Proponuję Wam tą wersję kapuśniaku.Co ważne nie szkodzi osobom z problemami gastrycznymi.
30 dkg kiszonej kapusty,20 dkg mielonego mięsa wieprzowego(najlepiej zmielonego wlasnoręcznie,w w gotowcu  można natknąć się na niespodziankę).        marchewkę,pietruszkę,dwie małe cebule(1 do zasmażki) 3 dkg słoniny i 2 pełne łyżki mąki. Kapustę mocno  wycisnąć(nie przelewać zimną wodą,nie płukać)pokroić i zalać wrzącą wodą.Dodać zmielone mięso i resztki wędlin.Ja zamiast wędlin dodaję okrojone  mięso z żeberek wędzonych.Dobry jest również pokrojony w kostkę  wędzony boczek.Ten prawdziwy a nie szpikowany fosforanami.Gdy  boczek i mięso będzie "dochodzić" dodać jarzyny starte na grubej tarce i łyżeczkę soli morskiej oraz zioła:rozmaryn,cząber,majeranek,pieprz,oregano,kminek,liść laurowy.Do gotowania wrzucić również 1 pokrojoną w drobną kostkę cebulę.Gotować aż kapusta i boczek będa miękkie.Oddzielnie ugotować 5 ziemniaków z łyżeczką morskiej soli.Dodać je ,pokrojone w drobną kostkę gdy kapusta będzie już miękka.                                     Z drugiej,drobno posiekanej  cebuli,słoniny i mąki zrobić delikatną zasmażkę.Nie rumienić zbytnio ani cebuli ani tym bardziej mąki.Musi mieć jasno- złoty kolor,przypalona zasmażka i cebula psuje smaki i szkodzi. Gorącą zasmażkę rozprowadzić dokładnie zimną wodą  i dodać do zupy.Doprawić do smaku  solą,pieprzem i ewentualnie cukrem wedle upodobań.Można do zupy w czasie gotowania dodać kostkę rosołową ale warzywną.                                                   Wierzcie mi,po tym kapuśniaku nie będzie sensacji żołądkowo -jelitowych.A tym bardziej :(  ;)   gazowych. 
                                                                  smacznego-Jan Sebastian