Oj dziewczyny! Od razu widac, ze macie doswiadczenie... pomimo, ze faktycznie wytlumaczylas wszystko super to jednak dla kompletnego ignoranta :biggrin: nadal nie wszystko jest takie jasne. U mnie po dodaniu maki wolniutko zaczelam mieszac i pojawilo sie mnostwo pecherzy powietrza... zaczelam panikowac, nie wiedzialam czy to normalne, nie moglam sobie poradzic i zostawilam ciasto zaczelam szukac znowu w necie i ok - bable sa normalne :)
biszkopt troche mi opadl ale i tak wyglada w miare... mysle ze jak sie zasmaruje smietana to bedzie ok:) na razie stygnie - trzymajcie kciuki!