A ja nigdy nie dodaję do zup zasmażki czy mąki - wydają mi się zbyt ciężkie. Gotuję za to zupy z dużą ilością warzyw, z których część (ok. 1/3) pod koniec miksuję. Zupy dzięki temu są gęste, ale lekkie.
Zupę pomidorową gotuję z dużej ilości pomidorów bez skórki - jest naprawdę gęsta. Przyprawiam ją sporą ilością czosnku i bazylii, a już na talerzu posypuję świeżo startym parmezanem. Nie podaję jej z ryżem, a ze świeżym pieczywem.