Wiem dokładnie co czujesz. Poza tym ja rano bardzo mało rzeczy jestem w stanie przełknąć. Zazwyczaj kończy się tylko na jogurcie lub dwóch. Ostatnio potrafię jeszcze zjeść Piadę czy to robioną w domu czy w restauracji w drodze do pracy i to koniec. Wyjątki to weekendy gdy wstaje o 12 i jestem najnormalniej w świecie głodna.