Skocz do zawartości

Anula1978

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    495
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Anula1978

  1. Witajcie wszyscy, witaj Estobar - fajnie, że chcesz zasilić nasze prawie babskie grono....

    Jeśli chodzi o tory naszej Dorotki to rewelka - zazdroszczę jej tych umiejętności. Ale żeby wykonać takie cuda to trzeba mieć również zdolności plastyczne - a tak z głowy wymyślić obrazek to trudno - łatwiej "zerżnąć".

    Moja waga dziś już 3 dzień stoi w miejscu......i nie wiem co dziś na obiadek zrobić....chyba będzie grilowana rybka. (A tak propos ryb to jakieś się drogie zrobiły!). Narobiłyście apetytu tymi smakowitościami, że dziś też coś zrobię...krem cytrynowy może a jutro serniczek.....muszę pomyśleć....... Piję i tak dużo płynów...a dziś nie wzięłam ze sobą herbatki zielonej :D zrobiłam małą przerwę w picu. Zauważyłam, że jak ją piję to jest ok i buzia się robi ładna a jak przestanę pić to od razu wychodzą mi krosty takie jak uczulenie i buzia przez to się robi nieładna....ale dlaczego się tak dzieje? Już myślę, że może jestem przebiałkowana......ale dużo piję i nuc mnie nie boli. Możecie coś na to poradzić? Pozdrawiam.

  2. Witam wszystkich !

    Margot- usmiałam sie po pachy... :D !

    Waga u mnie dzis ani rusz.. a szkoda, przeciez ma ostatni dzien samych białek, to potem to juz w ogóle sie nie ruszy..

    Dowcipy fajne idzie boki zrywać.

    Margarete nie przejmuj się wagą - u mnie też stanęła ale faktem jest, że wczoraj dość późno zjadłam kolację o 21 kawałek protochlebka z twarogiem,papryką,ogórkiem i pomidorem i kawałek biszkoptu z mąki kukurydzianej przełożony jogurtem owcowym. I myślałam że dziś będzie mniej ....a tu....lipa.

    Trzymajcie się wszystkie.

    Aha a jeszcze mam pytanie do Śliweczki bądź Marudy (bo wiem, że robiłyście ten biszkopt): powiedzcie ile dajecie łyżek mąki kukurydzianej na biszkopt z 4 jajek? Ile to jest 40 gr maki? Ja dałam 4-5 łyżek - tak na oko.

  3. Anulka mnie zimno non stop...najgorzej w nocy bo musze na siebie zakladac kilka warstw ubran inaczej nie zasne. Ma to zwiazek z chudnieciem, ale jaki nie bardzo moge sobie przypomniec. Chyba to ze cialo nie zuuzywa tyle energii na ogrzewanie sie bo musi ja zuzyc na cos innego.

    Pozdrawiam

    Wiem ż, ze to jest powiązane bo odkąd jestem na diecie to mi też zimno cały czas ale dzisiaj jakoś tak wyjątkowo ....może dlatego bo pogoda jest taka a nie inna a u mnie w biurze słoneczko mało co zagląda - mam okno od strony wschodniej i też jest mi zimno. A nieraz jak narzekam w domu, że mi zimno to mężulek się ze mnie śmieje. I nieraz musi grzać he he he. Buziole

  4. Marudo głowa do góry. Jak to się mówi "jutro będzie lepiej". Wszystko co złe odstaw na bok i się tak nie przejmuj. Cieszę się, że waga Ci spada. Wiesz....jak się czasami tak wyżalisz nam to Tobie też jest lżej, prawda?

    Trzymaj się ....... dzielnie...to i nam będzie lepiej.

    A mnie dziś jest tak strasznie zimno w pracy, że normalnie przydałyby się rękawiczki. Dłonie mam skostniałe. Aha i przydałby mi się masaż na kręgosłup bo od tej siedzącej pracy wymiękam.

    Narka dziewczyny i Lenoxie.

  5. Kochana dzięki za pamięć-miłe! :D

    ...jezdem jezdem heh, tylko mi smutno bo pofolgowałam sobie i nie mogę wbić się w rytm białek, i jak czytam o tych Waszych spadkach to... a ja nie mam czym się pochwalić ale co tam dam radę!

    Początek tego tygodnia zaczęłam od białek...

    Milenka trochę daj sobie czasu i zobaczysz spadniesz z wagą....tak jak wcześniej. Tylko weź się w garść i powiedz sobie, że też możesz! Jedz to co dozwolone, dużo pij i od razu zobaczysz efekty. Pozdrawiam Cię i trzymam kciuki. dasz radę!

  6. Margot gratuluję spadku......wiem co to znaczy...jaka byłam zdziwiona gdy kiedyś przymierzałam bluzki, które już chciałam wydać i sie zmieściłam nawet nie były opięte! A tym bardziej spodnie. Ja teraz mam biedę jeśli chodzi o spodnie bo wszystko wisi i wyglądam jak w workach....a kupiłam dopiero 1 parę nowych. :D

    Milenko fajnie, że też jesteś z nami. Pozdrawiam dziewczyny.

    A swoją drogą widziałyście jakie torty porobiła ta nasza Dorotka - normalnie rewelka!

    Margot świetny AVATAR - wydaje mi się, że do Ciebie pasuje - chociaż Cię nie znam. Ale wiecie jak się tak pisze to tak jakby sie kogoś długo znało. Zgodzicie się ze mną?

  7. Witajcie dziewczyny i Lenoxie- nasz rodzynku jedyny.

    Powiem Wam szczerze, że i u mnie to forum działa jak narkotyk. Zawsze z rana gdy przyjdę do pracy to pierwsze co jest czytanie Waszych wypocin.,...i jak dobrze, bo od razu można się dowiedzieć ciekawostek :D No i od rana poprawić sobie humor przez te dowcipy....byle było ich sporo. Jeśli chodzi o pogodę to na Kujawach nie jest za ciekawie - chociaż jak a złość tutaj nie pada a w ogródkach sucho jak na Saharze......jeśli macie za dużo już deszczu to dmuchajcie w centralną stronę Polski.

    Dziś rano byłam mile zaskoczona - bo waga troszkę spadła....ale czy wyrobię się "w terminie" jaki przewidział Dukan....raczej nie sądzę. Fajnie, że nas jest coraz to więcej bo i weselej.

    Pola nie przejmuj się dzieciakami - one zawsze mają najwięcej do powiedzenia. Mój mąż uczy w gimnazjum wiec na bieżąco wiem jaka jest ta młodzież. Czasami nie od zniesienia. Pozdrawiam.

  8. Witam w słoneczny poranek.

    U mnie jakoś dzisiaj waga stanęła ale spowodowane jest to @ (dziś się zaczęło) SZOK.

    Dziś w pracy jestem tylko do godz. 11 - odbieram nadgodziny he he he ale może wieczorkiem zajrzę na forum albo jutro jak znajdę chwilę bo w domu to zawsze coś. Jutro chce wyciągnąć męża na zakupy....bo nawet nie mam się w co ubrać do pracy. Wszystkie spodnie wiszą na mnie jak na wieszaku.....mam jedne nowe dżinsy...ale stale w nich chodzić to też nieładnie...wiec trzeba iść na rynek....zobaczę jakie będą połowy :D No i naszą dzidzię - 4 lata też by trzeba było ubrać na lato.

    Śliweczko jestem pod wielkim wrażeniem....wiedziałam, że tyle schudłaś ale wizualnie jest bardzo duża różnica - gratuluję. Trzymam kciuki, ze wszystkie osiągniemy to co chcemy więc życzę nam POWODZENIA.

    Dorotko odzywaj sie częściej!

    Buziolki dla wszystkich

  9. Witam wszystkie dziewczyny w czwartkowy dzionek. A szczególnie naszą dawno nie pokazującą sie Dorotkę . Co się z Tobą Dorota działo, żeś nas nie odwiedzała? Widzisz wszystkim Ciebie brakowało nawet naszym "nowszym" protalkom. Dobrze, ze mieliśmy pod ręką Śliweczkę bo bez niej mogłoby być kiepsko i nudno! Chyba się ze mną zgadzacie dziewczyny?

    A tymczasem pozdrawiam wszystkie razem i każdą z osobna. :D

  10. Witajcie koleżanki i kolego Lenoxie

    Lenox coś się przestał ostatnio odzywać...chyba nie ma czasu!

    Dziś Kujawy też są zachmurzone ale jakoś nie chce padać a jest tak sucho, że w ogródkach popiół nie ziemia. Ależ mnie dzisiaj męczy spanie w pracy i głowa - a wszystko przez tą pogodę!

    Gdyby popadało to pewnie byłoby inaczej..........

    U mnie waga trochę stoi i trochę się rusza.....dzisiaj jest niższa niż wczoraj mimo zbliżającego się @....ale zobaczę co będzie dalej.

    Pozdrawiam serdecznie.

  11. Witajcie Protalki i Protalku po weekendzie.

    Nie zaglądałam podczas wolnych dni bo mam dość kompa w pracy ale nie mam dość Was!!! Tu jest fajnie i wesoło :D

    Muszę przyznać, że już ostatni raz grzeszyłam przez weekend tzn sobotę i niedzielę. No i mam za to waga troszkę wzrosła. Jak zwykle u mnie mam wyrzuty sumienia po fakcie. Ale od dziś jestem na właściwej drodze i już nigdzie z niej nie skręcam. Widzę, że nasz Lenoxik jest aktywny. Pozdrawiam wszystkich serdecznie z Kujaw - jeszcze słonecznych. :grin:

  12. Witam Was z rana.

    U mnie nadal waga stoi -68,8kg na suwaczku mam mniej :D Trzymam się z jedzeniem aczkolwiek nieraz cosik skubnę ale rzadko. Wody piję sporo - zielonej herbatki na razie nie ale chyba jednak nie mam 100 kalorii dziennie ale powiedzcie czym to nadrobić? Jakie jest Wasze dzienne menu?

    Marudo jeśli chodzi o wagi elektroniczne to one chyba tak mają bo u mnie jest to samo. Różnica nieraz jest nawet o 300 gram - gdy przestawię wagę w inne miejsce ale na twardej podłodze stawiam nie na dywanie. Dziś aż wyjęłam baterie żeby kupić nowe bo tak też mało widocznie mi wyświetla te cyferki. Trzymajcie się protalki i protalku Lenoxie.

  13. Witajcie z rana Protalowicze.

    Widzę, że chyba dołączy do nas drugi rodzynek......chyba że to było chwilowe zajrzenie do nas :D ale witam serdecznie Sławka.

    U mnie niestety waga też stoi troszkę większa niż na pasku :D ale znów stoi. Szczerze mówiąc nie umiem liczyć kalorii bo np. na jogurtach, serkach itp to jest napisane ile ma kalorii ale jak kupuję wędlinę krojona na plastry czy parówki nieraz to tam nie jest pisane także nie wiem ile zjadam ale czuję że chyba 1000 kalorii to nie ma i może dlatego waga stoi chociaż piję wody sporo. Na razie z zieloną herbatą zrobiłam przerwę.

    Pozdrawiam.

  14. NO TAK..temat księży to temat nie do wyczerpania na całkiem inne forum...

    Wracając do diety to jak robiłam test podałam wagę końcową 60 kg a na wykresie wyszło mi że wagę końcową osiągnę we wrześniu ale była to waga 64,5 kg.Czy to znaczy że więcej już nie zlecę?

    W ogóle to zaczynam się załamywać, nie mogę zejść poniżej magicznej cyfry 80,moja waga dziwnie się waha jak już pokaże 82kg,to na 2 dzień 82,6 na trzeci 82,30 a stosuję się do waszych wskazówek więcej pije,ruszam się, mniej zjem a to i tak na nic. Poradzcie coś dziewczynki kochane.

    Oliwio musisz być cierpliwa i wytrwała a czas i dieta wszystko zrobią. Przypomnij od kiedy jesteś na diecie? Mnie na początku też nie dużo zeszło w 10-cio dniowej uderzeniówce zleciałam może ze 3 kg także to jest mało. Ale zaczęłam od 80 w porywach 81- ale to waga z popołudnia bo w domu swojej jeszcze nie miałam wagi jak zaczynałam dietkę a teraz mam 68 ale już 3 miechy to ciągnę. Ale najważniejsze że działa a ja chudnę - choć ostatnio zaniedbałam się i coś skubnę i nie lecę w dół :D. Także Oliwio trzymaj się tego co dozwolone i dużo pij wody niegazowanej - 1,5 litra albo zielonej herba4ty. Trzymam kciuki i pozdrawiam.

  15. Kochanie Dziewczęta i "Chłopcze" nasz jedyny!!!!

    Dosyć, że tempo macie niesamowite to się rozkręciliście na maxa że hej....Śmiałam się do swojego monitora w pracy. Pomyślą, że zwariowałam. Fajnie mieć rozrywkę z rana bo dopiero skończyłam czytać zaległości weekendowe. Tak trzymajcie.....dobre nastawienie jest najważniejsze.

    A jeśli chodzi o wagę to u mnie też stoi ....mści się za sobotnią grilowaną kiełbaskę i kaszankę i te 3 pierogi z kapustą i grzybami. Już muszę obiecać sobie poprawę i Wam bo tak nie można :D. A jeszcze majówką teraz będzie i moja rocznica ślubu 30 kwietnia :D I co ja mam biedna począć???

    Doradźcie mi kochane.

  16. Dziewczyny ja jakoś w Lidlu nie mogę nic wypatrzeć do dietki U mnie nie jest Lidl aż tak duży może u Was jest tego asortymentu dużo więcej. Co kupujecie tam co możemy jeść? Ja tylko serki wiejskie i kiedyś był taki twarożek jak homo ale teraz go nie ma.

  17. :lol: Taki strasznie marudny dzisiaj nastrój mam :D

    Źle mnie zrozumiałaś - ja po tych moich 47 dniach tylko

    5,4 mam mniej :D

    Miałam na myśli, że jeszcze nie dobiłam do tych 10 na minusie...

    Ale dzięki za próbę pocieszenia.

    No to faktycznie Marudo źle Cię zrozumiałam ale się nic nie stało - takie małe nieporozumienia się zdarzają hi hi hi. Fajnie gdy waga szybko spada w dół lecz cóż....czasami jest złośliwa. A ja tu myślę, że sezon na grila się zaczyna.....

    Głowa do góry Marudo....Damy radę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.