Witajcie ponownie! 
Ja niestety zapomniałam się dzisiaj zważyć ale może lepiej bo zbliża się @  pewnie tylko samopoczucie by mi się pogorszyło. Wiecie co, naprawdę fajnie jest się odchudzać wspólnie, jakie to jest miłe kiedy wchodzę na forum, oglądam te wszystkie suwaczki a na każdym prawie codziennie ubywa kg. To takie podbudowujące, od razu popadam w optymizm ;)  
 
Sandro świetny głos, naprawdę zazdroszczę a drugim powodem mojej zazdrości jest serniczek, który jest w Twoim posiadaniu, bo strasznie mam dzisiaj ochotę na słodkie.... 
 
Gochna ja już widzę wszędzie napoleonki i ptysie itp. Dzisiaj widziałam chłopca jak zajadał się eklerkiem i muszę przyznać, że miałam brudne myśli.... oczywiście na temat eklerka :)  
 
"Próbuję od 3 dni mniej więcej fazę proteinową,jednak z pewnymi nagięciami ,bo wiem,że czystej proteinowej to mój mąż nie przeżyje.     
I tak mam pytanie: 
Jakie następstwa mogą być z naginania tej diety?" 
 
As76 - Moim skromnym zdaniem oszukiwanie nic nie da, jak piszesz schudłaś ponad 2 kilo ale to może być np. woda itp. Jeśli Twój mąż się nie zdecyduje to do niczego go nie zmusisz, ja próbowałam z moim ukochanym ale on się zaparł, ciągle powtarza że waży 84kg ( a waży o wiele o wiele więcej) i jak już Gochna wspomniała przyciągnął do domu sztange, która pewnie będzie stać w kącie z innymi gratami.