basga

A ja w tym roku nie robiłam bo mam zapasy z tamtego roku :lol:

Brawo Dorotko! U mnie też zapowiadali burze ale jakoś ich nie widać.

u mnie morszczuk,ziemniaki i mizeria a na jutro gotuje się barszcz czerwony.

umyłam okna,zrobiłam paznokcie,gotuję obiad i popijam kawkę przy kompie.

Wróciliśmy z makro,uffffffff....

no to się spiesz Dorotko bo przyjdą burze i obtłuką wszystko.

Ha...ja pracuję w monopolowym :mrgreen: na 12 godzinnych zmianach i na nocy to tylko filmy oglądam ,czytam książki i..nudzę się strasznie a w pracy to lubię jak się coś dzieje.Spać to nawet nie próbuję bo...mogłabym się nie obudzić do końca zmiany. :biggrin:

robię pranie,potem zakupy,obiad i na nockę do pracy.

wróciłam z pracy,kolacja i meczyk.

melona

Gdzieś w necie to podpatrzyłam a na weekend ma być już ciepło to może nazbieram i sobie ususzę tak jak płatki jaśminu do herbatki.

zupa szczawiowa z jajkiem.

wstałam po pracującej nocce,piję kawę i zaraz zabieram się za obiad.

naleśniki z serem.

robię smalczyk.

dżem...proszę bardzo. :mrgreen: Odważam kilo owoców,w tym przypadku pół na pół rozgniecione tłuczkiem truskawki i pokrojony rabarbar,Zasypuję zelfixem ,gotuje z 5 minut aż rabarbar się zacznie rozpadać,dodaję cukier,zagotować i...gotowe.Gorący nakładam do słoiczków przez odcięta górna cześć plastikowej butelki jako lejek.Miałam w planach dodać troszkę kwiatów czarnego bzu ale tak leje że nie zerwałam.

tapir

robiłam dzem rabarbarowo-truskawkowy i zajadam z bułeczką.

zrobiłam pranie i lecę na zakupy.

a ja truskawkowo arbuzowy. :mrgreen: no ja od babinki kupowałam.

U mnie truskawki po 5 zł płaciłam i piję teraz koktajl truskawkowy z jogurtem naturalnym.

suszę jaśmin.

ja też. :mrgreen:

placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym.

oranżadę.