Skocz do zawartości

Martucha89

Smakowicze
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Martucha89

  1. Ja teraz tak szybciutko, bo wrócilam jakiś czas temu ze szkoły i juto znowu, także zaraz się kladę. Naszykowałam sobie 3 pojemniczki jedzonka do szkoły a rano zrobię termos herbatki ;) Myślę, ze wystarczy. Miałam mieć uderzeniówkę do niedzieli ale rezygnuję z jednego dnia, bo i tak nie schudnę. Woda mi się zatrzymała, ale się nie poddaję. :D Jak tak was czytałam to naprawdę aż się popłakałam.... Każda z nas ma takie chwile jak Paciejka i to miłe że jest się komu wyżalić i że jest ktoś kto zrozumie, bo co mi z koleżanki - wieszaka, która nie ma cellulitu. Ona nigdy nie zrozumie. Wciąż czekam na @ i miałam stresujący tydzień dlatego słowa, które tutaj padły przydały się również i mojej osóbce. Paciejko, słoneczko nie łam się. Zobacz jakie tu są mądre kobietki, zawsze pomogą. kochana jesteśmy w dobrych rękach :-D Życzę wszystkim kolorowych snów!!!!!
  2. Zapomniałam jeszcze o jednej rzeczy... A propos coli zero, to czy można ją pić bez ograniczeń? Ja nie lubię za bardzo zwykłej wody tylko gazowaną, jakieś cole, lifty. I głównie to piję, czasem zdarzy się zielona herbatka. Ale gdyby nie lift i cola to nigdy bym nie przekroczyła 1.5 litra płynów dziennie. Jak uważacie, nie przesadzam ze słodkimi i gazowanymi napojami? Z góry dzięki za odp. :)
  3. Witam wszystkich! U mnie niestety zastój... nic w górę nic w dół. I troszkę mi smutno bo jutro kończę I fazę i jakoś tak słabo -2,9kg. Widziałam tu lepsze wyniki. Ale pocieszam się tym, ze to woda się pewnie zatrzymała. Dzisiaj mam wolne, niestety znów wcześnie wstałam (ach te dzieci..... :grin: ), troszkę posprzątałam, zrobiłam sobie pyszny koktajl i zaryzykowałam plackami z otrębami, zobaczymy czy nie wyląduję dzisiaj w toalecie ;) Za chwilkę lecę na uczelnie papierki powypełniać a po południu na wykłady :) Niestety cały weekend spędzę w szkole, ale mam nadzieję, że na chwilkę do Was wpadnę. Kasia nie przejmuj się to pewnie wina wagi :grin: Takie 2kg łatwo zgubisz. Jak ja bym chciała mieć już 6 z przodu albo chociaż 7 :)
  4. Witam ponownie! Gochna ja dzisiaj zaczynam o 14 pracę także do południa poganiałam za dzieckiem po śniegu i po sklepie :grin: Buziaki przekazałam. Współczuję z powodu pieca o takiej porze roku to tragedia. Brrr aż mi się zimno zrobiło. Ale pamiętaj nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło :-D Dukan pisze, że zimno sprzyja spadkowi wagi. Co do tematu zaparć to ja mam odwrotny problem. Boję się jeść otręby, bo nie wiem jak u mnie się to skończy. Mój żołądek jest baaardzo delikatny i podobnie jak Benkowi mi też bliżej do biegunki niż do zaparć. Benek jak sobie z tym radziłaś? Zrezygnowałaś w ogóle z otrębów czy jadłaś je w mniejszych ilościach?
  5. Witajcie! Ja dzisiaj zaliczyłam tylko malutki spadek bo 0,1 kg ale zawsze coś;) Niestety dziś obudził mnie mały brzdąc i znów się nie wyspałam.... Ale zaraz idę z dzieckiem na sanki to może spalę jeszcze jakieś 0,1kg :) Później się jeszcze odezwę. P.S A ta oferta w Lidlu nie jest od poniedziałku??? W Szczecinie w ulotce jest od 18.01.....
  6. Ale i tak masz ten komfort ja w I fazie to mogę sobie tylko pomarzyć o serniczkach...
  7. Muszę nauczyć się cytować bo coś mi teraz nie wyszło :)
  8. Witajcie ponownie! Ja niestety zapomniałam się dzisiaj zważyć ale może lepiej bo zbliża się @ pewnie tylko samopoczucie by mi się pogorszyło. Wiecie co, naprawdę fajnie jest się odchudzać wspólnie, jakie to jest miłe kiedy wchodzę na forum, oglądam te wszystkie suwaczki a na każdym prawie codziennie ubywa kg. To takie podbudowujące, od razu popadam w optymizm ;) Sandro świetny głos, naprawdę zazdroszczę a drugim powodem mojej zazdrości jest serniczek, który jest w Twoim posiadaniu, bo strasznie mam dzisiaj ochotę na słodkie.... Gochna ja już widzę wszędzie napoleonki i ptysie itp. Dzisiaj widziałam chłopca jak zajadał się eklerkiem i muszę przyznać, że miałam brudne myśli.... oczywiście na temat eklerka :) "Próbuję od 3 dni mniej więcej fazę proteinową,jednak z pewnymi nagięciami ,bo wiem,że czystej proteinowej to mój mąż nie przeżyje. I tak mam pytanie: Jakie następstwa mogą być z naginania tej diety?" As76 - Moim skromnym zdaniem oszukiwanie nic nie da, jak piszesz schudłaś ponad 2 kilo ale to może być np. woda itp. Jeśli Twój mąż się nie zdecyduje to do niczego go nie zmusisz, ja próbowałam z moim ukochanym ale on się zaparł, ciągle powtarza że waży 84kg ( a waży o wiele o wiele więcej) i jak już Gochna wspomniała przyciągnął do domu sztange, która pewnie będzie stać w kącie z innymi gratami.
  9. Witam kochane kobitki! Ile stron zapisałyście od wczoraj..... nie nadążam :) Ja również nie będę oryginalna i solenizantkom życzę wszystkiego najlepszego i dużych spadków. Jeszcze później się odezwę bo teraz muszę opanować chaos w moim domu, który spowodowała córcia Śnieżynki ;) Słodki dzieciaczek:)
  10. Cześć dziewczynki! Ja zrobiłam sobie dzisiaj wolne bo z rana okropnie się czułam wiec leniuchuję ;) Niestety czeka mnie nauka do egzaminu.... dlatego będzie to taki przerywany urlopik. Po wczorajszych wariacjach z moim żołądkiem dzisiaj ważę o -0.8 kg mniej, dlatego muszę zmienić suwaczek na taki z przecinkiem bo strasznie mnie cieszy każdy nawet mały ubytek wagi. Straciłam prawie 3kg ale nie widzę tego po ubraniach :)??: Kiedy będą widoczne efekty???? Jestem bardzo niecierpliwa, bo jak tyję to od razu widać.
  11. O dzięki Entera, bo już się bałam, że jeśli mi nie przejdzie to będę musiała zrezygnować..... :) Spodziewałam się raczej zaparć a tu mi niespodzianka...;) dam radę, już poleciałam 2 kg JUPI!!!
  12. Witam wszystkie dziewczynki! Ja do pracy mam bardzo blisko ale i tak cięzko to zniosłam bo chodniki były o 6 rano nieodśnieżone i trudno było się przedostać przez zaspy, ale traktuję to jako poranny trening :) .Ja dzisiaj jestem 2 dzień na diecie i muszę się pochwalić bo 2 kg mniej!!!! Ale muszę też przyznać, że mój organizm ciężko to znosi, przez pół dnia miałam dzisiaj biegunkę i to nie wiem zbytnio po czym.... Czy któraś z Was też miała takie niemiłe doświadzczenia?
  13. Witam Mam na imię Marta i jestem ze Szczecina. Od dzisiaj zaczelam protala. :) czyli jestem z wami!!! Musze powiedziec ze pierwszy dzien dla mnie byl nieciekawy, bo ciagle mi sie jesc chcialo, ale mam nadzieje ze nastepne beda juz lepsze. Kobitki damy rade!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.