Skocz do zawartości

uretan

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez uretan

  1. 3 jajka, ćwierć szklanki mleka, 3 łyżki mąki krupczatki, 2 łyżki oliwy do smażenia (lepsze jest sklarowane masło), sól. Żółtka oddzielić od białek. Dokładnie wymieszać żółtka, mleko i mąkę na jednolitą masę. Z białek i szczypty soli ubić sztywną pianę. Rozgrzać patelnię z 2 łyżkami oliwy. Masę jajeczno-mączną połączyć z pianą mieszając delikatnie, aby nie opadła nadmiernie, wylać na patelnię, smażyć na małym ogniu podważając łopatką dookoła przy brzegach. Gdy spód się zrumieni - odwrócić omlet szeroką łopatką, dosmażyć. Można podawać z dżemem, świeżymi owocami, pieczarkami uduszonymi z cebulą, szpinakiem itd - co komu w sercu gra. Smacznego

  2. To jest przepis Inki 21 z portalu"Wielkie Żarcie". Próbowałem wczoraj. Pracochłonne, ale udało mi się za pierwszym razem i pyszności. Składniki: CIASTO BISZKOPTOWE: 2 jaja, 1/2 szkl. cukru i 1/2 opakowania cukru waniliowego, 1/2 szkl. mąki KRUPCZATKI( nie używaj innej maki, bo ciasto nie uda sie), 1 pełna łyzka maki ziemniaczanej, 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia CIASTO KRUCHE: 1 szkl. maki pszennej poznańskiej, 1 jajo zimne z lodówki, 10 dkg margaryny, 3 czubate łyzki cukru, cukier waniliowy, 5 dkg mielonych migdałów lub orzechów. KREM: 9 ŁYŻEK ŻELATYNY, 1/2 SZKL. WODY, 1/2 SZKL. MAŚLANKI, 1/4 SZKL. CUKRU, CUKIER WANILIOWY, SKÓRKA STARTA Z 1 CYTRYNY, 400 ML KREMÓWKI, 1KG TRUSKAWEK, ponadto czerwona galaretka, dżem truskawkowy Wykonanie:U W A G A : ciasto biszkoptowe i kruche musi byc pieczone w takiej samej formie o tych samych wymiarach. CIASTO BISZKOPTOWE: jaja+ cukier+wanilia- na malenkim ogniu ubijac mikserem, aż masa potroi objętośc i zgęstnieje, następnie zestawic z ognia, odłożyć mikser- nie będzie nam juz potrzebny, teraz warzechą mieszać zgodnie ze wskazówkami zegara masę jajeczną, stopniowo dodawac razem przesiane wcześniej mąki , połączone z proszkiem do pieczenia, wymieszać i jak zaczną pokazywac sie w cieście bańki powietrza przełożyc do formy i piec w nagrzanym wcześniej piekarniku w 170 * przez 15 minut, po czasie piekarnik wyłączyć ale pozostawic zamkniety jeszcze przez 7 minut, a po tym czasie uchylic lekko drzwi piekarnika i zostawic ciasto do wystudzenia. CIASTO KRUCHE:make przesiać, dodać pozostałe składniki i wszystko wymieszać - piec przez 15 minut w 170 * KREM:żelatyne rozpuścic w wodzie, dodac maślankę, cukier i wanilie, dodac skórke cytrynową i całość dodac do wcześniej ubitej mikserem kremówki. Połączyc i dodac 1/2 kilograma zmiksowanych truskawek i 20 dkg truskawek w całości. galaretkę rozpuscić wg przepisu MONTAŻ : Kruche ciasto ciasto przełozyc dżemem truskawkowym, przykryc biszkoptem, przełożyć kremem truskawkowym, wierzch udekorowac pozostałą częścia truskawek i zalać tężęjącą galaretka. Włożyc do lodówki i pozostawić do zastygnięcia. Smacznego.

  3. Dziewczyny 8), jeśli jesteście już Mistrzyniami w pierogach, to spróbujcie pierogów wołyńskich. Wszystko tak samo, jak w ruskich, tylko zamiast gotowanych ziemniaków bierze się w tej samej ilości ugotowaną i odciśniętą białą (słodką) kapustę (posiekaną lub zmieloną). Gwarantuję, że pycha!

  4. No właśnie. W kilku amerykańskich kreskówkach występował "Złośliwy sznycel wiedeński", który jako żywo przypominał kiełbaskę. Jako dziecię niewinne, nie mogłem pojąć dlaczego pyszny kotlecik, który jadałem dość często w domu, zamienił się w nieestetyczną parówę. Teraz pojmuję. Amerykanie i wspaniałe, oryginalne frankfurtery potrafili zmienić w parówki.

  5. A ja zawsze miałem kłopoty, żeby się mięsko podczas smażenia nie sklejało w nieładne "kupki" (i do pity, i do sosu bolońskiego), i od pewnego Włocha dowiedziałem się, że jedno i drugie fantastycznie robi się z pieczeni. Mięsko najpierw trzeba upiec (nawet bez przypraw), potem ostudzić i zemleć, a później postępować jak z surowym. Smakuje wyśmienicie, a nie zbryla się, no i szybciej. Taką "pieczeń" można nawet trzymać zamrożoną w niedużych kawałkach i brać według potrzeby. ;-)

  6. Vjesja napisała wlasnie o te make chodzi, nie dostane czystej zytniej a nie wiem czy z tej mieszanki cos wyjdzie. Wcale bym sie nie obrazila, gdybys dokladnie mi napisal, jak to ma byc. Przydalby mi sie nowy smak chleba.

    No, to jest tak. Jeżeli postawisz w ciepłym miejscu mieszaninę żytniej mąki z wodą (konsystencja rzadsza niż śmietany), i czasem przemieszasz, to po kilku dniach powinna skwaśnieć (wyczujesz noskiem) i zacząć tworzyć pęcherzyki dwutlenku węgla. Jeżeli nie chce skwaśnieć, to znaczy, że brak w unoszącym się (nie bójmy się tego słowa) kurzu odpowiednich drobnoustrojów. Wtedy ta mieszanka może zwyczajnie zgnić ;-) . Żeby się uratować trzeba zakazić to żywą kulturą bakterii. Ja zawsze do tego celu używam preparatu Lakcid, w ampułkach. Myślę, że w Antwerpii też sprzedają takie kultury, bo one są powszechnie używane do ochrony ludzi leczonych antybiotykami, przed wyginięciem flory bakteryjnej. Mnie się nawet za pomocą Lakcidu udało doprowadzić do ukwaszenia mleka UHT w Lotaryngii, gdzie generalnie nic się nie chce ukwaszać (brak flory w powietrzu). Trudniejsza sprawa, to doprowadzenie ciasta z żytniej mąki, żeby rosło na zakwasie. Mąka musi być czysto żytnia. Poproś kogoś z rodziny, żeby Ci przysłał z Polski. Trzeba potrenować na małych ilościach ciasta, żeby ustalić ile zakwasu trzeba dodać do ciasta. Poza tym nie wiem, czy taka maszyna do chleba jest przystosowana do pieczenia czysto żytniego chleba. Jeśli chcesz sprawdzę, w szacownych notatkach dziadka i napiszę na forum, albo przyślę Ci mailem. To wszystko, co na razie wiem. Pozdrówka

  7. Vjesja napisała: chyba nie tu u mnie zawsze jest problem ze skladnikami Ależ Vjesja, przecięż do zakwasu potrzebna jest tylko letnia woda i mąka. Jeżeli w okolicy nie fruwają w powietrzu pałeczki kwasu mlekowego, to trzeba je kupić w aptece (są czyste kultury w ampułkach dla osób przyjmujących antybiotyki), zakazić nimi paćkę z żytniej mąki i poczekać.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.