Skocz do zawartości

dusia79

Smakowicze
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia dusia79

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Ja robię kremik waniliowy lub kawowy ;) Składniki: (na karaweczkę, czyli chyba 0,5 litra) 1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego dodatek (mocna kawa rozpuszczalna: około 5 łyżek na pół szklanki wrzątku; cukier waniliowy)--> wszystko do smaku "ćwiarteczka" spirytusu ;) Gotujemy (pamiętaj smakoszu młody, wlewaj zawsze spirytus do wody.. czy czego tam chcesz..;) ) Do garnuszka wlewamy mleczko i gotujemy ze szklanką cukru (też indywidulanie do smaku). Jak się zagotuje to dodajemy kawusię lub cukier waniliowy, chyba, ze masz laseczkę wanilii. Zagotowujemy i studzimy. Następnie do zimnego cudeńka wlewamy spirytusik i ładnie potrząsamy. Smacznego!!! uwagi: fajnie się to łączy z tymi płynnymi sosami do lodów, np. toffi lub truskawkowy. Stoi bardzo długo i nie jest takie ciężkie, jak adwokat- bardzo ładnie się go pochłania ;).
  2. mniam! ja robię grzanki z serkiem i czosnkiem..nie pomyślałam, ze można tak!!! TO SUPER POMYSŁ! JUTRO BĘDĘ ROBIĆ! pozdrawiam ;)
  3. dusia79

    Ostre Jedzenie

    ja tez jestem ostro zwariowana na punkcie ostrych przypraw ;) ostatnio wariuję z sosami do makaronu i wszędzie wkładam peperoni... rodzinka nie wyrabia ;)
  4. Chilli con carne Czas przygotowania: 30 minut i można zajadać Składniki: 2 średnie cebule 4 ząbki czosnku (może być więcej, mniej nie!!!) 1 puszka czerwonej fasoli 1 puszka kukurydzy 1 mała puszka koncentratu (jeżeli koncentrat jest kwaśny chilli trzeba dosłodzić- duża łyżka cukru max.) 1 kg mięsa mielonego (lepsze tłuściejsze- niby gorsze gatunkowo ;-) ) 1,5 opakowania przyprawy do potraw po meksykańsku 1 łyżeczka soli chilli lub papryka ostra- powinno być bardzo ostre. Ale jak ktoś nie lubi może być papryka słodka, byle nie pieprz!!! Ostatnio dałam pieprz cayene (genialny....)- jest ekstra ostry, a nie daje goryczki jak chilli. No więc według gustu i do smaku. Zabieramy się do gotowania: Pokroić cebulkę w kratkę byle jak, byle nie w paski i byle nie za duże kawały. Podsmażyć z łyżeczką soli i ne żałować oleju, bo mięcho później dużo wypije. Jak się zrobi miękka, to włożyć mielone i smażyć aż zrobi się szare (przez cały czas trzeba je łopatką kroić, tak by powstały ładne grudki). Mięsko, jak się troszkę podsmaży, trzeba posypać całą przyprawą i dalej smażyć. Jak będzie gotowe (ładne, czerwone od przyprawy, twarde grudki) przekładamy do garnka, który się nie przypala ;-)))). Dolewamy wody, tak by przykryła mięsko, dokładamy puszkę koncentratu i posiekane drobno (nie zmiażdżone!!!) ząbki czosnku. Gotujemy sobie około 10 minut i wsypujemy fasolę i kukurydzę. Najlepiej jest jednak warzywka przedtem przepłukać. Teraz uzupełniamy potrawę wodą, troszkę ponad poziom warzyw i mięska, chwilkę gotujemy, smakujemy (pewnie trzeba dosolić- to zależy od warzyw z puszki) i teraz następuje moment baaardzo ważny: trzeba zrobić z naszego chilli con carne potrawę zasługującą na to miano, a mianowicie dosypać chilli, papryki lub pieprzu cayene. Pod karą zabicia przez piorun nie wolno dodawać pieprzu- ani czarnego, ani zielonego, ani żadnego. Po 10 minutach gotowania potrawa jest gotowa. Najlepsza jest na drugi dzień. Jak podajemy? Podajemy gorące w miseczkach, oprószone tartym serem i ziołami prowansalskimi a do tego chlebek z masełkiem czosnkowym. Smacznego ;-) :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.