aga75

Tak tak dodaję oleju do ciasta i jak mam to dolewam weody mineralnej gazowanej. Ale wodę gazowaną mam rzadko bo preferuję niegazowaną i zapominam kupowac ,ale olej dodaję.Pozdrawiam

Albo pozwijam wszystkie na świeżo jak są miękki i odgrzeję zwinięte. To mi nie przyszlo do głowy. Dzięki

Składniki jakie używam to takie jak w większości przepisow, więc chyba dobre, a w smaku też są b. dobre. Sądzę że nie tu tkwi problem. Przechowuje je na talerzu poskładane jeden na drugim i przykytye pokrywką. Spróbuje owinać folią spożywczą jak radzi Christina. Dziekuję

Proszę o radę ,jak odgrzewać naleśniki. Moje dzieci ostatnio polubiły naleśniki a ze względu na brak czasu smażę więcej żeby było na 2 dni. Jak jemy na "świeżo" są mięciutkie ale nastepnego dnia po odgrzaniu na patelni placki są sztywne i nie mozna ich zwinąć ani poskładać bo się łamią. Nie odgrzewam ich na ostrym ogniu ani nie przypiekam, dodaje ciut oleju i podlewam odrobiną wody, patelnie przykrywam pokrywką. Odgrzewam po kilka na raz i sztywne są nawet te co leżą w środku. Co robić zeby były miękkie na drugi dzień po odgrzaniu. Będę wdzięczna za rady. Pozdrawiam.

Cześć. masa się nie rozpływa.Może ciut polewa,bo zrobiłam czekoladową ale to nawet apetycznie wygląda jak kropla czekolady spłynie bo boku ciasteczka. A w kuchence mikrofalowej pogrzewam tak na ok 20-25 sek na 800 wat

Skusiłam sie na to ciasteczko. Doskonale smakuje na ciepło podgrzane w kuchence mikrofalowej.

Witajcie, chciałam podać przepis na bardzo łagodny chrzanik, który dosłownie można jeść łyżeczką. Potrzebne składniki to: -mały słoiczek chrzanu (ja kupuję POLONAISE) -mały kubek (250 ml) śmietany 18% -łyżka cukru -łyżeczka soli (może być ciut mniej) -2 łyżki octu 10% -3 całe jajka Wykonanie: 3 jajka roztrzepać trzepaczką na ogniu.Najlepiej energicznie mieszać drewnianą łyżką na malutkim ogniu bo na większym po prostu od razu zrobi sie jajecznica. Jak tylko zacznie przywierać to ściągnąć z ognia i dodać resztę składników (oprócz chrzanu) czyli cukier, sól, ocet i śmietanę. To wszystko wymieszać i z powrotem na palnik. Teraz to wszystko trzeba zagotować cały czas mieszając. Jak tylko zacznie bulgotać to pogotować jeszcze z pól minuty i odstawić do ostygnięcia. Jak będzie zimne to wymieszaś z chrzanem ze słoika. Jeśli ktos woli ostrzejszy to dodać więcej chrzanu. Ja osobiście lubię lagodny i dosłownie wyjadam go łyżeczką. Dodam tylko że przed dodaniem chrzanu ze słoika całość ma konsystencję budyniu ale nie jest tak gładkie jak budyń bo jajko się ścina. Kiedyś za bardzo podgotowałam jajka na początku ale też nic sie nie stało bo na końcu wszystko przesitkowałam przez sitko i było bardzo dobre tylko ciut więcej roboty. Polecam.

;) :? :grin: Dziękuję za miłe przyjęcie :oops: :P :lol:

:? Witam wszystkich bardzo serdecznie. "Czytam" Was od jakiegoś czasu i postanowiłam do Was dołaczyć.Pozdrawiam wszystkich.Aga ;)