Zjadłam śniadanie,upiekłam jedno ciasto i piję teraz kawkę,potem szybko zrobię jeszcze jedno ciasto,obiad i po obiadku jedziemy na działkę,a jak wrócę i będę miała siły to upiekę ostatnie ciasto,a jak będę za bardzo zmęczona to jutro raniutko przed pójściem do kościoła :razz:
Ja najczęściej robię z takiej pozostałości surówkę,zazwyczaj to jest za mało dla wszystkich,ale dorabiam jeszcze jakąś surówkę inną a do tej dodaję trochę marchewki,trochę oliwy,octu,cukru i mam dodatek do drugiego dania :razz:
Dopiero przed kilkoma minutami znalazłam chwilkę na kompa...rano wielkie sprzątanie w mieszkaniu łącznie z myciem okien...potem zakupy,,,następnie wizyta w banku,która miała być krótka a była wizytą 2-godzinną,już miałam dość,ale dałam radę na szczęście :)Potem kije i po kijach kolacja z mężem z okazji dnia kobiet :razz: