Wczoraj i dzisiaj odpustowy obiad: własnej roboty makaron, pyszny rosołek z młodej i swojskiej wołowinki, małe kluseczki z dziurką, wołowa rolada, ciemny sos z dodatkiem pieczarek, surówka z białej kapusty, bukiet warzyw (cząstki kalafiora, brokuła i pomidorów), do tego sos czosnkowo-koperkowy i kompot jabłkowo-gruszkowo-malinowy - pycha :)