Skocz do zawartości

littlegirl

Smakowicze
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez littlegirl

  1. Hej dziewczyny! Ja jestem z Wami dalej, tylko nie miałam dostępu do komputera przez kilka dni;) Trwam, trwam i mam nadzieje, że jeszcze dużo wytrwam. Niestety zaczeła się 2 dni temu @ i do tego od dziś 3 dni na warzywkach, więc żadnych efektów diety nie moge zauważyć. W niedziele będzie już 2 tygodnie:) Jeśli chodzi o nieprzestrzeganie 3 fazy... To ja też jestem tego świetnym przykładem! + nie wiem ile kg, przez co teraz cierpie bardzo mocno! a wyglądałam już super;/:)((( buziaki ;*
  2. Hej dziewczyny! Już tydzień jak trwam z Wami! I tylko wczoraj był niestety grzech, ale nie zrobiłam tak jak zawsze, że zarzuciłam dietę, tylko dalej Dukam. Jednorazowo, musicie mi wybaczyć:) Kupiłam syrop do rozcieńczania w Lidlu(wyczytałam na necie, że podobno dukanowski), ale sama nie wiem, jaką ilość powinnam jego pić dziennie :/ Jak patrze na Wasze suwaczki, ile straciłyście, to odrazu przypominają mi się wakacje.... I zazdroszcze Wam, ale to nic, bo najważniejsze, że mnie to baaaaaaaaardzo motywuje. Zrobiłam cudowną słodycz, którą chyba będę jadła codziennie :) Kinder Kanapka:) Nie wiem czy już ją piekłyśćie i próbowałyście. Jak nie - to polecam! A zakupy- jak się tyle schudnie to istna przyjemność! GRATULUJE!! :*
  3. Bozena66- o to chodzi, że nie mam wagi. Miałabym, bo oczywiście mogę sobię ją kupić, ale.... Mieszkam z 3 znajomymi. I pierwsza koleżanka z pokoj, zawsze do mnie gada: a co Ty dzis jadłas? Znowu jesz ten twarożek? weź Ty lepiej zjedz coś porządnego. I w kółko patrzy co jem, kiedy, ile. Z kolei kolejny znajomy już od początku nie akceptował mojego nie jedzenia z potrwa z patelni(smażonych na tłuszczu), chleba, bułek, makaronu, ryżu i dużo by wymieniać. Więc jak bym teraz postawiła wagę w łazience albo gdziekolwiek, to oni by mnie zjedli. Tak więc, wymyśliłam, że będę jeździć do brata raz w tygodniu i się ważyć:) szyszunia - na wodzie jest napisane: węgle- 0g, cukry - 0g... do tego skład jest taki woda źródlana,kwas cytrynowy, substancje konserwujące:sorbinian potasu, benzoesan sodu, substancje słodzące: acesulfam K, sukraloza, aromaty naturalne. kasius i az1809- super, że wróciłyście! Nie jestem sama z nadbagażem :) Wczoraj dzień zaliczam chyba do udanych, oczywiście było więcej mięska tak jak radziłyście. Dziś jest kiepsko, bo mało narazie zjadłam, ale biegne zrobić sobie naleśniki, więc kończe już pisanie! Trzymam kciuki jak zawsze! :*
  4. Szyszunia - Dziękuję za radę, piję dużo, zawsze myślałam, że kolacja ma być taka lekka, jakieś jajo, twaróg :) Faktycznie zapomniałam o istnieniu tuńczyka. Maragrete - Masz racje, to jest motywujące, ale nie mieszkam z rodzicami i nie mam tu wagi, a do domu jeżdżę raz na 2-3 tyg, więc tylko wtedy mam szanse się zważyć :) Jolcia - ja właśnie jem ten truskawkowy(gdzie jest 3& owoców podobno), i jak każdy jogurt ma troche węgli, ten akurat miał 0 tł, 4g białka i 4,8g węgli. A jogurty naturalne też prziecież mają węgle, nie które nawet sporo :grin: Mówicie, żeby jeść więcej mięsa. A jakie wy jecie? W jakiej postaci? Przyprawiacie je za każdym razem? Jak tak to jakich przypraw używacie, bo ja zazwyczaj wszystkich(jakiś do kurczaka, gyrosa, kebabu)? Co sądzicie na temat ryby wędzonej - makreli? Ile można jej jeść? Codziennie- całą, pół? Bo podobno jest słona i ma dużo tłuszczu a jak dla mnie to jest najlepsze danie na dukanie heh :cry: Kupiłam dzis Wode Górską - truskawka z limonka i ta woda nie ma wogóle węgli ani niczego - 100ml ma 2,4kca. Można pić? Bo już cola zero mi "zbrzydła" :lol: Dziękuję za Wasze rady! Byłam na innym forum kiedyś i tam był ogrom dziewczyn, większość górowała i na pytania nowych albo nie odpowiadała albo krzyczała i ogólnie był straszny harmider ;/ A u Was spokojnie, ciepło, każda jest życzliwa! Dzięki!! Trzymam kciuki za Nas! :*
  5. Hej!! Wstyd mi! Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo!!! Przyszłam tu do Was i tak szybko uciekłam ;( Nie dałam rady znowu przejść na Mojego Kochanego Dukana! :)(( Jak Wam mówiłam, do wakacji tak schudłam, że ludzie mnie nie poznawali... i właśnie o te wakacje chodzi.... Zamiast zrobić III i IV faze to ja tak się rozszalałam, że słodycze były moimi codziennymi przyjaciółmi. I niestety co schudłam to przytyłam. Jest mi tak bardzo wstyd, najbardziej to przed samą sobą, nie wiem jak mogłam do tego dopuścić, a przyrzekałam sobie jak schudłam, że już nigdy nie powrócę do takiego stanu jak kiedyś. I mam, co mam. Czyli kolejny raz odchudzanie, kolejny raz wyrzekanie się wszystkiego, znoszenie gadek jaki to Dukan nie zdrowy, jak ja wyglądam, ile przytyłam itd. ALE! Od niedzieli sumiennie zabrałam się za Dukana! Nie mam wagi, więc nie wiem jakie są postępy. Jeśli coś zrzucę to zaobserwuję to w lustrze, po ubraniach itd. Nawet nie staje na wagę teraz bo nie chcę się przerazić ile mi przybyło. Może za miesiąc stanę na wagę. Tym razem przyjęłam sobie 2P/1W. Wiem, że w książce takiego trybu nie ma, ale na 5/5 nie wytrzymam 5 dni na P(za długo, chociaż przed wakacjami tylko tym trybem szłam), a 1/1 to dla mnie za mało P. Byłabym Wam bardzo wdzięczna, jeśli oceniłybyście mój dzisiejszy jadłospis- nie musicie się rozpisywać, po prostu: dobrze lub źle. Wstałam o 6;00 i pójdę spać o 24. 6:15- pół serka homogenizowanego(75g) 11;10 - 2 jaja na miękko + pół serka co wyżej + pół jog. do picia(125g) o smaku truskawi 0% tł. 14;20 - 3 pałki z kurczaka(małe nóżki-nie wiem jak nazwać) 17;00 - jajko na twardo 18;00 - dukanowy budyń 20;00 - 100g twarogu z 2 łyżkami jog. naturalnego Gratuluje Wam tak ogromnych sukcesów, tak wielu zrzuconych kilogramów, przetrwania tylu dni/miesięcy! Jestem z Was ogromnie dumna i Wy same powinnyście być z siebie najbardziej dumne! Zazdroszcze Wam bardzo mocno! Przepraszam, że się rozpisałam:* Pozdrawiam
  6. Hej, hej! No właśnie niby ma troche ryżu, ale w składzie produktów które zawiera paprykarz go nie podali, więc sama już nie wiem. Dojem go po 100g jeszcze przez 2 dni i odstawie. Zawsze sie zastanawiałam, czy moge kupić sobie kurczaka takiego z rożna w jakimś barze i go zjeść bez skóry. Czy te wszystkie przyprawy(sól pewnie też) nie przenikną przez skóre? :wink: Właśnie dań z patelni za wiele nie ma. Oprócz mięsa mielonego, które ma sporo tłuczu i które mogłabym je jeść codziennie tonami bo jest pyszne :mniam:, to nic innego mi nie zostaje ;/ Dziękiiiiii!! Hej wszystkim Dukanowiczom:) Jak na razie idzie mi dobrze. Nie ma pokus, nie ma żadnej zachęty, więc i się jeszcze z dietki nie wyłamałam i coś czuje, że znowu długo to nie nastąpi ;) Niestety nie mam wagi, więc nawet nie mogę powiedzieć czy coś mnie znowu ubywa. Do tego mam @, więc brzuch jak balon odstający i nic więcej :) I jak myślicie: czy cała jedna makrela wędzona to dużo na śniadanie? I widziałam w carrefour twaróg sernikowy śmietankowy miał: 4g tł, węgli 4,6g i białka nie pamiętam. Był w sporym wiaderku - 1kg, nie wiem czy można taki śmietankowy? Trzymam za Was kciuki! :*
  7. Hej dziewczyny! Na pewno mnie nie pamiętacie, bo w lato witałam tu się z wami i muszę się przyznać, że zwiałam, bo nie zaczęłam tego Mojego Wujaszka Dukana od nowa.... Słaba wola, gdy siedziałam w domu i nie miałam co robić. Gotowałam, piekłam dla rodzinki i przez to wszystko dookoła mnie kusiło. Ale teraz jak już wyjechałam i jestem u siebie na mieszkanku zaczęłam od nowa. Moim największym problemem jest to, że nie mam ani mikrofali ani piekarnika i nie wiem co mam robić. Jak to wszystko obejść, żebym mogła jeść znowu kurczaka, piersiątka, ryby itd. Wiem, że mogę smażyć na teflonie, ale tam to tylko pierś w kawałeczkach, nic innego ;/ Zakupiłam dziś dwa nowe produkty, których wcześniej na dukanie nie jadłam: 1. paprykarz szczeciński z łososiem - tł. 4,5g , wgl. 4g na 100g 2. Makrela w sosie pomidorowym - tł. 3g, wgl 4g No i nie wiem czy moge to jeść na każdej fazie? Tylko na P+W czy też na P? Całuję Was i podziwiam, że tak wiernie trwacie na Dukańcu :wink:
  8. Hej dziewczyny! Ja od dziś tryb 1/1 wziełam, bo jednak jak jestem w domu to nie moge za długo wytrzymać na 5/5 bez podjadania, a tak to chociaż bede podjadała warzywka. Dziś już upiekłam serniczek, bede jeść codzień po kawałeczku co by nie przybierać na wadze i żeby szybsze spadki były :mrgreen: Chociaż znając mnie to już teraz jakbym mogła zjadłabym cały ;p Dziś na obiad zaserwuje sobie kalafior i do tego fasola z pomidorami i mięskiem mielonym :mrgreen: Dziki za powodzenia, ale dziś się już załamałam wchodząc na wage, bo to co ostatnio schudłam na dukanie od nowa przybyło(5kg ;O), a więc zaczynam z tym samym bagażem co ostatnio. Niestety nie udało się wytrzymać w lato, bez tych wszystkich dobrodziejstw na wyjazdach i imprezach, ale niedługo zaczyna sie rok, tak wiec mniej bede miala w lodówce(ahh biedny student) i nic mnie nie bedzie kusiło, bo tylko nauka, nauka, nauka.... Solange_k mam takie małe pytanko... skąd jestes? Może to dziwne ale wydaje mi się, że Cię skądś znam ;P Dzieki dziewczyny za odpowiedź i słowa otuchy! Jestem z Wami! Miłego dietkowania!
  9. hej dziewczyny! Przyjmiecie mnie?? prosze, proszę, proszę :mrgreen: Otóż na diecie dukana byłam przed wakacjami, schudłam 5 kg. Wtedy się starałam, bo miałam wesele siostry i wyjazd za granice. Niestety po tym wszystkim, gdy tak cudnie już wyglądałam hah(każdy chwalił i krzyczał, że już starczy) pofolgowałam sobie i wrociło większość z tego. Od wczoraj zaczynam od nowa. Z postanowieniem wytrwania wszystkich faz(wtedy doszłam do 3 i ją porzuciłam). Mam do was kilka pytań i być może któraś z Was, byłaby tak miła i udzieliła mi kilka odpowiedzi :mrgreen: 1. Czy patrzycie na zjadane węgle? Ilość dziennie? Ograniczacie się? 2. Czy gotujecie mięsko w kostce rosołowej? 3. Czy codziennie makrelka to nie za dużo (conajmniej 220g)? 4. Ile jajek dziennie wcinacie? Podam swój dzienny jadłospis: 1. makrela 220g 2. placki z wiejskiego z 2 łyżkami naturalnego i słodzikiem 3. jeden płat z piersi z kurczaka lub noga z kurczaka pieczona lub kawałek ryby pieczonej i do tego coś słodkiego na deser: jajko ubite(kogel mogel?) z słodziekiem 4. pół kostki twarogu z połową jog. naturalnego i 2 jajka na miękko Do tego ogrom herbaty, wody, coli zero. Do tego jak mnie łapie głód pomiędzy posiłkami, zjadam po plastrze szynki(do 3%) lub wcinam kilka łyżek serka homogenizowanego. DUŻO?? ;/ Boje sie, że za dużo właśnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.