Skocz do zawartości

Basia K

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    915
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Basia K

  1. Pamiętam wiele z rzeczy,które już tu wymieniłyście - gumy Donaldy z "interesującymi obrazkami",woda z sokiem z saturatora (ojeju,jaka ona pyszna była!), gumki chińskie też i to jako "kulinarne" wspomnienie :razz: bo tak pachniały,że ja myślałam,ze to guma do żucia i spróbowałam :) Nie smakowała tak wcale,jak pachniała.... A u mojej babci,która miała stary piec,podkradaliśmy z kuznostwem (ona dobrze widziała,co robimy :) ) surowe paski ciasta na makaron i podpiekaliśmy na basze...... Aaa,i jeszcze pamiętam podróbkę Coca Coli,nazywała się Quick Cola.Pyyyyszna :) A pamiętacie napój firmowy w kawiarniach w takich wielkich baniaczkach?

  2. Dziękuję,Dorotko za życzenia i dobre rady.Piękne Twoje ciasto.

    Jasny biszkopt upiekłam właśnie z 4 jaj (ja wykorzystuję przepis Bożeny Sikoń 1-2-3)

    Ta masa czekoladowa wyszła mi lejąca.Ale może to tak ma byc,bo świetnie nasączyła pokruszony biszkopt i całe ciasto było wilgotne,nie za suche.

    Ogólnie,ciasto pyszne,efektowne a i nie za trudne.Zgodzę się z opinią,że jak postoi,to jest lepsze.

    A tak się u mnie prezentowało:

    post-4529-088533500 1298278794_thumb.jpe

  3. Ostatnio,wykorzystując "nadkupione" produkty,które miałam w lodówce,wyszło mi takie ciasto:

    Upiekłam kakaowy biszkopt z 5 jaj .

    Przekroiłam go wzdłuż na pół.

    Na jedną częśc wyłożyłam z puszki masę krówkową .

    Przykryłam drugą częścią biszkoptu.

    Ubiłam 500 ml śmietany 30 % ,dodając trochę cukru pudru i żelatyny .

    Wyłożyłam to na ten drugi biszkopt i ozdobiłam polewą czekoladową .

    Wyszło naprawdę dobre..... kaloryczne (niestety) ciasto.

    post-4529-071063300 1297678834_thumb.jpe

    post-4529-043878100 1297678842_thumb.jpe

  4. Podczas Świąt jadłam te orzeszki po raz pierwszy w życiu. Pyszne,moja Ala nie mogła się najeśc. Były pieczone na takiej starej żeliwnej "patelni",ale mówiła mi żona kuzyna,że pojawiły się takie urządzenia typu gofrownica,opiekacz z wkładem na orzechy. No,bo na tej żeliwnej można piec (smażyc) je tylko na ogniu,a przy płycie ceramicznej to "mały" problem :mrgreen: Aha,te były z kremem karpatkowym.

  5. Basqa,ja takie witrażyki piekłam chyba dwa lata temu.Jakoś mi to nie wyszło :( W niektórych pierniczkach masa mi się rozlała,częśc poprzyklejała do papieru i nieapetycznie "przyjarała".Te,które wyszły były twarde jak kamień.

    U mnie,więc poza efektem wizualnym katastrofa :)

    Wczoraj piekłyśmy z córką tradycyjnie pierniczki.Wyszło nam z połowy porcji 215 sztuk.

    Bardziej je rozwałkowałam niż w zeszłym roku i faktycznie tak nie wyrastały.

  6. Parę dni temu piekłam Cielaczka. Zawsze będę podkreślac,ze mimo swej prostoty (a może dlatego...) jest to bardzo dobre ciasto. A jak się ładnie udekoruje (nie mówię teraz akurat o moim przykładzie!),to śmiało można podac gościom :)

    post-4529-058275000 1289760678_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.