Skocz do zawartości

winkachce

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia winkachce

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

4

Reputacja

  1. winkachce

    Herbalife

    Nie znalazłam tu takiego tematu .. ktoś stosuje tę dietę ?
  2. Dzień dobry chuderlaki :D Kurcze, mam wyrzuty sumienia, bo obiecałam Wam relacje z III fazy a tu dupa, milczę jak kamień... z tym forum jest tak, że jak sie pomilczy z tydzień, dwa to już potem ciężko nadrobić zaległości i się wbić. Zresztą brak czasu mnie nie opuszcza. Licencjat zdany, ale problemy w firmie pozostały więc nadal walczę o nią jak o własne dziecko :) Wybaczcie mój niebyt... wiedzcie, jednak, ze sprawdzam Wasze wyniki raz na jakiś czas i cieszę się z Wami jak widzę, że któraś ma znów mniej. Np. Saga - kurcze co odpalam to widze mniej na jej suwaczku :twisted: super - Motylek Ty kochana tez nie narzekaj bo ja pamiętam jak się witałyśmy a teraz proszę jak pięknie 8-) Zreszta wszystkie dzielnie walczycie i pięknie się wspieracie, nawet jeśli stoicie lub rośniecie z wagą to i tak jesteście niesamowite. Kropelko bardzo współczuję Ci Twojej sytuacji z mamą, nie wiem jak to możliwe, że matka tak traktuje swoje dziecko, ale znam kilka podobnych przypadków i niejednokrotnie mam ochotę wlać oleju do głowy tym kobietom. Socjologia tłumaczy takie przypadki jeśli chodzi o ojców...nie zawsze są pewni swoich dzieci i tak właśnie je traktują, ale matka ? Matka to matka - życzę Ci dużo siły i wytrwałości i pamiętaj, że ktoś pewnie nas wszystkich kiedyś za to rozliczy. Zresztą ja wierzę w karmę i staram się żyć w zgodzie ze sobą, Ty z tego co czytam, też nie jesteś złą osobą i starasz się jak możesz, nic więcej juz nie zrobisz, na niektóre rzeczy nie mamy wpływu niestety. Trzymam kciuki za Twoje relacje rodzinne i wierze, że się zmieni. Musi sie zmienic :-D Dążycie do spotkania ? Super by było tak wszystkie razem juz nawet kiedyś o tym myślałam... szkoda, że Warszawa jest tak daleko.. ale jakby co piszcie, kto wie :-D Teraz trochę o diecie - więc skończyłam II na wadze 60 kg (w planach mialam 62 ale jakos zeszło więcej) mam środy białkowe, po których za każdym razem mam pomiędzy 59,500 - 60 w weekendy zdarzyły mi sie imprezki gdzie piłam dużo wina (polecam biale wytrawne, w ogole po tym nie tyję ) a na drugi dzień miałam nie wypasiony posiłek a wypasiony dzien :-D moja waga przez jeden dzień wskazywała nawet 62, ale jak zaczełam jesc według III fazy i ograniczylam kolacje to znów spadła a po środzie białkowej znowu taki sam wynik. Więc uważam tak : trzeba się pilnować i sprawdzać wagę codziennie, ale grzeszki, wypasione posiłki... makaron i ten chlebek .... na prawdę nie ma się czego bać ! Mojego pierwszego posiłku dozwolonego nie zapomne chyba do końca życia :-D poszłyśmy do knajpy z koleżanką, która też zaczęła III, zjadłyśmy obiad i mega deser o którym z racji taktu Wam nie napiszę:D na drugi dzień z walącym sercem weszłam na wagę ... i wcale nie było tak źle. Smak deseru pamiętam do dziś... zachowywałyśmy się jak dzieci, które dostały nowe zabawki, nie wiem czy ktoś nas obserwował bo byłysmy pochłonięte jedzeniem, ale jeśli tak to musiałyśmy wyglądać komicznie... jedząc i pojękując z wrażenia na zmianę:D Buziaki, pozdrawiam Was ciepło !!!!! POWODZENIA
  3. kochane jesteście, zerkałam w pracy co tam smarujecie i pozwole sobie szybko odpowiedzieć. chetnie bym sie przyłączyla do Waszych rozmówek, ale obrona juz w czwartek brrrr nie ma co teraz tracić czasu 8-) Dziękuję bardzo, faktycznie ciężko mi było się zdecydować ... No, ale ile można!! Kochana Madziu , dziękuję za ciepłe słowa. Mam wyrzuty sumienia pisząc Wam o tym chlebku ale skoro nalegasz ...:D hehe chlebek kupiłam czarny fitness z płatkami owsianymi, zamiast masła serek naturalny piątnica do tego liść sałaty, serek żółty oraz pomidorek :D ... i więcej mnie nie proś o takie szczegóły bo dziewczyny mnie wyklnał :grin: i masz rację nie grzeszyłam - dopiero pod koniec jak juz miałam 62 osiągnięte to pozwalalam sobie na odrobine winka :grin: To na prawdę się opłaca !! Buzia OOO dziękuję, mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze :grin: to bardziej sprawy finansowe więc musi być dobrze. Zawsze przecież jest :grin: ps. Maż również dziękuje. Te kochana , nie przeginaj z tymi imprezami, wczoraj Ci sie udało, ale wiecej juz tak nei rób to szybko do mnie dobijesz:) Poza tym ja pamiętam jak się witalaś a teraz zobacz na swój suwaczek, szybko Ci idzie juz masz połowe za soba. Maragrete i Kropelka - Dziękuję Wam za gratulacje - trzymam i za Was kciuki !! Obiecuje po obronie zdać Wam relacje z III fazy, póki co nie jestem w stanie zjeść tego wszystkiego co dukan pozwala. Dwa kawałki chleba, ser zółty, otrebianka, obiad, owoc (w tym makaron 2 razy w tyg) o mamo to za dużo :grin: a gdzie tu jeszcze warzywa i białka - troche się dziwnie czuje dziś wazyłam 0,5 więcej, ale nie panikuje w środe mam "białkowy czwartek" to pewno zejdzie. Trzymam kciuki za Wasze spadki. PAPAP
  4. Witam Edkofredko :-) hehe ale pozytywny nick Najbardziej skutecznym systemem jest 5/5 - niektóre osoby chwalą sobie wolniejsze gubienie i wtedy robią innym systemem. Ale generalnie jak Ci zależy na najlepszych efektach to 5/5 jest idealne ;) Pozdrawiam
  5. Czećć kochaniutkie, stęskniłam się za Wami, niestety oprócz pracy licencjackiej, nałożyła mi się cała masa problemów z którymi muszę się uporać. Ale to nie ważne - żałuję, ze nie uczestniczę w Waszych rozmówkach, niestety nie mogę, jednak co jakiś czas śledzę Wasze wyniki i mimo to, że ciągle narzekacie to i tak widzę, że co jakiś czas któraś z Was ma coraz bliżej końca ;) Czego Wam mocno gratuluję. Jeśli chodzi o mnie i o protala to dopiero dziś się zdecydowałam na III faze - zjadłam swój pierwszy od 4 miesięcy chleb WOW co za uczucie :-) a tak się nim najadłam, że juz nic nie moglam więcej w siebie wcisnąć. Mój szanowny małżonek na 3 fazie schudł jeszcze 1,5 kg, więc chyba nie ma się czego obawiać. Ja dociągnęłam do 60 (moje załozenie było 62 ) więc z tego powodu jestem super usmiechnięta :) Mam nadzieję, jeszcze nadrobić swoje zaległości na forum, ale póki co musze się poświęcić innym sprawom. Pozdrawiam gorąco i życzę powodzenia wielka grupo wsparcia 8-)
  6. Dzien dobry, to straszne!! nie było mnie 3 dni i ponad 20 stron.. niestety nie moge ich czytać a bardzo załuję ;) Chcę się tylko podłączyć pod wspólne liczenie ... staneło na 330 ? Jeśli tak to dorzucam moje 16 (dziś juz mam 61kg :grin: więc 330 + 16 = 346 :lol: Gorąco pozdrawiam!!! Życzę sukcesów :grin: Zawsze można dorzucić mojego męza na 3 fazie schudł jeszcze kilo i ma 19 na liczniku :grin:
  7. Kasiu - możesz, ale lepiej, żeby nie były na bazie aspartamu. Ja tez gniote tabletki do pieczenia, ale zawsze patrze na sklad. Podobno aspartam pod wpływem goraca staje się rakotwórczy.
  8. Kurka wodna, tak szybko produkujecie te kolejne strony, że nie da rady nadarzyć. Znów nie doczytałam do końca. przedwczoraj udało mi się oddać pracę promotorowi, wczoraj dowiedziałam się od niego, że jest fajna i nie mam wiele poprawek ufffff super, kamień z serca :) Śniezynko, super Tobie idzie ! Gratuluje. Dziewczynki, to było tak, że faktycznie jak już przegięłam danego dnia z tymi plackami, to potem waga stała, ale często mi się zdarzało zjeść otrębiankę, i potem po południu np do kotletów dodać łyzkę - dwie otrąb. Ale fakt z tymi otrebami czasem przeginam. Dlatego już na prawdę kończe bialka i przechodzę na trójkę. Żeby w końcu sobie urozmaicić to odżywianie. I tak ta waga mi stoi i nie chce drgnąc, nawet ostatnio po imprezie zjechałam do 61 kg (pomimo butelki wina - chyba taniec ze mnie wszystko zrzucił ) natomiast już dziś znów mam 62 ... w tescie mi wyszło 64, więc w sumie i tak nie źle. Dzieńdoberek, powodzenia. Dyszka na pewno szybko zleci :) Witam pieknie, ponizej zamieszczam link na tlumaczene testu, pod tłumaczeniem bedzie link z przekierowaniem na jego strone http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/protein...dziekujemy.html Witam - powodzenia. Masz racje Maragrete, my już zaraziliśmy jakieś 7-8 osób, ostatnio spotkalam dwie osoby, których za dobrze nie znam i kazdy z nich mi powiedział, że jest na takiej fajnej diecie Dr. Dukana.... :twisted: Hehe, niebawem beda sklepy z produktami Dukanowymi! Miłej Niedzieli !!!!
  9. Lolawo ja Ci napisze mój jadłospis na samych białakach : Rano - otrębianka Po dwoch godzinach - serek wiejski z dwoma jajami i np wedlina drobiową jak zgłodnieje to jeszcze przed wyjsciem z pracy zjem np twarozek z jogurtem i cynamonem na słodko W domu - obiad (jak sie nie moge doczekac to na szybko zjadam serek wiejski z np. łososiem wedzonym ) obiad to z reguły pierś pieczona lub wątróbka drobiowa lub kotleciki z otrąb i mielonego wołowego itp. do tego musztarda lub serek wiejski a jak są warzywa to stos warzyw kolacja - czasem robiłam placki dukanowe jak juz nie moglam ale najczesciej to albo jajecznica albo serek wiejski znow z czyms itp.w weekendy dochodzi do tego jeszcze sernik na zimno - rozumiesz czemu Wasz racje wydają mi się malutkie :? aaa i jeszcze jak miałam parcie na słodkie to mleko w proszku jadłam kubeczkami :D słuchajcie, my sobie z mężem ustaliliśmy białkowe środy - w zwiazku z powyzszym on będąc na III fazie jeden dzieńod wtorku już w środę - tj wczoraj zrobił sobie białaczka i wyobraźcie sobie dziś rano się okazało, ze schudł 1 cały kilosik :) śmieszna ta nasza dieta :) Chorowitki - zyczę zdrówka :) Miłego dnia!
  10. Cześc dziewczynki, nie zaglądalam na forum od Niedzieli i widzę, że raczej nie nadrobię :? Przeczytałam przelotnie kilka stron i spoglądam na zegarek... juz po 21 a Promotor dał mi czas do piatku ...brrr nie lubie się tak zmuszać do czegoś po pracy - oby do obrony i koniec :D Kartofelka - ładnie mnie gonisz !! Jeszcze nie zaczęłam III fazy, czekam na Ciebie :) streszczaj się, chyba nie chcesz mieć mnie na sumieniu - wyschnę i nie będzie mnie widać na tej obronie. Planuje jeszcze jedne warzywka i jedne białeczka i moze wtedy rozpocznę III mój meżuś wczoraj zajadał się chlebem a potem serem i jabłkiem dziś ani gram mu nie poszedł w gore - więc chyba działa :) zobaczymy co dalej. Ściskam Was mocno i życzę wielu spadków ... a na pewno wszystkie je będziecie miały bo dzielne dziewuchy jesteście. Aaa jeszcze jedno - parę stron wcześniej widziałam jakąś nową osobe, która podała swój jadłospis z jednego dnia - serek wiejski, tunczyk, wędlinka, udko i chyba coś jeszcze - nie wiem co jej odpisałyście - ale ja bym umarła z głodu gdybym tak mało zjadła. Przepraszam, nie pamiętam Twojego nicku :) Na pewno dziewczyny już Ci wszystko wyjaśniły.
  11. Campari !!!!!! Dostałam ślinotoku :) Pięknie Ci wyszło ! i po co było się tak denerwować ? Gratuluję talentu i żałuję, że bidulko nie mogłaś tego spróbować - ja wczoraj na urodzinach mamy zajadałam placki Dukanowe - wiec domyślam sie ja sie czułas :D Brawo również za wytrwałość !!!
  12. Witam Niedzielnie !! Nie martwcie się dziewczyny małymi zwyżkami, ja tez mam je co jakis czas, mój mąż co chwile skacze, ale potem wszystko wraca do normy. Jeszcze ciągnę II faze i póki co się nie ważę z przyczyn "comiesięcznych" ale jak sie skończy to zobaczę co i jak i zadecyduje. Chcialam Wam tylko powiedzieć, ze nie ma co marnować czasu na zamartwianie się o jakieś 400 czy 600 g bo to na prawde chwila moment i zaraz waga spada dalej. Ja się tak cudownie czuję, że pierwszy raz od 6 lat nie mając w planach żadnych gości ani żadnych wyjść ubrałam się elegancko w spódniczkę, rajstopki, koszule, obcasy - zrobiłam mega makijaż i... idę robić delikatne porządki oraz obiad :) biedny ten mój mąż, co niedziele widywał mnie w dresach - niech raz ma i on :D To straszne, że człowiek potrafi tak się zapomnieć i nie dbać o siebie, mam nadzieję, że wszystkie to ogarniemy i raz na zawsze zapomnimy o tamtych "ciężkich" czasach! Czego życzę sobie i Wam.
  13. Cześć dziewczynki. Wpadlam tylko na chwilkę się przywitać i powiedzieć, że podczytuję Was codziennie, ale nie mam czasu, żeby odpisać - ostatnie 24 godziny miałam tak intensywne, że nawet nie wiem jak się nazywam :) Dziewczyny chore, przeziębione i w złej kondycji - współczuje, nie ma nic gorszego jak powalenie z nóg! Życzę zdrówka trzeba to przeczekać, najbardziej się przejełam biedną Anulkąs bo kurka syna wykurowała a sama biedna się bedzie męczyć. Trzymaj się!! Saga ja tez ostatnio się męczyłam z problemami zoładkowymi - może jakiś wirus szaleje w Gdańsku ? Marargete - gratuluje - nie ma nic lepszego jak czuć się bosko w nowym ciuszku :D Kartofelka - co z Tobą ?? dawno Cie nie "czytałam". Śnieżynka, nic się nie martw, starsznie się zdenerwowalam jak przeczytałam Twoj post o "kolezance" wiem, ze Twarogociary:) Cię już wsparły, ale wiedz, ze i ja się przyłączam - pamiętaj najważniejsze co masz w głowie a nie na zew a kolezanka niestety ma tam pustkę :mrgreen: Dziewczyny szukające pracy - powodzenia, ja się zbuntowałam i sama otworzyłam biznesik, ale nie wiem czy to był najlepszy pomysł patrząc z perspektywy czasu.. Dacie radę, podobno coraz więcej firm zapomina o kryzysie, ja to odczuwam po zainteresowaniu moimi produktami. Trzymam za was kciuki! Mam pytanko, nie opłaca mi się już kupować nowej ksiązki "metody dr... " czy mogłaby mi któraś z Was napisac na czym polegają podstawowe róznice pomiedzy jedna a druga książką ? Np. o co chodzi z tymi pomidorami ? Bede wdzięczna. I jeszcze jedno pytanie do Malinki - czy te dwa kilo, to bardziej Twoje mięsnie ? Czy jakoś szczególnie sobie na to zapracowałas ? Wiem, że to nie wiele, ale bacznie obserwuję dziewczyny z 3 i 4 fazy i się zastanawiam, czy mozna przytyć trzymając się zasad ? Ja nadal pekam z 3 fazą - mój mężus za 4 dni zaczyna .. zobacze jak mu idzie i może się przyłącze :mrgreen: Dobrej nocki. aaaa zapomniałam jeszcze o Sandrze - jej jak Ci zazdrościlam jak czytałam co wyprawiałaś na tej imprezie hehe - tylko teraz już przywołuję Cie do porządku, więcej tak prosze się nie zachowywać. No! Pewnie połowę zapomniałam na pisać, może nadrobie jutro. Pa
  14. Witam Aneto :D ja tak sobie myslę, ze za kilka miesiecy wrócisz na ta strone i pomyślisz .... o mamo, nie wierzyłam w siebie :D Nawet nie będziesz wiedziała kiedy zobaczysz na wadze 55 - jesli chodzi o męza, to przygotuj się, ze może on zgubić szybciej, mój zgubił więcej i szybciej - taki juz jest ten nasz babski los :D Trzymam kciuki. Ja tez dodaje mleko, ale sosy czasem robie z jogurtem, łyżeczką maki kukurydzianej i zalewam to zimna wodą z kranu, mocno mieszam i wylewam do sosu, też mi się nigdy nie zważyło :D Hehe, nie ma to jak porządne wytłumaczenie swojego zakupoholizmu! Muszę nad tym pomyśleć - miałabym już 15 nowych rzeczy :D Jusiu a co zrobisz jak przytyjesz 2 -3 kg i potem znów to zgubisz i znów staniesz ? Wtedy przejdziesz na 3 faze ? Boje się, ze się zapędzisz... wszystkie wiemy jak ciężko zabrac się za dietę - trzymam za Ciebie kciuki, zastanów się nad tą 3 fazą. Hej hej - suwaczek szybko proszę :D Trzymam kciuki, na pewno sie uda. Marudka - nic nie pisałaś o niebieskim kombinezonie, tak sobie strzeliłam bo mi się ze smurfami ten kolor kojarzy :-D a że Ty "Maruda" i ktoś napisał, że wyglądasz jak krasnal... hehe to mi się skojarzyło! Masz racje, fajny by był taki co to można w nim górę od dołu rozdzielić, chociaż Nuta też ma racje mówiąc, że wygodniej w oddzielnym stroju :-D Eee zobaczę co będzie się mieściło w moim portfelu... Póki co jeżdze po naszych pagórkach w zwykłych ortalionowych ogrodniczkach. Sandra, zawsze zapomnę Ci napisać, podoba mi się Twoje zdjęcie z Avatarka :-D Słodkie.
  15. HEEH Dziewczyny, faktycznie zareagowałyście jak sekta ! :D Nie chciałabym być w skórze tej Pani na spotkaniu z Wami :) Ja tak sobie myślę, że może ona mówiła o diecie która całkowicie wyklucza węgle i opiera się tylko na białkach, do takiej skrajności, że nawet żółtka z jajek się wywala itp... bez opcji 5/5 - wtedy całkiem możliwe, że mogą być takie skutki - my po to mamy warzywa, otręby itd... Więc jeśli miała na myśli Dukana to możemy ją zlinczować, ale jeśli mówiła o takich osobach, które przeginają z samymi białkami to może i miała rację. Przecież sam Dukan pisał, że koło 10 dni na samych białkach można zrobić w fazie uderzeniowej tylko pod opieką lekarza. I Tu chciałabym jeszcze uderzyć do osób które myślą zrobić 5 dni białek a tylko 2 warzyw - nie ma co przeginać jak 5/5 jest największym "hardcorem" na jaki możemy sobie pozwolić, to znaczy, że tak jest. Dukan nie raz nam udowodnił, że wie co mówi. Dobrej nocki :grin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.