justhi Opublikowano 2 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2007 Byłam chyba w 6kl. podstawówki i robiłam kisiel. Pomagał mi (tj.siedział przy stole) mój najmłodszy braciszek. Miał wówczas z 5 lat. Po ugotowaniu kisiel nie nadawał się do jedzenia... Na stole stał garnek z rozrobionym kisielem i ... sól. Najpewniej brat tak mi pomagał, że jak tego nie zauważyłam wsypał tą sól i to garścią musiał, bo zupełnie nie nadawał się do jedzenia. Teraz brat piecze ciasta i gotuje, a soli dodaje z umiarem ;) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.