Skocz do zawartości

Jan Sebastian

Smakowicze
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jan Sebastian

  1. Witam po dłuuugiej przerwie,im bardziej jestem starszy,tym bardziej brak mi czasu.Nie znaczy to jednak że nie lubię sobie "dosmaczyć"Gdyby komuś z Was zepsuł się sprzęt AGD służę,jako serwisant pomocą,doradzę aby po wizycie szpeca nie okazało się tak jak w programie usterka.Pozdrawiam
  2. Jan Sebastian

    Zalewajka Inaczej

    Witam.Przeglądając temat zupy znalazłem przepis na zalewajkę.Robię ją jednak trochę inaczej.Podstawą jest dobry żur. Do 1-1.5 litra gotującego się żuru dodaję białą kiełbasę lub chudy boczek pokrojone w kostkę oraz szczyptę majeranku i cząbru.Gotuję jeszcze chwilę i zestawiam z ognia. Do osobnego naczynia wlewam dwie łyżki klarowanego masła oraz wrzucam trzy ziemniaki pokrojone w kostkę oraz sól do smaku.Smażę to 3-4 minuty i wtedy dodaję ząbek czosnku pokrojony w bardzo drobną kosteczkę.Smażę jeszcze parę minut lecz należy uważać aby nie przypalić za bardzo gdyż zbyt mocno zesmażony czosnek daje goryczkę.Proszę nie obawiać się że zostaje na dnie naczynia jasno-brązowy kolorek i osad przypieczonych ziemniaków.To właśnie on daje smak i aromat zalewajce.Wtedy zalewam ziemniaki 0.75 l wrzącej wody,dodaję 2-3 grzybki i gotuję. Mieszając co chwilę aby oderwać od dna ten jasnobrązowy smak aż ziemniaki będą miękkie.Łączę wtedy z żurem w całość gotyję chwilę i gotowe.Przed podaniem można posypać żur świeżą zieloną natką pietruszki. Aha.Klaruję zawsze tyle masła ile jest mi potrzebne.Mam wtedy pewność świeżości i jego aromatu Smacznego-Jan Sebastian
  3. Jan Sebastian

    Zdrowy Kapuśniak

    Proponuję Wam tą wersję kapuśniaku.Co ważne nie szkodzi osobom z problemami gastrycznymi. 30 dkg kiszonej kapusty,20 dkg mielonego mięsa wieprzowego(najlepiej zmielonego wlasnoręcznie,w w gotowcu można natknąć się na niespodziankę). marchewkę,pietruszkę,dwie małe cebule(1 do zasmażki) 3 dkg słoniny i 2 pełne łyżki mąki. Kapustę mocno wycisnąć(nie przelewać zimną wodą,nie płukać)pokroić i zalać wrzącą wodą.Dodać zmielone mięso i resztki wędlin.Ja zamiast wędlin dodaję okrojone mięso z żeberek wędzonych.Dobry jest również pokrojony w kostkę wędzony boczek.Ten prawdziwy a nie szpikowany fosforanami.Gdy boczek i mięso będzie "dochodzić" dodać jarzyny starte na grubej tarce i łyżeczkę soli morskiej oraz zioła:rozmaryn,cząber,majeranek,pieprz,oregano,kminek,liść laurowy.Do gotowania wrzucić również 1 pokrojoną w drobną kostkę cebulę.Gotować aż kapusta i boczek będa miękkie.Oddzielnie ugotować 5 ziemniaków z łyżeczką morskiej soli.Dodać je ,pokrojone w drobną kostkę gdy kapusta będzie już miękka. Z drugiej,drobno posiekanej cebuli,słoniny i mąki zrobić delikatną zasmażkę.Nie rumienić zbytnio ani cebuli ani tym bardziej mąki.Musi mieć jasno- złoty kolor,przypalona zasmażka i cebula psuje smaki i szkodzi. Gorącą zasmażkę rozprowadzić dokładnie zimną wodą i dodać do zupy.Doprawić do smaku solą,pieprzem i ewentualnie cukrem wedle upodobań.Można do zupy w czasie gotowania dodać kostkę rosołową ale warzywną. Wierzcie mi,po tym kapuśniaku nie będzie sensacji żołądkowo -jelitowych.A tym bardziej :( ;) gazowych. smacznego-Jan Sebastian
  4. Witam smakoszy obojga płci.Kurcze jak ja lubię sobie ;) dosmaczyć.A jak cieszy gdy i innym też smakuje.Może dzięki temu forum uda mnie się coś u Was podpatrzeć.Pozdrawiam w ten zimny ale już wiosenny wieczór. Jan Sebastian
  5. Witam. :( Co ja nie przeszedłem zanim stwierdzono chorobę L-C ;-) .Te kolonoskopie,wycinki i temu podobne rzeczy.Dobrze że pracuję w służbie zdrowia to łatwiej było mi poruszać się po szpitalnych korytarzach.W moim wypadku przy L-C skuteczną okazała się ścisła dieta w połączeniu ze środkami farmakologicznymi.W diecie podstawą jest odstawienie mleka i jego pochodnymi.W każdej postaci ;) aby wyeliminować spożycie kazeiny.Bez ciężkich rosołów,bez smażonych potraw.Nie wolno pić piwa i niskoprocentowych alkoholi(wino)Mocne alkohole w niewielkiej ilości nie szkodzą.Jarzyny i owoce gotowane na parze.To samo dotyczy innych produktów.Pomocnym okazuje się zakup parowara.Kilkumiesięczna dieta przynosi zdecydowaną poprawę i można wtedy powolutku wprowadzać do codziennej diety "zabronione produkty"Lecz nie wolno zbytnio "szaleć" Z leków stosuję długofalowo Lipancrea 16000 i Helicid 20 mg po jednej kapsułce rano na czczo.Na noc 1 kapsułkę Debretin 100mg(tańszy o połowę od Debridatu)Do tego dla zapewnienia prawidłowej flory bakteryjnej przewodu pokarmowego 2 razy dziennie Linex forte. Przy problemach żołądkowo -jelitowych uważać na leki przeciwzapalne i salicylany.W wypadkach problemów reumatycznych stosować raczej iniekcje,w żadnym wypadku dojelitowo.To samo z grypą i przeziębieniami,można stosować ostrożnie pochodne paracetamolu(eferalgan)i określone antybiotyki ale tylko w porozumieniu z lekarzem prowadzącym. A wszelkiego rodzaju wynalazki medycyny ludowej to może były skuteczne...przed wiekami gdy środowisko było krystalicznie czyste.Co mamy w surowym soku kapusty:saletrę amonową,pestycydy,i jeden Bóg wie co jeszcze.Z naturalnych składników i minerałów czerpanych z gleby znikome ilości lub wprost nic-zero. Pozdrawiam-siły i samozaparcia życzę w bojach z chorobą. Jan Sebastian.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.