Skocz do zawartości

iriss1

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    522
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O iriss1

  • Urodziny 14.05.1981

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Gloucester, UK

Osiągnięcia iriss1

Kompetentny

Kompetentny (10/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Maszyna do postowania Unikat

Najnowsze odznaki

2

Reputacja

  1. Czesc Dziewczyny:) jakos mnie natchlo zeby napisac:) jestem wlasnie w pracy wiec malo mam czasu na napisanie wiecej i przeczytanie tego co u Was ale zajrze wieczorem:) Widze,ze niektore z Was wytrwale dukaja:) buziaki:*
  2. hej dzieczynki!! jestem,zyje ale czssu na nic nie mam.... Bridget- bardzo Cie przepraszam Kochana,ze nie odzywalam sie w prawie naszje kawki ale obiecuje,ze jak tylko najde chwile to na pewno tak...tyle tylko,ze teraz pracuje na popoludniowki,za 2 tygodnie jade na 2 tygodnie do PL a jak wroce to od razu jade na 3 tyg kurs do Bristolu...eh... widze,ze masz nalot rodziny:)masz auto???jak masz to zabierz ich gdzies na wycieczke...Elan Valley, three cliffs bay,Bath....kupa miejsc do zwiedzania:)a nawet jak auta nie masz to czasem taniutkie bilety na national experss bus mozna znalesc....nawet za 5 funia do Londynu:) Misza- pewnie,ze ja to ja....ja juz po prostu tak mam;na wiecznej diecie jestem!!gratuluje dzieciaczka...rany!!to my sie juz tyle lat znamy:) aktualnie dietkuje ale z grzechami, ktorymi wcale sie juz nie przejmuje bo szczerze Wam powiem,ze ten moj brak samoakceptacji to wynikal chyba z tego,ze ja nie czulam sie bezpieczna i kochana tak do konca....a teraz tak sie czuje!Moj Pawel jest noajcudowniejszy na swiecie i wiem po prostu,ze kocha mnie taka jaka jestem.I to naprawde pomaga choc wiadomo...woalabym byc mniejsza,szczuplejsza itd... grunt ,ze motywacja jest:)bo w czerwcu slub:) pozdrwionak dla Was wszystkich!!!
  3. :) Witam srodowo:) mam nadzieje,ze u Was pogoda lepsza...tu ciagle tylko leje i 18 stopni...:( Bridget - umowimy sie na pewno:)Costa coffe, lubisz??ja uwielbiam:)tylko teraz jestem busy bo moja siostra z mezem przyjechali, w nastepnym tygodniu lecimy na Majorke( jupiiiii:)) wiec jak wrocimy i oni sobie do PL poleca to na spokojnie sie umowimy ok?:)albo wpadniesz do mnie?zrobie dukanowy sernik:) caluje Was!!! a dieteczynie sie trzymam poki co;zrobilam dla rodziny karpatke i tylko ja wacham:)ale na Majorce sobie chyba odpusze;paelle musze zjesc:)
  4. No i zapomnialam pogratulowac Olince:) Sliczna masz corcie Kochana!!!!!!
  5. Hej dziewczyny!!! tak wiem.....i juz nawet nie bede sie tlumaczyc.......... ogolnie u mnie super tylko,ze z dieta roznie...niby sie trzymam ale juz nie tak restrykcyjnie jak kiedys i efekty mniejsze...ale do slubu jeszcze mam rok to zdaze:) Bridget- bardzo byloby milo spotkac sie w Gloucester na zywo!!!!:):):)a otreby sa w Holland&Barett no i w PL sklepach czasem tez:)naprawde mam nadzieje,ze uda nam sie spotkac jak mieszkamy w tym samym miescie!!a moze jeszcze niedaleko siebie:)no i tak naprawde we dwie byloby nam latwiej na diecie co?? caluski dla Was Kochane moje!!!:*
  6. No i witam!!!!:) zagladam tu czasami do Was Kochane a nie mam czasu napisac....ech;wiecznie cos!!!Juz wczesniej obiecywalam,ze napisze co u mnie....jak tylko znajde chwile to naprawde napisze bo zmian cale mnostwo i szykuja sie kolejne:)ale wszystko na plus...tak jak waga!!!ehhhh Widze,ze nie ja jedna nie mieszcze sie w ciuchy:( Iwonko- nawet Ty?!?! Zaczelam diete o ktorej wczesniej pisalam PWT...ale wytrzymalam tydzien.brakowalo mi przede wszystkim nabialu no i koniec konciem znowu Dukan ale tym razem to juz pod opieka lekarza.Jak zmienilam miejsce zamieszkania i mam nowego doktorka to jakos latwiej o badania.Pierwsze bede musiala zrobic tak ok 1.5 miesiaca od rozpoczecia.Jak narazie po 10 dniach 5 kg mniej;nie jest zle:) caluski:*
  7. Tashi- a jak Ty robisz ten owsiankowy dzien???jeszcze tylko owsianke raz dziennie i nic poza tym??? a z tym zdrowym zywieniem do konca zycia to masz absolutna racje!!!!za kazdym razem jak dietkuje to mowie,ze to juz ostatni raz,ze przeciez jestem swiadoma i wiem,ze jak nie bede sie pilnowac to kilogramy wroca i....za rok sie odchudzam na nowo......i mimo,ze wiem jak powinnam sie odzywiac to moje slabosci mnie pokonuja....no ale moze tym razem uda sie..ostatni raz wlasnie!! a Tobie gratuluje takiego ladnego spadku:)oby tak dalej!!!
  8. Witam Was ciep[lo w ten sloneczny poranek:) nie wiem jak u Was w Polsce...chyba niestety plucha:(ale tu u mnie w Gloucester( bo juz nie mieszkam w Hereford.....przy najblizszej okazji napisze co i jak sie u mnie pozmienialo:)) ...piekna pogoda!!!tak wogole to na poczatku stycznia kwitly tu zonkile:) dietetycznie....eh... niby ciagne...ale tydzien temu mielismy male przyjatko i naprawde ciezko mi sie bylo opanowac...wiec sie nazarlam pysznosci...... glupia jestem!!!!tak glupia,ze az ciezko uwierzyc!!!!!czasem mysle sobie tak jak Magdzik...moze ja juz musze byc gruba????wszystkie kilogramy wrocily i to z nawiazka....Dukan dziala, to fakt....ale ciezko przejsc 3 faze gdzie tak jak Kasias ja juz dwa razy poleglam... coraz ciezej zebrac sie w sobie i odmawiac sobie wszystkiego.... tak naprawde nie wiem co robic..... wpadlam w sidla diet i sama juz nie umiem chyba sie zdrowo odzywiac ;musze miec jakies wytyczne i wtedy jakos idzie...ale mam juz po dziurki w nosie pieski kurczaka,sera....jestem odwitaminizowana... bede miala niedlugo wszystkie podstawowe skladniki na ta diete Plan wyplukiwana tluszczu to moze sie zawezme i sprobuje... magdzik- sok zurawinowy to mozna na amazonie kupic a w PL sa nawet w zwyklych warzywniakach zamowilam tez cos takiego http://www.moroznik.com.pl/sklep/pokaz_produkt.php?idprod=18 moja mama i jej naprawde gruba kolezanka stosuja i obie moga potwierdzic,ze po 3 tygodniach unormowaly sie wizyty kibelkowe....co dla mnie to juz jest luksusem ech....wygladam zle, czuje sie zle... ale generalnie jestem szczesliwa...dziwne co??? i motywacje kurde mam!!!bo.... w przyszlym roku WYCHODZE ZA MAZ!!!!!!!!:) wiec wierze,ze dam rade!!!musze:) zmykam, bo moje szczescie snadanko szykuje:) jajeczka na miekko...tradyyjnie juz w niedziele:) milego dnia!!!!!!!
  9. :) kolejna corka marnotrawna powraca.....kolejny juz raz!!!! Witam Was kochane moje!!!!sto lat co????no ale mimo,ze nie pisze od dawna i ze pozwolilam sobie znowu( glubasy juz tak kurde maja...to jest choroba; te weglowodany cholerne) to jednak gdzies tam ciagle o Was myslalam:)szczerze mowiac...bylo mi i ciagle jest- wstyd!!!bo ostagnelam to co chcialam a teraz znowu dno....no ale widac taki juz moj los...ciagla walka:) tak sie cieszcze,ze ciagle tu jestescie:):):) buziaki dla Was wszystkich:*:*:* Margaretko- ja juz tez sie troche boje o moje nerki i tak kombinuje co by tu pozmieniac....wyniuchalam cos takiego...zobacz;wyglada rozsadznie http://mojadrogadozdrowia.com/plan-wypukiwania-tuszczu-artykuly-72.html ja poki co mysle,ze do wielkanocy polece znowu na dukanie a potem moze sprobuje tej dietki uciekam narazie bo o 4 musze wstawac....zmienilam rzeznie i teraz pracuje tylko rano...tak wogole to duuuuzo w zyciu zmienilam:)wszystko na lepsze:)poza wygladem oczywiscie:)ale to tez bedzie lepsze:) dobrej nocki dziewczynki!!
  10. Czesc Kochane moje!! zaniedbalam Was bardzo i ( siebie zreszta tez) wiec zasluguje na wielkie lanie!!!!!!!! ale nadrobie;obiecuje bo bardzo sie za Wami stesknilam!!!!!!!! Magdzik- fotki i taniec REWELACJA!!!!!!!wygladalas przepieknie!!! Bozenko- 100 lat:*:*:* caluski:*
  11. Czesc dziewczynki:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* ja...zyje:) obiecuje ze nasrobie wiecej :) caluski:* i dla Olinki GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!
  12. Czesc Dziewczyny moje Kochane!!!! szyszunia pytasz co u mnie..... Rozstalam sie z K....dlugo by pisac,nie mam sily.. dieta wyglada tak,ze conajmniej raz w tygodniu mam takiego dola,ze wpierdzilam co popadnie w ilosciach przeogromnych(glownie sa to slodycze)po czym mam wyrzut sumienia wiec srodki przeczyszczajace a potem jem bardzo malo do tego 2 dni bialkowe ale przychodzi weekend i slodkie znowu... ciagly brak miesiaczki doprowadza mnie do szalu a lekarze juz rozkladaja rece... w sobote bede obchodzic 30 urodziny ....i bede zupelnie sama....wszyscy z moich najblizszych znajomych stad wyjezdzaja na urlopy dokladnie w ten dzien;co mi zostaje??alkohol i slodycze.... 28 maja moja siostra ma wesele, na ktore nie mam najmiejszej ochoty isc...bo sama;cala rodzina bedzie wytykac mnie palcami...ze mi sie w zyciu nie uklada a latka leca... tak wiec jestem prawie juz 30 letnia rozwiedzioną i po kolejnym nieudanych zwiazku nie do konca zdrową,z objawami bulimii(no bo jak nazwac to co mi sie przytrafia srednio raz na tydzien??)....samotną....chwilowo bez pomyslu na siebie,bez pomyslu na zycie kobietą....bez tej miesiaczki to w zasadzie pol- kobietą..... tyle u mnie mimo wszystko jednak wierze...ze bedzie dobrze!!! caluje Was mocno:*
  13. Wpadlam w tym przedswiątecznym szalenstwie na sekundke tylko złozyc zycznia...mam gosci, ktorzy dzis i pon maja wolne a ja nietstey w pracy..wiec urwanie głowy.... wczoraj do 2 rano ciasta pieklam!!ech...:) Zdrowych, wesolych i Rodzinnych Swiąt Wielkanocnych!!!!!!!!!!!!!!!!!! i cosik słodkiego ode mnie:) Mazurek z krowkowa polewa :)zupelnie nie protalowy:)
  14. Czesc Dziewczyny!!! nie odzywam sie ostatnio bo ma dola po calosci.......... mam wrazenie,ze jestem na jednym z zyciowych zakretow i nie wiem co robic.... dlugo by o wszystkim pisac,nie mam sily generalnie zle sie dzieje w moim zwiazku...zle sie dzieje w mojej glowie....zle sie dzieje z moim zdrowiem(ta zaginiona miesiaczke mam na mysli, czuje sie jak pol kobieta)...z dieta tez zle...tak sie panicznie boje tej 3 fazy,ze boje sie jesc te dozwolone juz produkty;poza wycieczka do restauracji,ktora bardzo odchorowalam to pozwolilam sobie w ta sobote na lody i troche naduzywam jedynie jogurtow...a z owocow to zjadlam przez ten czas 800g truskawek..... generalnie wszystko jest zle!!!!!! moge powiedziec,ze utknelam gdzies nie wiem gdzie i nie wiem co robic..... milego dnia wszystkim!!:)
  15. Witam!! Margaretko bardzo mi przykro z powodu smierci Twojego Taty....chcialabym napisac cos co podniosloby Cie na duchu i dodalo sil Tobie i Twojej rodzinie ale w takich momentach zwykle tych slow brakuje....pamietaj,ze mysle o Tobie i duchowo Cie wspieram!! Ja sie nie odzywalam bo mialam weekend pod znakiem zarcia i zwyczajnie mi wstyd....w sobote mielismy imieniny i skusilam sie na kawalek okropnie slodkiego ciasta rafaello i andruta za to w niedziele pojechalam juz po bandzie doslownie!!moj K mial w poniedzialej rodziny wiec obiecalam mu,ze pojdziemy do orientalnej knajpy zeby to jakos prawdziwie uczcic...nie jest dobrym pomyslem w mojej sytacji wybierac knajpe gdzie placisz 10 funtow i jesz do bolu....no ale stalo sie:(Przed wyjsciem obiecalam sobie,ze sie nie przezre.....do momentu jak zobaczylam sezamote tosty z krewetkami i smazone banany w ciescie.....Generalnie nie zjadlam az tak duzo ale dopchalam sie tymi wlasnie tostami i bananami;zezarlam z 10 jak nie wiecej takich babanowych kulek..zeby tego bylo malo z piekielnie slodki miodowym syropem na cieplo....szok!!gdzie jak to zmiescilam to nie wiem?!a jak wrocilismy do domu to jeszcze dopchalam bayleysem i lodami....niezle co??oczywiscie herbatki z senesem od razu poszly w ruch..ech!!W poniedzialek myslalam,ze sie przekrece z bolu zoladka,zjadlam dopiero o 18 i to tylko owsianke;wczoraj tez spokojnie az do wieczora gdzie nazarlam sie jogurtow...kurde ja nie wiem co ze mna jest nie tak??aleksandrazet- nie jestes sama jak widzisz!!Dzis na wadze 63 kg...myslalam,ze bedzie wiecej wiec powiem,ze tragedii nie ma no ale bylo juz 61.4....A tak wogole to juz przestalam sie katowac 2 faza i mozna powiediec ze tym obzarstwem zaczelam 3...wiec teraz dopiero zaczyna sie dla mnie wyzwanie!!Motywacja jest bo w maju mam dwie imprezy na ktorch musze wygladac olsniewajaco:)Ale niedlugo swieta a ja bede miala gosci i musze upichcic troche smakowitosci....no dobra nie nudze juz:) A wlasnie..pomyslu nie mam na swiateczny obiad....Podpowiedzcie cos!!!!mysle,ze na pierwsze zrobie tradycyjnie rosol ale na drugie???pomozcie kobitki doswiadczone bardziej kulinarnie ode mnie:) A tak wogole...macie jakies tradycje na wielkanoc??U mnie np na sniadanie wielkanocne robimy barszcz tzw rozowy na zakwasie z burakow...Zawsze jechalam na gotowe do domu a w tym roku musze rozbic sama:)Kupilam juz wielki sloj i w weekend bede kwasic te buraki:) Marudka- dostalas wiadomosc??napisz co i jak!! milego dnia!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.