uderzeniówce, wiem, że powinnam krócej, ale muszę odpokutować wcześniejsze moje jedzeniowe wybryki :grin: Dziś jestem nawet z siebie dumna, bo w pracy było tyle pokus, a ja znów jestem dawną osobą i mówię NIE:) oby tak dalej. Powiem Wam, że miałam taki okres w swoim życiu, że przez ponad rok nie jadłam słodyczy, ciacha tak sobie postanowiłam i wytrzymałam i z wagą wtedy nie było problemów, ale jak się wzięło jedną czkoladkę to już poleciało. Miłego dnia - papapa
  11. Magda :grin: mam nadzieje, że to moje samopoczucie to tylko przez pogodę i cieszę się, że choć tu są osoby, które mnie zrozumią (odnośnie wagi i wyglądu). Ja spędzam dziś dzień z tv, nigdzie nie wychodziłam i nie wychodzę, o sorki co jakiś czas zaglądam do kuchni i robię sobie coś do picia, żeby nie podciągać nic z lodówki z nudów :), coprawda głodna nie jestem, ale chętnie bym cos pogryzła :-D miłego wieczorku, może wieczorkiem będzie nas tu więcej, jak wszyscy z weekendu powracają, pa
  12. witam :) wpadłam na momencik do Was :-D słuchajcie ale ja się od 2 dni źle czuje, kręci mi się w głowie, oblewa mnie zimny pot i wogóle non stop bym spała. Coprawda jestem znów na uderzeniówce (dziś 3 dzień) ale poprzednim razem tak źle się nie czułam. Jem to co dozwolone i nie wiem skąd to samopoczucie, może to przez te wahania ciśnienia i temperatur za oknem, nie wiem, tak sobie to tłumaczę. A dziś mam jeszcze jakiś podły humor i nie mogę się na siebie patrzeć, te moje Wielkie uda - masakra. Wiem, że popadam w lekką schizę na punkicie swojego wyglądu, znajomi mowią mi, że jest ok. bo przy wzroście 168 cm, ważę 65 kg, ale ja ja chce 59, tak jak było dawniej. Trzymajcie się i miłej niedzieli :grin:
  13. hej, Misiek co do fajnych książek to poleciłabym Ci, jesli lubisz książki podróżnicze - W.Cejrowskiego - "Gringo wśród dzikich plemion", ja przeczytałam ją chyba w 3 dni, super się czyta a do tego rozbawi do łez. Ale zależy co, kto lubi :grin: Własnie wróciłam z zakupów ciuszkowych i nietylko, upolowałam jedną tuniczkę, a poza tym serki, chude mięsko, mleczko hihihihi, zjadłam już kolacyjkę (kilka plasterków chudej wędlinki i serek light) a teraz czas na relaks, na jakiś dobry film. Pozdrawiam i miłeg bezgrzesznego wieczoru życzę. Papa
  14. witam weekendowo :grin: Weekend więc pogoda jak zwykle w taki czas do bani - pochmurno i chyba nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że jest zimno... A ja mimo wszystko happy @ jest, 2 dzień na (kolejnej) uderzeniówce i kilosiki lecą, coż więcej chcieć. Śniadanko już zjedzone (placuszki z otrab z serkiem wiejskim), a zaraz zabieram się za porządki i przygotowanie obiadu. Dziś sałatka z tuńczyka z jajkami na twardo i serkiem - mniam,na samą mysl leci mi slinka :), a potem wybieram się z przyjaciólką na mały spacerek po centrum handlowym w poszukiwaniu nowych ciuszków, aprpo zaczęły się już wyprzedaże letnich ubrań więc warto, może się cos fajnego upoluje... do wieczora :-D
  15. witam moje kochane :grin: coraz rzadziej mam czas na napisanie paru słówek :) ale dziś choć na chwilkę muszę, bo w końcu dostałam @ nie miałam go od kwietnia i dlatego miałam ciągłe wahania nastroju i "grzeszyłam", w związku z tym, że mam ten upragniony @ od dziś od nowa zaczynam dietkę i dziś znów jestem na uderzeniówce (zamierzam pociągnąć ja do 25.06) i teraz na pewno dam radę. Ale trochę załuje, że podjadałam niedozwolone jedzonko, bo w lipcu minęłoby 3 miesiące mojej diety, a tak dopiero zaczynam, ale mam tylko 6 do zgubienia, także myslę, że nie będzie tak źle. a co do tego, że nadmiar białka przerabiany jest wtłuszcz - to jstem w szoku i nawet lekko podłamana, bo do tej pory głównie jadłam serki i jogurty, a mięska mało. pozdrawiam i jestem happy :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.