Skocz do zawartości

Althona

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Althona

  1. Althona

    Cellfood

    Troche poczytałm o tej technologii, w sumie działanie logiczne ...ale jak zobaczyłm na cene to sie tylko rozesmiałm...150....160 zł ehhh to nie na studencką kieszen. Wolę moj basen i rowerek :P Checi do ruchu mam wiec to mi wystarczy:). Mam nechec do stosowania tego typu środkow. Nigdy czegoś takiego nie probowalam a i tak schudlam 27 kg i to narazie utrzymuję . Balabym sie o efekty uboczne , zwlaszcza dla młodych osób bo tak czy inaczej to ingerencja chemiczna w organizm. Zadowolona , życzę powodzenia. Npisz coś o sobie z jakiego etapu startujesz:)i co co Cię motywuje do zmian:):) Trzymam mocno kciuki za powodzenie:):) Pozdrawiam
  2. Althona

    Montigniac - Przepisy

    Racuchy białko jajka - 2 szt drożdże - 2,5 dag fruktoza - 1 szczypta maślanka - 0,5 szklanki mąka pszenna typ 1850 - 300 ml mleko 1,5% - 0,5 szklanki olej arachidowy - 2 łyżki proszek do pieczenia - 0,5 łyżeczki soda - 0,5 łyżeczki Drożdże rozetrzeć z fruktozą, dodać ciepłe mleko, wymieszać, dosypać 3 łyzki mąki i odstawić, aby zaczyn zapracował. Po 5 minutach dodać maślankę i mąkę wymieszana z solą, sodą i proszkiem do pieczenia. Ubić białka jaj na sztywno z odrobiną soli i wymieszac z drożdżową masą. Smażyć na oleju arachidowym na złoto z obu stron. Naleśniki białka - 2 szt mąka pszenna typ 1850 - 250 ml mleko 1,5% - 250 ml mrożone truskawki - 200 g olej - 10 ml sól - 1 szczypta woda gazowana - 250 ml Mrożone truskawki zmielić za pomocą blendera/miksera - ewentualnie można lekko posłodzić fruktozą. Mąkę, mleko i wodę oraz białka i sól dokładnie wymieszać. Odstawić ciasto na 30 minut. Ciasto wylewać chochelką na rozgrzaną patelnię posmarowaną wcześniej olejem. Smażyć na złoty kolor. Po usmażeniu do naleśników nałożyć truskawek i zawinąć. SZARLOTKA MM cynamon - 1 opakowanie fruktoza - 0,5 szklanki jabłka - 1,5 kg jajka - 4 szt maka pszenna (typ 1850) - 35 dag masło - 1 kostka otręby pszenne - 3 łyżki proszek do pieczenia - 2 łyżeczki Mąkę, 1/3 fruktozy, proszek, masło i żółtka zagnieść podzielić na 2 części (mozna zawinąć w folię schłodzić ok 2h w lodówce). Na blaszce wysmarowanej i posypanej otrębami rozłożyć połowę ciasta. Włożyć do piekarnika na 20 min. Następnie wyjąć posypać otrębami, nałożyć starte na warzywnej tarce jabłka wymieszane z cynamonem i 1/3 fruktozy. Białka ubić z resztą fruktozy na sztywno i wyłożyc na jabłka. Na wierzch zetrzeć pozostałą część ciasta i piec w piekarniku ok. 60 minut SERNIK NA ZIMNO 1kg chudego sera 3 krotnie mielony 3 plaskie łyżky żelatyny, 1,5 szklanki mleka chudego zapach śmietankowy (lub inny - ulubiony) owoce (np. mrożone truskawki), słodzik, ew. fruktoza Do żelatyny dodać 5 łyżek zimnej wody, poczekać aż spęcznieje. Dolać trochę gorącej wody, mieszać do rozpuszczenia żelatyny. Miksować ser ze słodzikiem i zapachem, dodać mleko na koniec żelatyny i miksowac jeszcze przez 1 min. Przełożyć do tortownicy (średnica 24cm), ułożyć truskawki na wierzchu i pozostawić w lodówce na ok. 45 min. Pycha!!! Jak ktoś lubi - można ugotować gęsty kompot truskawkowy, dodać do niego żelatyny i zalać taką galaretką Kluseczki łyżką kładzione Do miseczki wsypujemy 8-9 łyżek mąki pp, do tego szczypta soli i jedno białko, Wyrabiamy łyżką dolewając zimnej wody po trochu tak, aby ciasto miało konsystencję gęstej śmietany. Maczamy najpierw łyżkę we wrzątku, żeby była rozgrzana, następnie nabieramy kluseczki łyżeczką ocierając o brzegi i ?kładziemy? do wrzącej osolonej wody. Po zanurzeniu łyżki we wrzątku kluseczka powinna spaść. Ja robiłam z mąki razowej bo akurat taką miałam, ale pewnie będą jeszcze lepsze z mąki graham :grin: Na łyżce oliwy podlewając wodą przesmażyłam cebulkę i 4 pieczarki, to posypane solą, pieprzem i papryką. Znakomite zapite maślanką PIZZETKI PRZEPIS NA CIASTO 300 ml mąki pszennej graham - typ 1850 (ja dałam pszenną 2000 innej nie kupuje) 100 ml letniej wody 25g świezych drożdzy solidna szczypta soli szczypta fruktozy łyżka oliwy z oliwek produkty nakładane na ciasto wg swojego widzimisie Na moich jest po kolei: - przecier - duszona cebula (duzo) - tuńczyk wsw - plastry pomidora - papryka czerwona i żólta pokrojona w kosteczke przyprawy to: - sól - pieprz ziołowy - papryka slodka i ostra mielone Rozmroziłam 1/2 kg mieszanego mielonego. Dodałam: jajko, sól, pieprz, wyciśnięty czosnek i startą na najmniejszych oczkach cebulę. Ponieważ było trochę za wolne, dodałam dla zagęszczenia sera żółtego i granulatu sojowego (jakby nie to, że jestem na MM dodałabym bułki ofkors). coś pokręciłam powyżej....:grin: CIASTO KOKOSOWE 5 białek słodzik 12-15 dag kokosu ( kokos można z powodzeniem zastąpić w 3/4 mielonymi migdałami i 1/4 płatkami migdałowymi) szczypta proszku do pieczenia szczypta soli Białka posolić i ubić pianę, do sztywnej piany porcjami dodawać słodzik, ubijać do czasu aż słodzik się rozpuści i piana będzie sztywna. Proszek wymieszać z mielonymi migdałami, dodawać bardzo powoli mieszając z pianą. Piec ( suszyć) w piekarniku nagrzanym do 120 ? 130 stopni, ciasto jest gotowe kiedy odstaje od boków i nakłute przestaje się nie kleić do patyczka. Placki serowe Placki serowe mozna upiec na patelni, takiej nie przywierajacej lub szybciej wlewajac do brytfanki a pozniej do piekarnika. Ja zwyklle biore 30 dkg sera bialego i 3 jajka. Biane ubijam osobno, a zoltka lacze z serem i slodzikiem, po czym dodaje piane i wlewam na brytfane. Pieke 30 minut w tem. 150 stopni. Mnie bardzo smakuje zastepuje deserki. Mus czekoladowy MM raczej na koniec I-ej fazy 6 porcji 2 tabliczki gorzkiej czekolady 70% lub 90% 0,5 l śmietanki kremówki 3 jajka 1 łyżka fruktozy Na parze rozpuszczamy czekoladę, ze śmietany odlewamy pół szklanki, w drugim naczyniu na małym ogniu podgrzewamy smietanę az bedzie gorąca, nie wolno zagotować! Zdejmujemy z ognia i mieszamy z czekolada az sie połaczy. Studzimy, wkładamy do lodówki na 2-3 goodziny, musi być bardzo zimna. Ubijamy na sztywno. Jajka dokładnie myjemy. Żółtka ubijamy z fruktoza az zbieleją, mieszamy z masą. Ubijamy białka i delikatnie mieszamy z musem. Przekładamy do pucharków. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Nastęnie ubijamy reszte śmietany (1/2 szklanki)na sztywno, można czymś dosłodzic, ale niekoniecznie i dekorujemy. Przepisów nie sprawdzalam zaczne po swiętach....zobaczę ale sa pokopiowane z innyc for..i podobno sa ok...aczkolwiek nie do kazdej FAZY MM....dietowania ;) ;) ;) :grin: lubię experymentykulinarne....choć moje doświadczekie z gotowaniem ....oj..oj....marne....ale jek macie jakiś przepis ktory można wykonać .....przy użyciu opiekacza i czajnika bezprzew.....to bardzo proszę ( warunki akademika...) :grin: :grin: :grin: :grin: ;) ;)
  3. Althona

    Czerwona Herbata

    czytałam rózne opinie......no i sama już nie wiem ,,złoty srodek'' po prostu jedni twierdzą ze wyplukuje magnez i zelazo....ale czy to do końca wina herbaty czy braku tych składników w pożywieniu?.......mnie smakuje czerwona....i jest pryjemne uczucie po zjedzeniu obiadu....no i w połaczeniu z odpowiednim odzywianiem kilosiki w dół.... :smile: :smile: :smile:
  4. Althona

    Czerwona Herbata

    znalazłam jeszcze coś ciekawego... Czerwona herbata zawiera m.in. garbniki, alkaloidy, flawonoidy, minerały (wapń, magnez, cynk, mangan, miedź, selen) oraz witaminę C. Czerwona Pu-Erh wyróżnia się na tle innych herbat dużą zawartością tych związków. Ponadto zawiera bardzo małe ilości kofeiny i taniny, dzięki czemu nie upośledza wchłaniania żelaza. Obecne w czerwonej herbacie flawonoidy są odpowiedzialne za jej charaktery-styczny smak i aromat. Związki te mają ponadto właściwości przeciwutleniające, odtruwają organizm oczyszczając go z toksyn. Substancje zawarte w czerwonej Pu-Erh wpływają korzystnie na metabolizm tłuszczowy, pobudzając enzymy pokarmowe do wydzielania soków trawiennych. Przywracają prawidłowy metabolizm organizmu. Dzięki tym właściwościom Pu-Erh pomaga schudnąć bez wyrzeczeń. Pijąc od 3 do 5 filiżanek czerwonej herbaty dziennie, można schudnąć od 3 do 10 kg bez stosowania żadnej diety. Co więcej, spadek wagi utrzymuje się i nie występuje efekt yo-yo. Herbatę należy parzyć pod przykryciem od 2 do 5 minut. Najlepiej wypijać ją po jedzeniu. Należy jednak pamiętać, aby nie dodawać do niej cukru, który zabija jej cenne właściwości. Niestety napar herbaty Pu-Erh oprócz licznych zalet ma również jedną wadę, którą jest jej charakterystyczny, ziemisty smak i nieprzyjemny zapach. Dla wielu osób wypicie 5 filiżanek tego napoju dziennie może być równie uciążliwe i niemiłe jak stosowanie diety.
  5. Althona

    Czerwona Herbata

    zadałam puyanie co do ilosci pu-erh i sama sobie odpowiem..... odp.pu-erh - max. 2 dziennie - moze obnizyc cisnienie i spowodowac, ze bedziesz senna to znalazłam na stronce ktora poleciał Monia.......cóz pozostaje mi tylko potwierdzić...ze chodzę trochę zbyt senna...:roll: :smile: :smile: :smile: . czerwona pobudza trawienie...działa ok.... najlepsza jast woda...może być z cytrynką...... z ziołami tez nie należy przesadzać bo wysuszają sluzówkę( 2 tyg..i przerwa)
  6. Althona

    Czerwona Herbata

    narazie piję expresowa z cytryną pu-erh (znalazłam w biedroneczce prod.Mokate)smakuje mi i właściwię piję ja po każdym posiłku....dziś kupiłam lisciastą importer ZAS-Pol i jest paczkowana w Chinach ''Yunnang Pu-erh tea'' smak zdecydowanie inny ,bardziej czuć w tej herbatce naturę :smile: i jest intensywniejszy aromat a cena podobna.ZAS ma też expresówki..jeszcze nie próbowałam . czy moze ktoś słyszał o negatywnym działaniu pu-erh?
  7. Althona

    Czerwona Herbata

    Jaka herbata czerwona jest najzdrowsza...ta w torebkach z aromatem cytrynowym to to samo co liściasta????? gdzieś czytałam ze powinno się pić tę pakowaną w Chinach???? co o tym sadzicie..?????
  8. Althona

    Czerwona Herbata

    piję czerwona herbatkę od 3 miesięcy srednio tak z 5-6 dziennie.....i efektow ubocznych nie zauważyłam...bardzo ciagnie mnie za to do wedlin..ogolnie mieska i do produktow takich jak jajka,serek wiejski,maślanki,kefirki....bialko pod każdą postacią :wink: dziś pora na male zmiany ....dziurawiec.....nawet,nawet,grunt ze zdrowy :razz:
  9. Studia......jedzenie...same uroki......dopiero w tym roku zdałam sobię tak naprawde sprawę ile kalorii mają takie produkty jak chleb, drożdżówki....batony...ojej...strasznie tego dużo.... :? od jakich dwóch miesięcy włwściwie nie jem chleba jedynie chrpki,i czasami kromkę z s. lnianym...bo po prostu czuję taką potrzebę ...ale to rzadko a zamiast tych zbędnych kalorii na ch.chrupki można nałożyć więcej innych produktów, ktore mają więcej odżywczych składników.... mam do ciebię Agnieszko pytanie ...który chleb jest włwściwie najzdrowszy??? 9 napisałaś ze się tym trochę interesujesz)bo dużo czytałam ale tak do końca to już sama nie wiem..... POZDRAWIAM :wink: :wink: :wink: :wink: PS.Słodycze jeszcze mnie kuszą,,,,łyżka truskawkowego dzemu....hmmmm 50 cal.... :wink:
  10. Althona

    5kg W 1 Miesiąc

    nie chce sie wymądrzać ....ale sama nie tak dawno zdawalam maturkę ...wiecej snu......przemeczenie gwarantowane...i coooooraz wooooolniejsze wchlaaaaaanianie wiedzy......i czokletek z wysoką zawartością kakao.....np.80%.... Życzę powodzenia...i wytrwałości...
  11. Agniecha...mniej racjonalnie......wnioskuję ,podobnie jak Monia ze nie masz problemów z nadwagą.... a to stwierdzenie w poprzednim wpisie co do satysfakcji ze spadku wagi.....zabrzmiało troche dziwnie ..... wiem po sobie ze to naprawdę dodaje power....a zmiany ojej.....naprawdę przyjemne....."""ale to chyba prawda ze godny nie zrozumie sytego...po prostu....."" Dobra dieta to zmiana nie tylko sposobu odzywienia ale i myślenia......zgadzam się z tobą w dużym stopniu ale więcej wyrozumiałości.... i jeszcze jedno ..co do stylu zycia to polecam audycje....p. Grażyny Dobroń..,,Dobronocka''na radiowej ''Trójce"'o 00.00 w każdą niedzielę ...słucham od lat...i naprawdę pomocne w zyciu....można sobie troche poukładac w głowie...a przeciez wiele problemów z nadwagą wynika własnie z naszych braków emocjonalnych....i sytuacji z przeszłosci.....polecam.....ostatnio był temat wlasnie zdrowego jedzenia...ale są tez poruszane inne.....:razz::razz::razz::razz:
  12. Aha...stwierdzenie ,,zżera od srodka" to spora przesada......podstawa to ujemny bilans energetyczny....jesli dobrze pamiętam to 7000cal to 1kg...jezeli ktoś zdaje sobie z tego sprawę to rozumie dlaczego chudnie lub nie.....więc od słodyczy jak najdalelej należy się trzymać. ... przy diecie 1000 cal wcale tak szybko się nie chudnie....raczej systematycznie.....dla mnie są conajmniej dziwne diety np....owocowe kapusciane winogronowe.....przecież potem się wraca do starych nawyków i jojo gwarantowane...bez przesady z desperacją .Przy 1000 kal organizm się przyzwyczaja do spożywania mniejszych ilości pokarmu i o to przeciaż chodzi aby jeść mniej a ciekawie.
  13. witam Popieram Cię Agnieszka....wiem po sobie ze dieta 1000 cal jest cięzka i dłudo na niej się nie wytrwa...bo potem wraca się do starych nawyków ....Nauczylam siekierowac intuicją w odzywianiu ....schudłam bardzo duzo ...pozstało ......hmmmmm...8kg.....choc przy moim wzroście 180 cm to nie problem...te 8kg...bo się ''rozkładają po ciele'' i wyglądam teraz good...ale tak dle siebie chcialabym jeszcze trochę być lzejsza......Wagę utrzymyuję ....coraz niższą od przeszło 6 miesięcy...choc jest coraz mniej ...ale w moim przypadku to po prostu zmiana sposobu żywienia czyli zdrowszy styl zycia. W tym co jem kieruję sie intuicją....dużo czytam o skladzie danych produktow,pomocna są tez zasady diety 1000 cal...ostatnio zwrociłam uwagę na index glikemiczny.....Diety nie można stosoweac tak od zaraz ....do tego trzeba dochodzić.....myśleć...co się je i w jakich ilościach.....taka świadomość własnych potrzeb...to trudne ale możliwe.podstawa to urozmaicone jedzenie...daje przyjemność jedzenia...poznawania nowych smaków.....czśto nawet nie zwracałam uwagi jaki smak ma dany produkt teraz to się zmieniło.....inny styl odżywiania.... pozdrawiam studentka ekonomii
  14. Althona

    5kg W 1 Miesiąc

    Witam....dieta wydaje mi sie trochę mało urozmaicona..ale myślę ze Ok do przejscia .Odzywiam się w podobny sposób....od dłuższego czasu....Schudłam dużo.....ojej...sama ne moge uwierzyć ale warto .polecam basen....dziala cuda ......A co do jedzenia to zaczęłam myśleć co jem i w jaki sposób( wolno, tak aby delektować się każdym kęsem......)Często kieruję się intuicją..po prostu czuję ze czegoś mi brakuję więc jem....ale do tego trzeba trochę czasu ..aby nie bylo efektu jojo....np.ostatnio nęcą mnie ziarna słoneczmnika i rodzynki.Trzeba słuchać swojego organizmu...czego on potrzebuje....Myślę ze urozmaicone posilki dają złudzenie ze jest tego dużo ....na małym talerzyku:).....i jest ciekawie bo można poznawać nowe smaki... Pozdrawiam
  15. Althona

    Likier toffi

    Likier Toffi spotkałam pod inna nazwa na www tj. BAILEY'S bo w smaku jest podobny do Bailey's Irish Cream (na studencką kieszeń za drogi :razz: ) Lubię z lodem ,niewielką ilością kawy rozpuszczalnej i troche mniej wodki niż w przepisie) Pycha :razz: Dzięki za MALIBU z pewnością spróbuję..:razz: Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.