Niedawno kisiłem moją pierwszą kapustę w 5-litrowym garnku. Była
rewelacyjna, ale szybko się skończyła :-}. Za drugim razem było ciut gorzej,
bo nie kupiłem białej kapusty, tylko zieloną. Jest ona dużo twardsza i
pewnie dłużej musi się kisić, a u mnie to nie przejdzie.
Potem, u rodziny z piwnicy wygrzebałem 25-litrowy gar. Teraz jest pełny
:-}}}, a w domu pięknie pachnie.
Zrobiłem tak: posztkowałem 7 głowek białej kapusty (nożem, circa 1,5 godz.),
w sumie ok. 18kg. Wrzucałem warstwami do gara przesypując solą (w sumie 30
dkg), nieco kminkiem i jałowcem. Ubijałem. Gdzieniegdzie poupychałem, za
radą Bożenki, kilka jabłek. W sam środek wrzuciłem dwie główki kapusty w
całości. Stoi i pracuje to wszystko już tydzień. Nie wiem dokładnie ile
powinno stać, aby kapusty się ukisiły, ale niedawno jadłem gołąbki z
dwumiesięcznej kiszonej kapusty i były boskie.
Piękny opis tradycyjnego kiszenia kapusty z całymi głowami jest tutaj:
Może komuś się przyda :grin:
żródło