Skocz do zawartości

Olga Smile

Smakowicze
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Olga Smile

  1. Hmmm .... już dzisiaj odpisywałam na tego maila, ale jakoś nie widzę postu, więc opowiem jeszcze raz. .... ---- edytowane ---- Ok - dzisiaj już widzę :-( bo wczoraj miałam jakiś problem z forum, bo nie widziałam odpowiedzi w tematach, jedynie w trakcie bezpośredniego odpowiadania, więc żeby nie kończyć tak rozmowy odpowiem ania19 na prv. Spokojnie możesz połączyć sery z mięsem będziesz miała wtedy idealny talerz antipasti. Napiszę, co ja bym położyła na takim talerzu - im większy tym lepszy - pokażę go w poniedziałek na mojej stronie, więc zapraszam. W talerzu antypasti rewelacyjnie komponują się sery w typie gorgonzoli (z niebieską pleśnią), do tego wędzony (żółty), mozzarella, ostry żółty jak parmezan, szynka w typie serano lub parmeńskiej, wędzony boczek, salami lub ostra kiełbasa w typie chorizo, z warzyw rukola, pomidor w plasterkach, grillowany bakłażan z zalewy lub cukinia, papryka, oliwki, suszone pomidory. Do takiej kompozycji pasuje rewelacyjnie bagietka, masełko i oliwa z oliwek, popite białym winem - poezja!!!! Na mojej stronie w dziale Jedzenie na sylwestra – menu sylwestrowe jest podział na ciepła i zimne przystawki, dania nad ranem, zupy itd. Są przepisy na marynowanego czy grillowanego bakłażana, pora pieczoną paprykę i masę innych antypasti. Jakbyś miała jakieś pytania zapraszam do kontaktu mailowego olgasmile@smakimprezy.pl, na forum, lub u mnie przez formularz komentarzy przez stronę www.
  2. Witaj Aniu, Jak mogę coś podpowiedzieć. Wybrałaś strasznie skomplikowane i obciążające Ciebie menu w trakcie imprezy. Jeżeli chcesz stworzyć atmosferę sylwestrową, to nie podawaj dań, które jada się na co dzień lub jadło się kilka dni temu z okazji świąt. Doświadczenie podpowiada mi, że podczas imprezy sylwestrowej rezygnuję z dań czysto rodzimych, jak smażone ryby, bigos, barszcz biały czy czerwony. Jak Sylwester, to Sylwester musi być inaczej, odświętnie i ciekawie. Do tego koniecznie zasada "Nie stój przy garach, gdy goście za stołem" obowiązuje bezwzględnie, w końcu to Twoja impreza, więc jako gospodyni masz się bawić a nie pitrasić. Przypuszczam, że goście mają zjawić się około 20-21.00 (jeśli wcześniej, to trzeba lekko modyfikować menu). Napiszę, co ja lubię podawać. Po przyjściu mamy zazwyczaj dużą deskę sera z dodatkami w postaci pieczywa, krakersów, marynowanych warzyw i ostrych chutney'ów. Do tego kieliszek wina i jest super. Może być również proste sushi z wędzoną rybą, czy warzywami (sprawdza się zawsze). Przed północą na stole pojawiają się drobne ale śliczne przystawki typowe tapas. Po północy danie na ciepło, jeżeli jesteśmy bardzo głodni włączam ustawioną w piekarniku tartę aby się upiekła lub podgrzała, do tego kolorowa sałata wystawiona z lodówki i jest super. Zawsze podczas wybierania menu na imprezy oprócz zasady braku stania przy garach staram się wybrać menu inne niż zazwyczaj, czasem kieruję krajem pochodzenia dań i serwuję na przykład kuchnię włoską, grecką czy japońską.
  3. Witajcie, Nie radzą podawać zupy, flaków czy płynnych dań, bo około północy znaczna ich część może wylądować na parkiecie :-( Dużo ludzi w jednym miejscu, to spore zamieszanie, czasami szturchnięcia, potknięcia, rozbawienie, więc ryzyko poparzenia i ubrudzenia domu czy siebie nawzajem jest bardzo duże. W takim wypadku proponowałabym ciepłe fingerfoody, czyli wszystko to, co można wziąć do ręki. Przy dużych imprezach dla ludzi młodych, świetnie sprawdzają się zapiekanki czyli zapiekane bułki z dodatkami (mogą być również tortille). Można popuścić wodze fantazji, do tego przygotować zapiekanki wcześniej, ułożyć na blaszkach i piec tuż przed samym podaniem. Wysiłek w trakcie imprezy niewielki, wystarczy przekręcić pokrętło piekarnika i pilnować. Najważniejsze, że taki ciepły posiłek przygotowany według zasady "Nie stój przy garach, gdy goście za stołem" pozwala gospodarzowi imprezy być z gośćmi, aktywnie uczestniczyć w zabawie, a nie walczyć z jedzeniem. Przy takich zapiekankach bardzo wygodne jest dodatkowo ograniczenie sztućców i talerzy. Pomysłów na ciepłe dania jest masa, w przypadku tak dużej grupy imprezowiczów proponowałbym jednak fingerfoody o stałej konsystencji.
  4. Witaj :D Sajgonki są fantastyczne, bo bardzo świeże ale warunkiem jest bardzo, bardzo młoda kapustka kiszona. Inaczej nic z tego młodego smaku wiosny nie będzie :razz: Pozdrawiam serdecznie
  5. Iwona - o matko ale miałaś dobrze! Też bym zjadła takie kluseczki, tylko zapewne znacznie większą porcję, bo strasznie je lubię i w tym wypadku ciężko z umiarem hahahaha Często robisz takie kluseczki?
  6. Nie zapominajmy o przecierakach :P Bardzo je lubię, zwłaszcza polane cebulką podsmażoną na maśle :P Mało to wyrafinowane danie ale smaczne. Czasami robię duży garnek przecieraków i serwuję podczas imprezy tematycznej w klimacie "Swojska Kuchnia" Cieszą się zawsze dużą popularnością :D co dziwne nie jest zważywszy na ich smak. Zależnie od ilości potrzebnych klusek potrzebujemy proporcjonalnie dużo: * kartofli * jajek * mąki * soli * cebulki smażonej na maśle * sos sojowy - na serio, część moich znajomych uwielbia te kluseczki z sosem sojowym * śmietana - to alternatywa dla sosu sojowego Przepis jest banalnie prosty, kartofle obieramy i trzemy na tarce. Ja zazwyczaj używam robota i robię jedno wielkie bziu ... czyli mielimy je na papkę. Dokładam jajko jedno lub dwa i mąkę do uzyskania konsystencji ciasta takiej, aby można je było kłaść łyżką na gorącą wodę. Ciasto nie może być zbyt gęste, bo kluskami będzie można zabić, ani zbyt rzadkie, bo ciasto się nie zatnie. Trzeba uzyskać bardziej zwarte ciasto nią na placki ziemniaczane. Wyławiam łyżką cedzakową, wkładam do wielkiej kamionkowej miski i polewam solidna ilości masła z cebulką. Stawiam na stole w towarzystwie gęstej śmietany, skwarek, sosu sojowego i ogórków kiszonych.
  7. A ja z całego serca polecam sos do spaghetti otrzymany z pieczonych warzyw i suszonych pomidorów - jest bajeczny!!! Używam go jako pastę do kanapek, nadzienie do warzyw i właśnie jako sos do spaghetti. Moja mam zawsze zamawia sobie u mnie duży słoik tej pasty, bo to właściwie pasta o wszelakim zastosowaniu A gdy warzywa zmiksujemy, czyli fantastyczna pasta Zawsze mam jej zapas w lodówce, bo świetnie się przechowuje a jest gęsta tak, że można ją kroić w plasterki :P
  8. Chciałam dodać, że ciasto należy przygotowywać z bardzo ale to bardzo zimne wody. Jest to bardzo ważne!!! Czasami nie dodaje się mąki kukurydzianej, właściwie ja nigdy jej nie dodaję. A ciasto przygotowuję do obtaczania warzyw z 1 jajka, 1/2 szklanki lodowatej wody i niepełnej szklanki mąki. Dodaję jeszcze soli lub pieprzu. Jeżeli obtaczam owoce morza to ciasto przygotowuję z 2 żółtek, 3/4 szklanki lodowatej wody i 1 szklanki mąki. W sklepach z azjatycką żywnością można dostać gotową mieszankę do tempury, który rozrabia się tylko z lodowatą wodą.
  9. Ja również mimo, że jestem nowa witam jak najbardziej :P
  10. Bardzo Wam dziękuję za tak miłe przyjęcie!!! ajaj - przepisy zamieszczam minimum trzy razy w tygodniu w poniedziałek, środę i piątek. Czasami częściej jak już muszę i nie mogę się sama doczekać :P Zawsze mogę pomóc w skomponowaniu menu imprezowego, bo na tym jedzeniu najlepiej się znam :P Jeżeli będziecie mieli taką potrzebę to zapraszam, zawsze da się coś wybrać, co pasuje dla danych gości, otoczenia lub okazji. Razem pomyślimy, podumamy i coś ustalimy :D
  11. Bardzo dziękuję za tak miłe powitanie, jest mi bardzo miło :P
  12. Witajcie :P , Jestem zdecydowanie nową osobą na forum, ale z gotowaniem znam się nie od dziś :P Mam nadzieję miło spędzić tutaj czas, dzielić się przepisami, pomysłami i kulinarnymi radami. Moja specjalizacja to dania na imprezy ze szczególnym uwzględnieniem przepisów, które można wykonać wcześniej, przed przyjściem gości. Pozdrawiam Olga Smile
  13. Też lubię wykorzystywać mięso z rosołu. Gdy nie mam czasu bawić się z pierogami lub krokietami mielę kilka razy mięso, dokładam kilka marchewek z rosołu, rozbite jajka, sporo gałki, pieprzu, soli i przekładam w blachę do pieczenia i mam ... domowy pasztet :P
  14. Witam :P Wszystkie zapiekanki są smaczne! Mnie osobiście zapiekanka serowa kojarzy się z daniem biało-żółtym i takie połączenie składników zaproponowałabym w takim przepisie. Wystarczy ugotować makaron dowolny, wymieszać ze śmietaną, tartym ostrym serem żółtym, parmezanem i jajkami z dodatkiem serka topionego, soli i pieprzu. Zapiekamy przez chwilę w nagrzanym piekarniku i smaczna zapiekanka serowa gotowa. Jeżeli chcemy mieć ją w stanie płynnym ale makaron wymieszany z sosem, wystarczy w przepisie pominąć jajka. I tyle :P A, żeby łanie wyglądał posypać natka pietruszki, listkami bazylii lub prazonymi orzeszkami pinii. Smacznego :D
  15. Witajcie, Nie wiedziałam, gdzie zamieścić ten temat, jeśli jest z niewłaściwym miejscu proszę moderatora o przeniesienie. Tematy z serii ??co ugotować?? na imprezę pojawiają się na wielu forach internetowych. Propozycji też jest wiele, a ja do tematu podchodzę troszkę inaczej. Wybór menu to nie tylko, co ugotować, ale dobranie jedzenia tak, aby pasowało nam, gościom i jednocześnie do otoczenia, pory roku i okazji. No i dla mnie najważniejsze. Jedzenie musi być tak dobrane, aby przygotować je wcześniej zamiast w trakcie spotkania. Wszystkie moje dania są już skończone w momencie, gdy przychodzą goście. Organizatorka spokojnie zdąży zrobić się na boginię, wziąć relaksującą kąpiel umalować, uczesać, ubrać i co jeszcze potrzebuje, aby czuć się świetnie w tym dniu. Według mnie, kobieta organizująca przyjęcie powinna tak samo dobrze bawić jak goście, a nawet lepiej. W końcu jest u siebie a to zobowiązuje i daje duże pole do manewru. Skończyły się już czasy, gdy ?gospodyni? stała przy kuchence, gniotła kartofle, smażyła kotlety. No i oczywiście równocześnie starała się podać jedzenie ciepłe wszystkim gościom, gdy w między czasie piątą ręką myła talerze. To jakiś koszmar przyjęć w dawnym stylu. U tak nie ma - gotuję wcześniej, potem się bawię i jem. I tego zawsze trzymam w moich przepisach! Przy wyborze menu przygotowywanego na imprezy zawsze kieruję się kilkoma zasadami: 1. Jeżeli impreza jest organizowana na dworze, jedzenie ma podobną temperaturę do otoczenia lub niższą. Można tak zrobić, gdyż imprezy plenerowe organizowane są zazwyczaj latem. 2. Jeżeli impreza jest latem, nie musi być podanego ciepłego jedzenia, gdy zimą, jesienią lub wiosną zazwyczaj serwują, chociaż jeden ciepły posiłek. 3. Gdy na przyjęciu będzie wielu gości zdecydowanie wybieram fingerfood?y, aby uniknąć talerzyków, wtedy serwetki wystarczą i nie trzeba siedzieć przy stole. A do jedzenia wystarczą palce. 4. Jeżeli organizuję imprezę ?siedzącą? pamiętam o różnorodności, ale i wielkości porcji. Staram się rozkładać czas jedzenia maksymalnie długo, aby nie było efektu szybkiego najedzenia się i zaśnięcia gościa. 5. Co serwuję zależy również od pory roku. Staram się maksymalnie wykorzystać okresowe produkty i z ich udziałem przygotowywać posiłki. Inne menu serwuje również zależnie od pory spotkania. Inne dania pasują na lunch, inne na obiad a jeszcze co innego, gdy spotykamy się w godzinach zdecydowanie wieczornych. 6. Zawsze w menu mam zarówno posiłki jarskie, rybne i z mięsem. W ten sposób każdy znajdzie coś dla siebie. 7. Jeżeli przewiduję ?dłuższą imprezę? w domyśle do rana, zawsze mam w piekarniku gotowy do podgrzania kaloryczny, ciepły i sycący posiłek. 8. Jeżeli impreza organizowana jest ?po jakiś świętach?, wiadomo, że goście są już od wielu dni przejedzeni. Wtedy menu nie nawiązuje do świąt (na przykład unikam ryb po Bożym Narodzeniu i jajek po Wielkanocy). Przepisy są proste w wykonaniu, składzie i niezbyt różnorodne. Na przykład, po Wielkanocy, gdy organizuję spokojną imprezę w domu serwuję pociętego w bardzo cienkie plasterki łososia kiszonego lub cały filet wędzony z przaśnym chlebem, sosami i koperkiem. To zawsze się sprawdza. 9. Staram się organizować imprezy tematyczne. Gdy serwuję ?kuchnię włoską? wtedy całe menu sięga do Włoch swoimi korzeniami. 10. Nie serwuję na imprezach ziemniaków, kaszy czy innych dodatków. Obiad podczas imprezy lub przyjęcia powinien różnić się od domowego. Unikam kotletów, pieczonego kurczaka, czy innych mięsiw smażonych. Proponuję w zamian qiusche, zapiekanki lub dania wieloskładnikowe. 11. Lubię organizować imprezy z jednym typem jedzenia, jak wspomniany już wcześniej łosoś lub sushi. Ogranicza to gospodyni pracę a zabawa świetnie się rozkręca podczas wspólnego długiego biesiadowania, jedzenia i picia. 12. Gdy przychodzą z rodzicami dzieci, zawsze mam dla nich niespodziankę w menu. Na przykład dekorowanie muffinek kremem, orzeszkami, cukiereczkami, żelkami itd. Dlatego maluchy chcą do nas przyjeżdżać i fantastycznie się bawią. 13. Jedzenie musi być rozmaite, ale nie ?przegadane?. Uważajmy abyśmy się nie zakotłowały w gotowaniu tracąc całą przyjemność imprezy. 14. Rodzaj menu dostosowuję do wieku biesiadujących. Starsze osoby są zazwyczaj tradycjonalistami i nie chcą eksperymentować z nowościami. W związku z tym staram się jak najbardziej nawiązać do gustów i przyzwyczajeń gości. 15. Na pewno, jeżeli przychodzą osoby starsze nie serwuję na przykład mięsa wołowego w postaci steków, czy jakiejś baraniny itd. Jedzenie to, może być trudne do pogryzienia i mało wygodne podczas jedzenia dla gości. 16. Unikam serwowania na imprezach mięsa z kośćmi, ryb z ośćmi lub twardych mięs w formie niezmielonej. Bez względu na wiek biesiadników. 17. Przygotowywane jedzenie staram się wyważyć, co do pracochłonności, kosztu, wyglądu i smaku. Jeżeli jeden posiłek lub całe danie jest wyjątkowo pracochłonne, wtedy powinno stanowić główne danie. Pozostałe danka należy wybrać proste do przygotowania, aby nie stracić całego dnia lub dwóch przygotowując imprezę. 18. Unikam nowości lub dań, które mogą nie być przez większości gości lubiane. Ale tylko w przypadku dań głównych. Jeżeli nie znam upodobań kulinarnych wszystkich gości, nigdy nie podaję jako danie główne krewetek, surowych ryb, czy krwistego mięsa. 19. Dla gości mam czasami prezent, ale nie zawsze. Może być to słoiczek domowej konfitury lub pięknie zapakowane ciasteczka. 20. Zawsze mam coś słodkiego dla gości. Może być to ciasto, ciastka, trufle czekoladowe, musy, kremy lub budyń z konfiturą. 21. No i dla mnie najważniejsze. Jedzenie musi być tak dobrane, aby przygotować je wcześniej zamiast w trakcie spotkania. Nie stój przy garach, gdy goście za stołem! Smacznego! Olga Smile :P www.SmakImprezy.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.