anuuulllllka

dopisuję i ja swoje trzy grosze: STO LAT! STO LAT!!DLA NASZEJ DOBRODZIEJKI!!!!!

Ale by było extrasto się spotkać-to dopiero nasze forum trzeszczało by od postów!!! przecież ludzie sie spotykają nawet na drugim końcu świata!!! to co tam taka Polska malutka!!! pomyślcie dziewczyny!!!

podajcie jakis termin ,taki orientacyjny, a potem jakoś dopasujemy ja proponuję Polańczyk

ja się deklaruję załatwić noclegi-bez wiekszego problemu 8 miejsc znajdę na 100%, resztę też bo tu jest mocno rozwinieta agroturystyka, z resztą hoteli tez pod dostatkiem-jak kto woli!!!

no to kobitki organizujmy sie!!!!!!!!!!!!!

z jak największą przyjemnością!!!ale byłoby fajnie!!! kurde może na serio pomyślimy???

Musimy zrobić zlot serojadek w Bieszczadach!!! o!!!jaki ja mam wspaniały pomysł???? ej ja nie żartuję!!!

Wiem gdzie to jest...tam są prawdziwe Bieszczady...

kochana z wrednością to sie trzeba urodzić :D :) :twisted: 8-) tak,że Tobie to akurat nie grozi :-D :-D :-D

Gochna a skąd te korzenie???o ile możesz napisać? Olinko!!Bieszczady naprawdę mają swój niepowtarzalny klimat!! kto nie był nie wie...więc..urlop na połonince????

Śliweczko!! a wiesz ile teściowa powinna mieć zębów??? dokładnie dwa!! jeden żeby ją ciągle bolał, a drugi, żeby było o co piwo otworzyć... :( :) :) :D :) :) :) :)

Bieszczadzkie Anioły są superaśne!!!byłam ,widziałam i bardzo lubię SDM.

Olinko bardzo blisko!!!do najprawdziwszych Bieszczad mam ok.30km. Koniecznie musisz odwiedzić Bieszczady!!Warto!!!

Marudko!!!to tak jest z tymi teściowymi...i nikt się nie pomylił pisząc- ŻE TEŚCIOWA TO WIELKI SKARB, A SKARB TRZYMA SIE POD ZIEMIĄ... :) sorki za te tragifarsę-jeśli kogoś uraziłam to niechcący...

no i zupa ugotowana!!! :( Lubię im gotować pomidorówkę, bo to najszybsza zupa na świecie!!! :) Sama zjadłam tuńczyka z pomidorem i papryka-bo nie chce mi sie nic dla siebie pichcić... o 16 do pracy, oj żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce... mam tylko nadzieje, ze dziś nie będzie takiego ruchu jak wczoraj...bo umrę... Kropelko!!posłuchaj naszych rad i uśmiechnij się!!! Wiesz, to tak jest jest, że jak już wydaje Ci się,że wszystko się zawaliło i jest super du luftu- to coś musi się dobrego stać!!!Mówię to na własnym przykładzie!!! Nie może być ciągle do d...py!!! poczekaj i zobaczysz,że wydarzy się coś wspaniałego na 100% :) :D :) :) :) :) :) :) :-D :lol: :grin:

ło matko-wy widzicie ile ludzi nas teraz czyta??? Kropelko już się uśmiechnij!!!!!!!!!!!!!!!! a idę gotować tę zupę-bo nie wyrobie do wieczora- to forum naprawdę uzależnia! :( :) :)

Buczysz Ty i ja już teraz też... :( Kurde takie matki powinni zamykać na przymusowe uczenie się miłości i tak je tam długo trzymać, aż się tego nauczą!!!!

strasznie smutno... idę ugotować moim pociechom "zupkę pomarańczową"-ich ulubiona!!! Ale już słonko świeci!!!Może poprawi nam humory-chociaż troszkę....

Ojejku!!!to masz też za swoje...bez sensu mieszkać razem z dziwolągiem typu taka teściowa... Współczuję...

Odnośnie tych mitów o szkodliwości naszej diety: wczoraj odebrałam wyniki badań krwi i moczu- uwierzcie, że jeszcze takich nie miałam- wszystko książkowo!!! Jestem dosyć długo na naszej diecie( 5m-cy)- wiec mit obalony!!!

To bardzo przykre co piszesz...jak można własnemu dziecku źle życzyć??? To dla mnie niepojęte... ale Zycie jest łaskawe-na pewno los się odwróci w dobrą stronę!!!

Tak to już z ludźmi jest!!!mnie też wszyscy mówią,że już dosyć, bo bedę za chuda i takie tam...a ja mam ich wszystkich daleko gdzieś!!! Chociaż jak mówią,że ładnie wyglądam to całkiem mi przyjemnie!!! :) :) :D

gratuluję!!niedawno też podpisałam próbną umowę, ale dobre i to!! problemy miną!!po burzy zawsze jst spokój!!!uszy do góry i gratki następnej fazy!!! i bardzo dobrze!!tak trzymaj!!! ot i madry człowiek!!!! I masz Gogi za swoje!!!po co ci była ta śliwka????to, że nasza Śliweczka tak pięknie chudnie nie znaczy ,że wszystkie Śliwki są dobre!! :) :) :) :-D :lol: :grin: :grin: Nutko!!-uda się i Tobie tylko trochę dyscypliny!!! :(

Znam to doskonale!!!Mój mąż mi wiecznie wyjada moje protalowe jedzonko, bo on jest wciąż głodny... :D :) :)

tak,tak Marudko!!!moje też co niktóre się porozwodziły...my też niedawno mieliśmy ostrą próbę naszego małżeństwa, ale dzięki Bogu pokonaliśmy problem i jesteśmy nadal razem!!Powidziałabym,że nawet szczęśliwsi jak przed tą burzą!!! Każdy ma coś tam pięknego do przeżycia zapisane i prędzej czy późnie to przychodzi!!!!!!!!!!!